Witam,
W sumie mam pierwszy raz do czynienia ze sprawą sądową. Dwa lata temu
zostałem pobity przez trzech gości. Prokuratura wniosła sprawę do sądu.
Wezwano mnie jako świadka (niedługo pierwsza rozprawa). Nie bardzo wiem, jak
się zabrać do rzeczy, a chętnie bym oczekiwał czegoś dla siebie. Co mam
zrobić żeby domagać się jakiegoś odszkodowania? No i jakiego? Szukałem
trochę w googlach, ale niewiele znalazłem. Jaki wyrok grozi tym gościom?

Bob

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Bob wrote:

> Witam,
> W sumie mam pierwszy raz do czynienia ze sprawą sądową. Dwa lata temu
> zostałem pobity przez trzech gości. Prokuratura wniosła sprawę do sądu.
> Wezwano mnie jako świadka (niedługo pierwsza rozprawa). Nie bardzo wiem, jak
> się zabrać do rzeczy, a chętnie bym oczekiwał czegoś dla siebie. Co mam
> zrobić żeby domagać się jakiegoś odszkodowania? No i jakiego? Szukałem
> trochę w googlach, ale niewiele znalazłem. Jaki wyrok grozi tym gościom?
>
>
Popros Sad, zeby uznal Cie oskarzycielem posilkowym. Doda Ci to mocy
prawnej, bedziesz mogl siedziec na wszystkich rozprawach obok
prokuratora, wnioskowac o dowody, powolanie swiadkow, wypowiadac sie,
czego jako swiadkowi Ci nie wolno, etc.

Sad panstwowy wyda wyrok panstwowy, dla Ciebie nic z tego. Ale majac
taki wyrok powinienes wytoczyc sprawe cywilna o wlasne szkody fizyczne a
przede wszystkim moralne.

Zycze wygrania

Wiktor

do góry

Wiktor wrote:
> Sad panstwowy wyda wyrok panstwowy, dla Ciebie nic z tego. Ale majac
> taki wyrok powinienes wytoczyc sprawe cywilna o wlasne szkody fizyczne a
> przede wszystkim moralne.

Możesz złożyć pozew cywilny w procesie karnym, sprawa powinna byc
wówczas rozpoznana łącznie.
Albo wniosek o nałożenie na sprawców obowiązku naprawienia szkody lub
orzeczenie nawiązki na rzecz pokrzywdzonego (art.46 kk).

KG

do góry