-
61. Data: 2008-05-30 08:32:02
Temat: Re: PoRD: Radiotelefon
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Tristan napisał(a):
[...]
> Bo pasażer siedzi sobie z boku, widzi sytuacje, rozmawia luźno i krótkimi
> seriami. Jak jest skrzyżowanie to nie rozmawia, jak jest luz to rozmawia.
Taaa, a numer seryjny ma umieszczony tuż obok wentylka? ;PPP
> Do tego pasażera nie naciskasz przy rozmowie.
Czekaj, czekaj, to Ty napisałeś, że "Bo telefon to najbardziej
wkurwiające wyposażenie człowieka" - i teraz chcesz to prawnie
usankcjonować? ;P
j.
ps. cytat z <g0uo9g$jrg$1@news.onet.pl>
-
62. Data: 2008-05-30 08:56:24
Temat: Re: PoRD: Radiotelefon
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek 30 maj 2008 10:09
(autor Szerszen
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <483fb657$0$15066$f69f905@mamut2.aster.pl>):
> i nie ma to nic wspolnego z medium przez jakie sie rozmawia, bo nie chodzi
> tu o to przez co sie rozmawia, tylko o czym sie rozmawia
Też. Więc ci tłumaczę jak krowie na miedzy, że przez telefon rozmawia się o
sprawach absorbujących, a z pasażerem nie. Zaprawdę powiadam ci, bredzisz
jak potłuczony, a ponieważ strasz się mnie obrazić od kilku listów, to
PLONK.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com
-
63. Data: 2008-05-30 10:21:38
Temat: Re: PoRD: Radiotelefon
Od: "Szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:g1offn$9a7$1@news.onet.pl...
> Też. Więc ci tłumaczę jak krowie na miedzy, że przez telefon rozmawia się
> o
> sprawach absorbujących, a z pasażerem nie.
pitoisz jak potluczony, robisz jakies kretynskie zalozenia, aby poprzec
swoje teoryjki
otoz tlumacze ci jako komu dobremu, i przez telefon, i przez cb i z
pasazerem, mozna rozmawiac i o dupie maryni i o sprawach niezwykle wazkich,
ba, mozna sie nawet klucic z pasazerem, medium nie ma znaczenia tylko
meritum rozmowy
zapamietaj to sobie na cale zycie
> Zaprawdę powiadam ci, bredzisz
> jak potłuczony, a ponieważ strasz się mnie obrazić od kilku listów, to
> PLONK.
oj bredzisz bredzisz i nie strasz mnie swoja plonkownica, bo nie strasz mi
ona, modl sie tylko chlopaku, aby ci twoi uczniowie nie wykopali tych twoich
wypocin, bo resztki powazania u nich stracisz, a google nie rychliwe ale
pamietliwe i bezlitosne, pamietaj o tym
-
64. Data: 2008-05-30 21:46:54
Temat: Re: PoRD: Radiotelefon
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
Szerszen pisze:
> Użytkownik "SlawcioD" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:g1fvqj$gi6$1@news.onet.pl...
>
>> jest
>
> tak?
> to wykonaj z cb polaczenie telefoniczne
>
>
cb to radiotelefon - pisze to chocby nawet w homologacji w/w
urzadzenia;) to ze nie mozesz wykonac tradycyjnego polaczenia tel. to
nie musi oznaczac ze cb nie jest radiotelefonem;)
pozdrawiam
SlawcioD
-
65. Data: 2008-05-31 05:08:43
Temat: Re: PoRD: Radiotelefon
Od: "Szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "SlawcioD" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g1pskg$bdj$4@news.onet.pl...
> cb to radiotelefon
a co to za wynalazek, ten radiotelefon, bo jakos w prawie telekomunikacyjnym
go nie znajduje, a pozatym pord mowi wyraznie o _telefonach_
-
66. Data: 2008-05-31 05:47:50
Temat: Re: PoRD: Radiotelefon
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Szerszen napisał(a):
>> cb to radiotelefon
> a co to za wynalazek, ten radiotelefon, bo jakos w prawie telekomunikacyjnym
> go nie znajduje, a pozatym pord mowi wyraznie o _telefonach_
Pan Minister Infrastruktury definiuje to coś nazywane CB jako urządzenie
radiowe nadawczo-odbiorcze :)
j.
-
67. Data: 2008-05-31 19:47:34
Temat: Re: PoRD: Radiotelefon
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 30 May 2008, Tristan wrote:
> (autor Szerszen
>> i nie ma to nic wspolnego z medium przez jakie sie rozmawia, bo nie chodzi
>> tu o to przez co sie rozmawia, tylko o czym sie rozmawia
>
> Też. Więc ci tłumaczę jak krowie na miedzy, że przez telefon rozmawia się o
> sprawach absorbujących, a z pasażerem nie.
Logic error.
Może ja tak mam (bo tak mam, że uznaję telefon jako medium do "krótkiego
przekazu słownego), może też tak masz, może to nie przyzwyczajenie lecz
tylko zwyczajnie skąpi jesteśmy :>
Ale niesłusznie IMO mierzysz wszystkich swoją miarą.
Rozejrzyj się, a zaobserwujesz osoby które telefon wykorzystują do
gadania o niczym. Całkiem tak dla zabicia czasu, jak podczas jazdy
samochodem (kiedy nic innego nie da się sensownie zrobić).
Po prostu nie może Ci zależeć na tym, czy wyrzucić (na rachunek) stówkę
więcej czy stówkę mniej, a szansa że też tak zaczniesz (korzystać
z telefonu) wzrośnie niepomiernie.
> Zaprawdę powiadam ci, bredzisz jak potłuczony
A ja powiadam, że Ty się nie rozglądasz dookoła siebie.
Tylko nie po znajomych (bo jest wysoka szansa, że będą mieli podobne
zachowania do Twoich), lecz po nieznajomych - na ulicy.
pzdr, Gotfryd
-
68. Data: 2008-05-31 21:26:55
Temat: Re: PoRD: Radiotelefon
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota 31 maj 2008 21:47
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0805312142270.3024@quad>):
>> Też. Więc ci tłumaczę jak krowie na miedzy, że przez telefon rozmawia się
>> o sprawach absorbujących, a z pasażerem nie.
> Logic error.
> Może ja tak mam (bo tak mam, że uznaję telefon jako medium do "krótkiego
> przekazu słownego), może też tak masz, może to nie przyzwyczajenie lecz
> tylko zwyczajnie skąpi jesteśmy :>
> Ale niesłusznie IMO mierzysz wszystkich swoją miarą.
> Rozejrzyj się, a zaobserwujesz osoby które telefon wykorzystują do
> gadania o niczym.
Możliwe. ale tu udowadniamy w drugą stronę. Skoro większość wykorzystuje
tak, jak my i zagraża to zdrowiu i bezpieczeństwu, to należy to ukrócić.
> Całkiem tak dla zabicia czasu, jak podczas jazdy
> samochodem (kiedy nic innego nie da się sensownie zrobić).
Jaaaaaaaasne... Już to widzę.... Poza tym, jeżeli nawet, to
a) wybieranie numeru jest skrajnie niebezpieczne
b) trzymana słuchawka zajmuje ręce
więc nawet jeśli sama rozmowa wg ciebie nie obniża koncentracji (z czym się
nie zgadzam zupełnie), to i tak jest to niebezpieczne.
> Po prostu nie może Ci zależeć na tym, czy wyrzucić (na rachunek) stówkę
> więcej czy stówkę mniej, a szansa że też tak zaczniesz (korzystać
> z telefonu) wzrośnie niepomiernie.
Nie sądzę. To nie kwestia skąpości, ale innego rodzaju rozmów prowadzonych
przez telefon.
>> Zaprawdę powiadam ci, bredzisz jak potłuczony
> A ja powiadam, że Ty się nie rozglądasz dookoła siebie.
> Tylko nie po znajomych (bo jest wysoka szansa, że będą mieli podobne
> zachowania do Twoich), lecz po nieznajomych - na ulicy.
Możliwe. Ale nadal to nie zmienia faktu, że mało kto będzie ,,czatował''
przez telefon w trakcie pokonywania skrzyżowań i walki z ruchem miejskim.
Mógłbym ew. zrozumieć Twoje pomysły na trasie, ale w mieście rozmowy
telefoniczne powinny być bezwzględnie zakazane.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com
-
69. Data: 2008-06-01 07:48:43
Temat: Re: PoRD: Radiotelefon
Od: "Szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:g1sfqu$lht$1@news.onet.pl...
> a) wybieranie numeru jest skrajnie niebezpieczne
a o wybieraniu glosowym slyszales?
> b) trzymana słuchawka zajmuje ręce
zmiana biegow rowniez
-
70. Data: 2008-06-01 22:06:34
Temat: Re: PoRD: Radiotelefon
Od: Dykus <d...@S...pl>
Witam,
Dnia 25.05.08 (niedziela), 'Tristan' napisał(a):
> No na zdrowy rozsądek nie bardzo. Rozmowa przez telefon absorbuje, a krótkie
> komunikaty drogowe rzucane w eter przez CB nie.
Skoro mowa o radiotelefonach to nie tylko CB, ale i radio amatorskie. A tam
komunikatów drogowych (takich jak na CB) nie ma, prowadzi się normalne
rozmowy, czasami żucie szmat, a czasami rozmowa wymaga skupienia. :)
Podobnie z CB - to nie tylko komunikaty drogowe, a policjant nie jest w
stanie sprawdzić, czy podawałeś tylko temperaturę powietrza, czy też
wykładałeś komuś zasadę działania silnika w samochodzie. :)
Jedni mają lepszą podzielność uwagi, inni mniejszą - jedni potrafią
wykładać przez radio w czasie jazdy, inni wolą nie zdejmować rąk z
kierownicy. Ogólnie - ciężka sprawa. Jest jeszcze coś takiego jak
odpowiedzialność i znajmowość własnych możliwości, ale z tym to różnie
bywa... :)
> Mikrofon najczęściej wisi
> tak, że nie przeszkadza, jak chcemy rzucić krótkie hasło, to łapiemy,
> rzucamy i mikrofon puszczamy.
Wisi, albo i nie wisi. A co, gdy trzeba zmienić częstotliwość/kanał? Zwykle
trzeba wtedy spojrzeć na wyświetlacz... :) Pomijam inne ustawienia.
A co do samych zestawów głośnomówiących, to w wielu (nowych) samochodach
odbiór rozmowy wykonuje się z poziomu kierownicy, więc nawet rąk nie trzeba
zdejmować. Tylko ta podzielność uwagi...
A co z systemami nawigacyjnymi? Tam też nierzadako się spogląda podczas
jazdy... :)
--
Pozdrawiam,
Dykus.