-
51. Data: 2002-09-02 22:51:50
Temat: Re: Po co dowody osobiste ?
Od: Artur Maśląg 'futrzak' <f...@p...com>
"Grzegorz Lipnicki" <g...@w...pl> napisał:
(...)
> tytułem ciekawostki mogę podać,
> iż badałem krew przed wydaniem prawa jazdy
> (chyba kiedyś był taki wymóg, nie pamiętam już);
> wyszło Rh - ; ( do dowodu nie wpisałem);
> kilkanaście lat potem badano mi krew przed operacją-
> tym razem wyszło Rh +;
Wiesz, ja miałem zobawę z córką mojej siostry.
Zabierałem ją z ginekologiczno-położniczego oddz. (zaawansowana
ciąża). Dostała wypis. Z racji swych doświadczeń, poprosiłem, by
dokładnie sprawdziła swoje dane. Druk był ładny, z komputera.
Okazało się, że zrobili błąd w grupie i RH - drobiazg. Nie chcę
wiedzieć, co by się stało przy próbie podania krwi w sytuacji
problematycznej.
-
52. Data: 2002-09-03 11:27:08
Temat: Re: Po co dowody osobiste ?
Od: "Matrix" <k...@w...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aku3h9$7i0$1@arrakis.solutions.net.pl...
>
> Użytkownik "Matrix" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:akqb22$cm$1@news2.tpi.pl...
>
> > W "starym" dowodzie była grupa krwi,teraz jeśli ciężko ranny w wypadku
ma
> > nowy dowód,to czas do wykonania ratującej zycie transfuzji wydłuża się o
> > czas potrzebny na oznaczenie grupy.
>
> w zyciu nikt ci nie poda krwi opierajac sie na danych z DO, nawet z 5-ma
> pieczatkami...ten akurat wpis byl calkowicie bez sensu...
Hmm......trzeba ,to co napisałeś ,odkłamac:-)
1) grupe krwi wpisana w dowodzie osobistym(starym dowodzie:-) ) krwiodawstwo
uznaje za wiarygodny
2)przed przetoczeniem obowiązuje wykonanie próby krzyżowej,ktorej zgodnośc
uruchamia tę procedurę
3)można toczyc krew bez "krzyżówki" w sytuacji zagrożenia życia na
tzw."protokół konieczności" (nawet w takiej sytuacji od pacjenta pobiera sie
krew na "krzyżówkę" i w przypadku jakiejkolwiek niezgodności natychmiast
wstrzymuje się transfuzję na PK)
Tak więc:
-poszkodowany w wypadku,posiadający DO z wpisem grupy krwi,ma juz w karetce
pobrana krew na krzyżówke
-przez radiotelefon do punktu krwiodawstwa podaje się zapotrzebowanie na
określony preparat krwi (tu:najczęściej KKCz)
-dwóch lekarzy w szpitalu sporządza protokół konieczności
-już w Izbie Przyjęć chory może otrzymac,ratującą mu zycie,krew
(oczywiście w karetce otrzymuje HAES i płyny krystaloidowe)
Jeżeli transpot trwa ,powiedzmy 30 minut,przedsięwzięcie w/w kroków może
komus uratować życie (a zaczyna się od tego,czy jest grupa w DO czy jej nie
ma).
To tyle,w skrócie,bo tematem grupy nie są zagadnienia medyczne.
> tylko oznaczenie grupy i potem podanie krwi... a jak pacjent akurat ma
> przy sobie DO brata blizniaka ??
Tak ,i bliźniak ma to samo imię,zamienili się z bratem na dowody,a wypadkowi
uległ klon brata bliźniaka,ożeniony z cioteczną siostrą szwagra lekarza
transfuzjologa:P
A tak serio,gdybyś choc trochę orientował się w temacie,nie dawałbyś
powyższego przykładu.
Jesli,jak wynika z Twoich dywagacji,zamiana DO przez bliźniaków,mogłaby byc
źródlem pomyłki,to na 99% należy zakładać ,że są to bliźniacy jednojajowi
(bardzo podobni:-) )
Jednojajowi maja TAKĄ SAMĄ grupę krwi,więc nawet tak karkołomny argument
:-)jak ten z zamiana dowodów, nie przekonuje mnie,co do bezsensowności
nieumieszczania grupy krwi w DO.
--
Pozdrawiam
Matrix
-
53. Data: 2002-09-03 11:27:10
Temat: Re: Po co dowody osobiste ?
Od: "Matrix" <k...@w...pl>
Użytkownik "Grzegorz Lipnicki" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aku3du$rvq$1@news.tpi.pl...
> tytułem ciekawostki mogę podać,
> iż badałem krew przed wydaniem prawa jazdy
> (chyba kiedyś był taki wymóg, nie pamiętam już);
> wyszło Rh - ; ( do dowodu nie wpisałem);
> kilkanaście lat potem badano mi krew przed operacją-
> tym razem wyszło Rh +;
W takiej sytuacji winno byc przeprowadzone jeszcze jedno oznaczenie(pewnie
zgłosiłeś fakt,że kiedyś oznaczono Ci Rh-minus ? :-) ),a w przypadku gdyby 3
badanie potwierdziło,że jesteś Rh-dodatni,to tak oznaczona grupa może byc
wpisana do DO.
--
Pozdrawiam
Matrix
-
54. Data: 2002-09-03 11:27:12
Temat: Re: Po co dowody osobiste ?
Od: "Matrix" <k...@w...pl>
Użytkownik "Artur Maśląg 'futrzak'" <f...@p...com> napisał w
wiadomości news:al0q1u$v5d$3@cyberdyne-t3.futrzak.net...
> Wiesz, ja miałem zobawę z córką mojej siostry.
> Zabierałem ją z ginekologiczno-położniczego oddz. (zaawansowana
> ciąża). Dostała wypis. Z racji swych doświadczeń, poprosiłem, by
> dokładnie sprawdziła swoje dane. Druk był ładny, z komputera.
> Okazało się, że zrobili błąd w grupie i RH - drobiazg. Nie chcę
> wiedzieć, co by się stało przy próbie podania krwi w sytuacji
> problematycznej.
Najpierw byłaby wykonana próba krzyżowa ,a jej wynik brzmiałby "niezgodna
!".
Krew Twojej siotrzenicy oznaczonoby ponownie ,a następnie próbę krzyżową
powtórzono.
Gdyby natomiast (odpukać !!! ) znalazła się nagle w sytuacji zagrożenia
zycia i toczono krew na PK to..cóż mogłoby dojść do tragedii :-(((
BTW to jest IMO kolejny argument za wpisywaniem grupy do DO.
Obecnie w szpitalach pacjenci posiadający nowy dowód i poddawani zabiegowi
operacyjnemu,maja przedtem oznaczana grupę,ale tylko jeden raz.
Wzrasta więc niestety ryzyko pomyłki.
Jest jeszcze jeden aspekt.
Pacjent otrymuje przy wypisie kartę informacyjna.
"Kwit" z krwiodawstwa z oznaczoną grupą krwi zostaje w historii choroby.
Sęk w tym,że nawet 10 kart informacyjnych(z grupą) z poprzednich pobytów nie
stanowi podstawy do transfuzji.
Tak więc kolejny pobyt w szpitalu i kolejne oznaczenie:-( i tak w kółko.
Jesli Ktoś zapyta "a nie można sięgnąc do archiwum?",odpowiem,że owszem
tak,pod warunkiem,ze historia choroby znajduje się w danym momencie w tym
archiwum:-)
Częśc historii bowiem leżakuje w kasie chorych i szpital nie w kazdym
momencie ma do nich dostęp.
--
Pozdrawiam
Matrix