-
1. Data: 2004-10-15 07:16:01
Temat: Płot i pies sąsiada
Od: "Jacek" <n...@w...pl>
Poradźcie grupowicze coś mądrego.
Mam taką sytuację:
W latach 80-tych zbudowałem płot miedzy moją działką, a działką sąsiadów.
Całość kosztów poniosłem sam, bo sąsiad twierdził, że jemu "płot potrzebny
nie jest". Dodatkowo płot stanął tak, że jest cofnięty o parę cm i jest w
całości na mojej działce (nie pół na pół w granicy).
Od paru lat sąsiadka ma psa rasy rotweiler. Bydlę jest duże i wolałbym nie
być z nim w bliższym kontakcie. Dla ścisłości: pies ma zapisane w książeczce
rasa - mieszaniec. (Straż Miejska pytała o pozwolenie na hodowanie tego psa
i dostali odpowiedź, że to nie czysty rotweiler tylko mieszaniec). (na tej
samej zasadzie ja jestem Mulatem, chociaż karnację mam jasną i nie miałem
przodków czarnoskórych).
Ostatnio wspomniany płot zaczął się sypać.
Sąsiadka na propozycję wymiany płotu (koszty pól na pół) odmówiła. Jedyne co
zrobiła to umocowała na tym płocie od swojej strony plastikową siatkę
ogrodniczą na tych spróchniałych sztachetach, żeby psisko nie przeszlo do
mnie.
Czy są jakies podstawy, żeby sąsiadkę zmusić do zrobienia płotu? Czy ma to
zrobić na swój koszt, czy też po połowie ze mną?
W tej sytuacji mi płot "potrzebny nie jest", bo to jej pies stwarza ryzyko
wtargnięcia na inne posesje.
pozdrowniena dla Grupowiczów
Jacek
-
2. Data: 2004-10-16 19:45:31
Temat: Re: Płot i pies sąsiada
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 15 Oct 2004, Jacek wrote:
>+ Poradźcie grupowicze coś mądrego.
>+
>+ Mam taką sytuację:
>+ W latach 80-tych zbudowałem płot miedzy moją działką, a działką sąsiadów.
>+ Całość kosztów poniosłem sam, bo sąsiad twierdził, że jemu "płot potrzebny
>+ nie jest". Dodatkowo płot stanął tak, że jest cofnięty o parę cm i jest w
>+ całości na mojej działce (nie pół na pół w granicy).
...i prawidłowo. JAKBY sąsiad wyraził zgodę na płot w granicy to
wg KC "przyjmowało by się" że ma obowiązek ponoszenia połowy
kosztów konserwacji i napraw.
[...]
>+ Od paru lat sąsiadka ma psa rasy rotweiler. Bydlę jest duże i wolałbym nie
>+ być z nim w bliższym kontakcie. Dla ścisłości: pies ma zapisane w książeczce
[...]
>+ Ostatnio wspomniany płot zaczął się sypać.
>+ Sąsiadka na propozycję wymiany płotu (koszty pól na pół) odmówiła.
[...]
>+ Czy są jakies podstawy, żeby sąsiadkę zmusić do zrobienia płotu? Czy ma to
>+ zrobić na swój koszt, czy też po połowie ze mną?
Była już taka dyskusja na grupie.
Zastrzegam że prawnikiem nie jestem a wnioski były AFAIR w stylu:
>+ W tej sytuacji mi płot "potrzebny nie jest", bo to jej pies stwarza ryzyko
>+ wtargnięcia na inne posesje.
...jak tu.
Tyle, że... że to ty "nie chcesz mieć kontaktu" :[
Zdaje się będzie wątek "czy pies sąsiadów może do mnie włazić
i co mu mogę zrobić"...
Po zdecydowanym ruchu w postaci zwalenia własnego płotu (albo
jego znacznej częsci) jak rozumiem...
pozdrowienia, Gotfryd