Witam.

Mam pewien problem, prosze o konstruktywna odpowiedz.

Plan zagospodarowania terenu przewiduje droge dojazdowa do dzialek
budowlanych sasiadujacych z moja dzialka, ktora sklada sie z pasa gruntu
mojej dzialki i dzialki sasiada.
Klopot w tym, ze na planie zagospodarowania terenu nie ma naniesionego
nowobudowanego budynku, usytulowanego zgodnie z planem zagospodarowania
terenu oraz pozwoleniem na budowe z roku 2000 na mojej dzialce. Wybudowany
budynek znajduje sie w odleglosci 10m od granicy dzialki, z ktorej
wyznaczony jest pas na wspomniana wyzej droge szerokosci 10m. W ten sposob
granica dzialki (drogi) znalazla sie w odleglosci 5 m od sciany budynku.

Niestety plan zagospodarowania terenu sporzadzany byl w na tyle niejasnych
okolicznosciach, ze wiekszosc zainteresowanych o tej zmianie nie wiedziala,
w tym ja :-(

1. W jaki sposob mozna zmienic plan zagospodarowania terenu zatwierdzony
uchwala Rady Gminy?
2. Jakie sa mozliwosci odwolania sie od takiego planu, lub jego zmiany?
3. Czy UG ma prawo wywlaszczyc wlasciciela gruntów, ktore zostaly
przeznaczone na drogi dojazdowe, jezeli ten nie zgadza sie na sprzedaz tych
gruntow?

Jezeli ktos z Szanownych Grupowiczow potrafi mi pomoc z znalezieniu
odpowiedzi na powyzsze pytania bede bardzo wdzieczny !!! Moga byc linki do
wlasciwych stron :-)

pzdr

Drozdowski Radoslaw
d...@k...plo.pl

do góry

Użytkownik "Drozdos" <d...@k...plo.pl> napisał w wiadomości
news:b1eomf$2i6$1@news.tpi.pl...
> Witam.
> Mam pewien problem, prosze o konstruktywna odpowiedz.
> Plan zagospodarowania terenu przewiduje droge dojazdowa do dzialek
> budowlanych sasiadujacych z moja dzialka, ktora sklada sie z pasa gruntu
> mojej dzialki i dzialki sasiada.

Może tu coś znajdziesz:
http://www.atomnet.pl/~geodeta/2002/90text2.htm
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_000607/p
rawo/prawo_a_5.html
http://www.pldg.pl/p/pl/Tar/1315/

Pozdrawiam, Joker

do góry

> Niestety plan zagospodarowania terenu sporzadzany byl w na tyle niejasnych
> okolicznosciach, ze wiekszosc zainteresowanych o tej zmianie nie
wiedziala,
> w tym ja :-(

Jezeli ktokolwiek w jakikolwiek sposob zadysponowal Twoja dzialka to
natychmiast pisz skarge do NSA. Jesli gmina (lub ktos inny) rozplanowuje cos
na Twojej dzialce to powinienes byc zawezwany i powinienes miec prawo do
zgloszenia protestu (terminy!), ktory musi byc rozpatrzony. Jesli tego nie
zrobiono to jest to normalne zaniedbanie i sad uzna Twoja skarge (u mnie
gmina chciala radosnie przeprowadzic linie 10kV, ale sie nie udalo bo
zapomnieli mnie o tym poinformowac...) i nakaze zwrot wszelkich kosztow.

Jesli jednakze miales wpisana np. w hipoteke sluzebnosc pt. droga dojazdowa
lub tez byles informowany i nie zlozyles sprzeciwu w tej sprawie w
okreslonym terminem to nic nie zrobisz.

pzdr
aska

do góry