Witam !
Czy ktoś z szanownych grupowiczów wie ile może być warte miejsce na
cmentarzu?
Dodam tylko że jest to plac na cmentarzu przy ul. Ogrodowej w Łodzi, a więc
jeden z zabytkowych cmentarzy tego miasta.
Po prostu moja babcia ma takowy plac i chciałaby go sprzedać, ale nie mamy
zielonego pojęcia jaka jest w tej chhwili wartośc takiej nieruchomości
za wszelkie info serdecznie dziękuję .. :)

do góry

Użytkownik "Iza" <a...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dk81su$3p9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam !
> Czy ktoś z szanownych grupowiczów wie ile może być warte miejsce na
> cmentarzu?
> Dodam tylko że jest to plac na cmentarzu przy ul. Ogrodowej w Łodzi, a
> więc
> jeden z zabytkowych cmentarzy tego miasta.
> Po prostu moja babcia ma takowy plac i chciałaby go sprzedać, ale nie mamy
> zielonego pojęcia jaka jest w tej chhwili wartośc takiej nieruchomości
> za wszelkie info serdecznie dziękuję .. :)
>
>
A twoja babcia ma akt notarialny własności tej nieruchomości? :-)

do góry

Użytkownik "pissmejker" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dk878q$qp7$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Iza" <a...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:dk81su$3p9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Witam !
> > Czy ktoś z szanownych grupowiczów wie ile może być warte miejsce na
> > cmentarzu?
> > Dodam tylko że jest to plac na cmentarzu przy ul. Ogrodowej w Łodzi, a
> > więc
> > jeden z zabytkowych cmentarzy tego miasta.
> > Po prostu moja babcia ma takowy plac i chciałaby go sprzedać, ale nie
mamy
> > zielonego pojęcia jaka jest w tej chhwili wartośc takiej nieruchomości
> > za wszelkie info serdecznie dziękuję .. :)
> >
> >
> A twoja babcia ma akt notarialny własności tej nieruchomości? :-)
>
>
Tak oczywiście że ma, ale na nim nie ma wartości :/

do góry

Iza napisał(a):

>>>
>>
>>A twoja babcia ma akt notarialny własności tej nieruchomości? :-)
>>
>>
>
> Tak oczywiście że ma, ale na nim nie ma wartości :/
>
>

Akurat ma ...

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dk8oam$mll$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Iza napisał(a):

>
> Akurat ma ...
>

Nie wiem jakim cudem można sprzedać coś co nie jest Twoją własnością .. ale
ok niech Ci będzie. Ghmm przynajmniej ja nie należę do tego typu oszustów.
Po prostu chcę się dowiedzieć jakie są ceny placów na cmentarzach a mnie tu
się oskarża o próbę sprzedania czyjejś własności
Dziękuję
Iza

do góry

> Akurat ma ...
> @ Johnson

Bylo w wiadomosciach dzisiaj... pewnie jest to wykupiona kwatera w sekcji
"dla zyjacych". Nie wiem, jaki to ma status prawny, niemniej merytorycznie
chyba cos wnioslem do dyskusji :>

Pozdrawiam,

Tiger

do góry

Iza napisał(a):

> Nie wiem jakim cudem można sprzedać coś co nie jest Twoją własnością .. ale
> ok niech Ci będzie. Ghmm przynajmniej ja nie należę do tego typu oszustów.
> Po prostu chcę się dowiedzieć jakie są ceny placów na cmentarzach a mnie tu
> się oskarża o próbę sprzedania czyjejś własności

Po prostu starsi ludzie często nie zwracaja uwagi na takie drobiazgi
(zresztą nie tylko starsi), a miejsce na cmentarzu - ich zdaniem - jest
ich własnością na wieki wieków. Osobiście nie słyszałem (i przypuszczam,
że odpowiadający w tym wątku też nie) o przypadku posiadania na własność
działki na cmentarzu.

Stąd nie istnieje pojęcie "ceny placu". Być może załatwia się te sprawy
na lewo - Łódź ma "dobre" tradycje w interesie pogrzebowym ;-( - głosno
o nich w całej Polsce.

M.

do góry

Użytkownik "Iza" <a...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dk81su$3p9$1@nemesis.news.tpi.pl...

Sprawa wymaga zbadania dokumentów ale mocno powątpiewam, czy posiadany
przez Twoją babcie akt własności jest aktualny. Cmentarze są
organizowane na terenach należących do gmin. Tak więc prawie na pewno
Pismailer i Johnson mają rację dziwiąc się.

Natomiast podejrzewam, że babcia ma po prostu nabyte prawo do pochówku
w określonym miejscu cmentarza o którym przykładowo mowa w art. 8
ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Ale to nie jest umowa
własności, a jedynie jakieś tam ograniczone prawo rzeczowe. Trzeba by
było przeanalizować umowę, ale podejrzewam, że to będzie prawo
użytkowania, które zgodnie z art. 254 jest niezbywalne. I w tym
momencie dyskusja o jego wartości traci cokolwiek sens.

W praktyce operacja przeniesienia praw użytkowania jest możliwa do
zrealizowania, ale wymaga udziału podmiotu będącego właścicielem
gruntu. Wówczas może się to odbyć na zasadzie umowy trójstronnej, albo
dwóch kolejnych umów z Twoja babcią o zrzeczeniu się praw i "nabywcą",
który prawa nabywa. Nabywca płaci babci odstępne.

Co do wartości takiego prawa, to miejsce ma wartość analogiczną do
dzieła sztuki. Jest warte tyle, ile ktoś za niego zdecyduje się
zapłacić.

do góry

> Pismailer

Freudowskie przekrecenie nicka ;-).

do góry