-
21. Data: 2005-05-03 09:07:48
Temat: Re: Palenie ogniska i Straż Miejska
Od: "Jacek" <n...@w...pl>
Dzięki za mądre słowa.
Szczególnie spodobało mi się określenie "Nieroby Miejskie". Jest prawie tak
celne jak Zakład Utraty Składek, choć to inna branża ale też za nasze
pieniądze.
pozdrówka
J
-
22. Data: 2005-05-03 17:41:04
Temat: Re: Palenie ogniska i Straż Miejska
Od: Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>
Dnia 03/05/2005 07:15, Zb.Drwiega wrote :
> Natomiast obywatela( z reguły praworządnego) odsądza się od czci i wiary za
> spalenie stertki gałęzi w ogródku!
Jasne. Bo praworządny obywatel to taki obywatel, który nie oszukuje na
miliony złotych. Ale _praworządnemu_ obywatelowi wolno jest palić śmieci
w ogródku, pozwalać psu na obsrywanie chodników, załatwianie sobie
lewych zwolnień lekarskich itp. Bo przecież "Policja niech łapie
prawdziwych złodziei, oszustów i śmieciarzy, a nie mnie. Ja jestem
praworządny".
Nie bardzo sobie wyobrażam, jak można nazwać "praworządnym obywatelem",
człowieka o którym się w tym samym zdaniu mówi, że łamie prawo.
> Sie dywaguje, w jakim stopniu to działanie jest
> zburzeniem porządku społecznego!
> Policja, Nieroby Miejskie, i inne służby aż kolanka zacieraja z radochy,
> że będą mogły ZAINTERWENIOWAĆ!
>
> PARANOJA!
>
Niekoniecznie. Niektórzy wierzą, zapewnie naiwnie, że szacunek do prawa
polega na tym, że się szanuje je w najmniejszych jego postaciach.
Dlatego, że jest to prawo.
Jeśli Jan Kowalski jako dziecko ściągał na klasówkach, jak student
fałszował zwolnienia lekarskie, to będzie jako prezydent miasta wyciągał
pieniądze z budżetu miasta. Jan Kowalski przez cały ten czas był taki
sam: zwyczajnym oszustem -- i cały czas oszukiwał na miarę swoich
możliwości. Tyle, że jakimś cudem w tym kraju, dla przeważającej części
społeczeństwa, oszustami jest tylko ta ostatnia kategoria ludzi :-|
--
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
Love: A temporary insanity curable by marriage or by the removal of the
patient from the influences under which he incurred the disorder.
(Ambrose Bierce)
-
23. Data: 2005-05-03 23:27:20
Temat: Re: Palenie ogniska i Straż Miejska
Od: Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>
Dnia 03/05/2005 23:09, Green wrote :
> W artykule <4277b7b0$1@news.home.net.pl>
> Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki napisal(a):
>
>
>
>>Jasne. Bo praworządny obywatel to taki obywatel, który nie oszukuje na
>>miliony złotych. Ale _praworządnemu_ obywatelowi wolno jest palić śmieci
>>w ogródku, pozwalać psu na obsrywanie chodników, załatwianie sobie
>>lewych zwolnień lekarskich itp. Bo przecież "Policja niech łapie
>>prawdziwych złodziei, oszustów i śmieciarzy, a nie mnie. Ja jestem
>>praworządny".
>
>
>
> Jesteś Kolego w swych sądach - niegrzeczny.
> Z grzecznosci-wzdragam się przed użyciem bardziej adekwatnego
> określenia. Że jesteś bezczelny.
> Masz coś w charakterze z młokosa?
> Porywczość w sądach, i bezmyślność?
> Przypominam, że rozważaliśmy spalenie kilku gałezi.
> Nie- ŚMIECI- jak byłeś łaskaw wspomnieć.
> Ponadto- nie poruszaliśmy obsrywania chodników, i innych
> obywatelskich przewinień.
Wykazano w osobnej odnodze tego wątku, że z prawnego punktu widzenia to
były śmieci.
> Ponadto- gdy ja wspominam o sobie (np.) jako o _praworządnym_ obywatelu,
> bezczelnie nie imputuj mi (równoczesnych) nagannych działań
> (innych działań- przez Ciebie wymyslonych).
> Bo ociera się to o próby bezpodstawnego oskarżania.
> Nie znasz moich ani zachowań, ani szczegółowych przekonań.
> Więć- miarkuj swe oceny.
Nigdzie nie oskarżałem Ciebie. Naprawdę.
>>Nie bardzo sobie wyobrażam, jak można nazwać "praworządnym obywatelem",
>>człowieka o którym się w tym samym zdaniu mówi, że łamie prawo.
>
>
> Łamie prawo? A jakie prawo łamałem?
> Na razie nie potrafisz UDOWODNIĆ czarno na białym, że spalenie w ogródku
> kilku gałezi JEST łamaniem prawa.
> Pytam jeszcze raz- gdzie jest napisane JEDNOZNACZNIE, że NIE
> wolno tych gałęzi spalic????
Vide odnoga wątku i posty Roberta Tomasika.
>>>Sie dywaguje, w jakim stopniu to działanie jest
>>>zburzeniem porządku społecznego!
>>>Policja, Nieroby Miejskie, i inne służby aż kolanka zacieraja z radochy,
>>>że będą mogły ZAINTERWENIOWAĆ!
>>>
>>>PARANOJA!
>>>
>>
>>Niekoniecznie. Niektórzy wierzą, zapewnie naiwnie, że szacunek do prawa
>>polega na tym, że się szanuje je w najmniejszych jego postaciach.
>>Dlatego, że jest to prawo.
>
>
> Z tym się zgodzę.
> Ale odbiegasz w tym akapicie od tematu w kierunku ogólnych
> filozoficznycznych rozważań. O prawie.
>
>
>>Jeśli Jan Kowalski jako dziecko ściągał na klasówkach, jak student
>>fałszował zwolnienia lekarskie, to będzie jako prezydent miasta wyciągał
>>pieniądze z budżetu miasta. Jan Kowalski przez cały ten czas był taki
>>sam: zwyczajnym oszustem -- i cały czas oszukiwał na miarę swoich
>>możliwości. Tyle, że jakimś cudem w tym kraju, dla przeważającej części
>>społeczeństwa, oszustami jest tylko ta ostatnia kategoria ludzi :-|
>
>
> Uogólniasz. Rozumiem, z powodu braku argumentów na poparcie
> tezy zasadniczej?.
Raczej kontynuuję, jak to określiłeś, ogólne filozoficzne rozważania.
> A swoją drogą,
> chciałbym widzieć/zobaczyć film z Twojego dzieciństwa,lat chłopięcych
> i młodzieńczych.
> I zobaczyć kryształowy obrazek prawego geniusza.
> Za jakiego wydaje się,że się masz.
> Masz zadatki na Świętego.....
Tu quoque.
Nigdy nie twierdziłem, że jestem święty. Poza tym, nie trzeba być
"kryształowym prawym geniuszem" aby mieć prawo krytykować cudze zachowania.
> Żegnam.
> I zamykam (sobie) wszelkie tematy dyskusyjne z Twoim udziałem.
> Nuży mnie szybko takie "bicie piany" w maglu.
> Mielenie ozorem byle coś umleć...
Czy to był PLONK?
[Sygnaturka losowa. Naprawdę!]
--
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
I'm smarter than the average bear! (Yogi Bear)
-
24. Data: 2005-05-04 07:28:28
Temat: Re: Palenie ogniska i Straż Miejska
Od: Green <z...@u...gazeta.pl>
W artykule <4277b7b0$1@news.home.net.pl>
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki napisal(a):
> Jasne. Bo praworządny obywatel to taki obywatel, który nie oszukuje na
> miliony złotych. Ale _praworządnemu_ obywatelowi wolno jest palić śmieci
> w ogródku, pozwalać psu na obsrywanie chodników, załatwianie sobie
> lewych zwolnień lekarskich itp. Bo przecież "Policja niech łapie
> prawdziwych złodziei, oszustów i śmieciarzy, a nie mnie. Ja jestem
> praworządny".
Jesteś Kolego w swych sądach - niegrzeczny.
Z grzecznosci-wzdragam się przed użyciem bardziej adekwatnego
określenia. Że jesteś bezczelny.
Masz coś w charakterze z młokosa?
Porywczość w sądach, i bezmyślność?
Przypominam, że rozważaliśmy spalenie kilku gałezi.
Nie- ŚMIECI- jak byłeś łaskaw wspomnieć.
Ponadto- nie poruszaliśmy obsrywania chodników, i innych
obywatelskich przewinień.
Ponadto- gdy ja wspominam o sobie (np.) jako o _praworządnym_ obywatelu,
bezczelnie nie imputuj mi (równoczesnych) nagannych działań
(innych działań- przez Ciebie wymyslonych).
Bo ociera się to o próby bezpodstawnego oskarżania.
Nie znasz moich ani zachowań, ani szczegółowych przekonań.
Więć- miarkuj swe oceny.
> Nie bardzo sobie wyobrażam, jak można nazwać "praworządnym obywatelem",
> człowieka o którym się w tym samym zdaniu mówi, że łamie prawo.
Łamie prawo? A jakie prawo łamałem?
Na razie nie potrafisz UDOWODNIĆ czarno na białym, że spalenie w ogródku
kilku gałezi JEST łamaniem prawa.
Pytam jeszcze raz- gdzie jest napisane JEDNOZNACZNIE, że NIE
wolno tych gałęzi spalic????
>> Sie dywaguje, w jakim stopniu to działanie jest
>> zburzeniem porządku społecznego!
>> Policja, Nieroby Miejskie, i inne służby aż kolanka zacieraja z radochy,
>> że będą mogły ZAINTERWENIOWAĆ!
>>
>> PARANOJA!
>>
>
> Niekoniecznie. Niektórzy wierzą, zapewnie naiwnie, że szacunek do prawa
> polega na tym, że się szanuje je w najmniejszych jego postaciach.
> Dlatego, że jest to prawo.
Z tym się zgodzę.
Ale odbiegasz w tym akapicie od tematu w kierunku ogólnych
filozoficznych rozważań. O prawie.
> Jeśli Jan Kowalski jako dziecko ściągał na klasówkach, jak student
> fałszował zwolnienia lekarskie, to będzie jako prezydent miasta wyciągał
> pieniądze z budżetu miasta. Jan Kowalski przez cały ten czas był taki
> sam: zwyczajnym oszustem -- i cały czas oszukiwał na miarę swoich
> możliwości. Tyle, że jakimś cudem w tym kraju, dla przeważającej części
> społeczeństwa, oszustami jest tylko ta ostatnia kategoria ludzi :-|
Uogólniasz. Rozumiem, z powodu braku argumentów na poparcie
tezy zasadniczej?.
A swoją drogą,
chciałbym widzieć/zobaczyć film z Twojego dzieciństwa,lat chłopięcych
i młodzieńczych.
I zobaczyć kryształowy obrazek prawego geniusza.
Za jakiego wydaje się,że się masz.
Masz zadatki na Świętego.....
Żegnam.
I zamykam (sobie) wszelkie tematy dyskusyjne z Twoim udziałem.
Nuży mnie szybko takie "bicie piany" w maglu.
Mielenie ozorem byle coś umleć...
--
Pozdr. Zbig.Drwięga
Linux Reg.User #166848,gg:1100100111000000111010
____________________________________________________
____________________
-
25. Data: 2005-05-05 18:00:55
Temat: Re: Palenie ogniska i Straż Miejska
Od: --+ sA+An +-- <s...@6...il>
Zb.Drwiega napisał(a):
>> W artykule <d53cuk$8h$1@nemesis.news.tpi.pl> Jacek napisal(a):
>>Ciekawie się dyskusja rozwija, ale co z tzw. zadymianiem. Jak ocenić, czy
>>palący ognisko zadymia okolicę czy nie? Na oko? (na czyje oko). Jaka jest
>>różnica pomiędzy dymieniem gałązkami z komina, a dymieniem gałązkami z
>>ogniska.
> Róznica jest w skali zdarzenia.
> I rozumnym, logicznym podejściu do problemu.
No, tego ostatniego zdania chyba do Straży Miejskiej nie odnosimy?