-
1. Data: 2005-03-29 21:15:17
Temat: PZU a szkoda całkowita
Od: "ANalfabeta" <bgees<tnijto>@wp.pl>
Witam serdecznie !
Sytuacja w ktorej sie znalazlem nigdy nie przeszlaby mi przez mysl. Piszę
więc do Was i proszę o poradę.
A było tak.
5 grudnia wymuszono na mnie pierszenstwo w skutek czego moje auto nie nadaje
sie do jazdy. Rozbity caly przod, chlodnica, przesuniety silnik.
Wina bezsporna, na miejscu byla Policja itp.
Sprawca ubezpieczony był w PZU, więc tam udałem się w celu wypłaty należnego
mi odszkodowania.
Po niecałym tygodniu dostałem telefon, pożniej pismo, że orzeczono szkode
całkowitą.
Wartość samochodu przed wypadkiem wyliczono na 10100zł co było dla mnie
kwotą satysfakcjonującą, biorąc pod uwagę wyliczenie Eurotaxu w którym
wartość mojego auta to 9200
W rozmowie tel. przedstawiciel stwierdzil, ze najczesciej klienci decyduja
sie na zabranie wraku, gdyz jest to opcja dla nicj kozystna, ale gdy bede
chcial calosc nie bedzie problemu.
Po domowych konsultacjach podjalem decyzje o odebraniu calosci. Udalem sie
do PZU, gdzie na miejscu kierownik wydzialu likwodacji szkod oznajmil mi, ze
pelnej kwoty nie dostane. Teraz moge tylko odebrac kwote BEZSPORNĄ czyli wg
nich 5400zł Pozostałości wyliczono na 4700 i pozostawiono mi wrak wbrew
mojej woli. !!
Nie ukrywam, ze wmuszono mi odebranie kwoty 5400zł co zresztą uczyniłem.
Podejrzewam, ze to moj bład.
Napisałem odwołanie do jednostki nadrzednej czyli do Warszawy w ktorym
powolujac sie na zapisy KC mowiace o tym, ze to poszkodowany wybieta metode
likwidacji szkody.
Poparłem to równiez zapisami ze strony Rzecznika Ubezpieczonych.
Po ponad miesiącu otrzymałem pismo podtrzymujace oczywiscie decyzje
inspektoratu w moim miescie.
Nie musze dodawac, ze za cene 4700zł tych pozostalosci nie sprzedam. Obecnie
przy cenie z ogloszen w wysokosci 3tys nie ma zainteresowanych.
Spotkalem się ostatnio z 2 osobami, ktore mialy podobne przejscie. Jedna z
nich mowi:
W listopadzie zeszlego roku miala podobna sytuacje i wyplacona jej cala
kwote bez jakiegokolwiek pytania. Szkoda byla likwidowana rowniez w PZU.
Druga z nich opisala mi swoj przypadek i przepis ktory mowi, ze w przypadku,
gdy zezlomuje pojazd ubezpieczyciel jest zobowiazany wyplacic mi pozostala
kwote.
Tutaj wiec rodzi sie moje pytanie i prosba. Czy ktos zna moze jakis
konkretny paragraf mowiacy o potwierdzajacy taka procedure ???
Sprawa druga. Czy PZU ma prawo odmowic ponownego rozpatrzenia sprawy w
swietle nowych faktow, czy pozostaje mi juz tylko droga sądowa ???
Za każda informacje serdecznie dziekuje.
Bartosz Galant
GG: 1332696
Mail: bgalant<tnijto>@wp.pl