Witam, mam troszke zakrecona sprawe.

Byklem zarejestrowany w PUP jako bezrobotny od 22 marca 2006 roku. Tak sie
zdarzylo, ze 24 marca 2006 roku wplynely mi na konto zalegle piniadze z
renty rodzinnej (wyrownanie za 4 lata) w wyniku wygranej kilka miesiecy
wczesniej sprawy z ZUSem. Nie zwrocilem uwagi na date wplyniecia gotowki,
wiedzialem ze ma kiedys w koncu splynac i tyle. Na comiesiecznym spotkaniu w
PUP oswiadczylem ze przychodu zadnego nie mialem. Kompletnie nie wpadlo mi
do glowy, ze zalegle pieniadze za sprawe powinienem byl potraktowac jako
przychod. Mea culpa.
Tak czy inaczej jako bezrobotny staralem sie o dofinansowanie na otwarcie
wlasnej dzialalnosci. Zebym mogl przystapic do programu EFS kazano mi isc na
szkolenie (na ktorym uczono mnie jak szukac pracy ;) ). Pani oswiadczyla ze
bez tego szkolenia nie moge starac sie o dofinansowanie. powiedzialem OK
ukonczylem nudne nic nie dajace szkolenie, poszedlem na jeszcze jedno "ABC
dzialalnosci gospodarczej"- tylko po to zeby miec wieksze szanse na
otrzymanie dotacji. Wiec szkolenia ukonczylem , dostalem nawet dodatek
szkoleniopwy w wys. 60 zl za 3 tyg szkolenia, zlozylem wniosek o dotacje,
gdzie wspomnialem, ze otrzymalem pieniadze z ZUSu i chce je przeznaczyc na
rozwoj firmy.PUP zaczal grzebac kiedy te pieniadze dostalem. No i sie
okazalo, ze po zarejestrowaniu sie jako bezrobotny. Efekt-cofniecie statusu
bezrobotnego 1,5 troku wstecz do 22 marca 2006.
Moglem sie od tego odwolac, ale wniosek o dotacje przed cofnieciem statusu
rozpatrzono pozytywnie. Mialem opcje- odwolywac sie i czekac nie_wiadomo_ile
lub zarejestrowac sie w trybie przyspieszonym jeszcze raz i od razu zlozyc
ponownie wniosek o dotacje. Zapewniono mnie USTNIE, ze bede musial co
najwyzej zwrocic dodatek szkoleniowy. Mowie co tam, przezyje 60 zl,
przynajmniej otworze juz dzialalnosc i nie bede mial nic wiecej z PUPem
wspolnego. I tak sie stalo, dostalem dotacje, firma dziala od miesiaca.
A wczoraj niespodzianka- nakaz zwrotu dodatku szkoleniowego oraz...kosztow
szkolenia 1600 zl. No myslalem ze mnie szlak trafi. 1600 zl za szkolenia za
ktore zlotowki bym nie zaplacil. No i teraz pytanie- jak to ugryzc? Z checia
oddam te cudowne certyfikaty....
Mam 14 dni na zlozenie odwolania, co na pewno zrobie, tylko jak to logicznie
uargumentowac.

bede wdzieczny za wszelka pomoc...

pzdr
Anax