-
11. Data: 2012-08-23 17:04:29
Temat: Re: Oszustwo i zwrot osiagnietych korzysci
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości
news:k0i44f$nh7$1@inews.gazeta.pl...
> Dnia Tue, 14 Aug 2012 19:16:16 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>
>> Co więcej pomimo tego, że media piszą o oszustwie, to bez znajomości
>> materiałów nie szarżowałbym jeszcze z tym określeniem. Nie wiem na ile z
>> założenia to przedsięwzięcie nie miało szans powodzenia, a na ile
>> przyczyniły się do tego pewne ruchy innych osób. Żaden bank ani
>> instytucja parabankowa nie jest w stanie wytrzymać nagłego wycofania
>> wkładów przez znaczącą ilość depozytariuszy. Cały obrót jest obliczany
>> na podstawie pewnego rachunku prawdopodobieństwa. Jeśli gdzieś się
>> posypały te oszacowania, no to katastrofa była tylko kwestią czasu.
>
> I dlatego właśnie wyłącznie banki mają prawo jak to jest formułowane ze
> można
> "obciążać przyjęte depozyty ryzykiem". Bo w ich wypadku istnieją
> instytucje i procedury pozwalające to ryzyko kontrolować.
>
Sposób działania AG był raczej powszechnie znany, zatem należało to
"zaorać" na starcie, albo nie czepiać się teraz. Natomiast co innego jest
strona merytoryczna. Zakaz dotyczy bezpośredniego obciążanie ryzykiem. Tak
więc ogólnie rzecz ujmując nie masz racji. Jak ktoś kupuje akcje spółki
notowanej na giełdzie, to ponosi ryzyko zmiany ich wartości, a przecież nie
jest to działaność parabankowa. Podobnych sytuacji spokojne jeszcze można
sporo wymyślić.