-
1. Data: 2005-02-07 10:55:03
Temat: Oskarzenie o lamanie prawa - czy to juz pomowienie
Od: gps_mapper <g...@n...spam.gps.chrisb.org>
Zostalem oskarzony publicznie ( czy na usenecie oznacza publicznie?
podejzewam ze tak)o zlamanie prawa - skarzacy jednak nie ma ochoty
udowadniac ze ma racje (ach ci nieomylni ludzie) - no a ja oczywiscie mam
odmienne zdanie.
A teraz pytanie - czy oskarzenie kogos o lamanie prawa bez wystapienia
skarzacego do sadu jest podstawa o zlozenie skargi o znieslawienie?
(naruszenie dobrego imienia - to to samo?)
Nie to zebym mial ochote skarzyc o znieslawienie, poszedlem do rozum do
glowy i traktuje te osobe jako trolla - acz bardzo jestem ciekaw czy
mialbym juz podstawy....
Pozdrawiam
Staszek Kozicki
-
2. Data: 2005-02-07 12:01:28
Temat: Re: Oskarzenie o lamanie prawa - czy to juz pomowienie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "gps_mapper" <g...@n...spam.gps.chrisb.org> napisał w
wiadomości news:scyypnc8ltug.19aah244lh993.dlg@40tude.net...
> A teraz pytanie - czy oskarzenie kogos o lamanie prawa bez wystapienia
> skarzacego do sadu jest podstawa o zlozenie skargi o znieslawienie?
> (naruszenie dobrego imienia - to to samo?)
Co do zasady niema u nas obowiązku denuncjacji (poza kilkoma wyjątkami). Tak
wiec ja wiedząc, ze sąsiad kradnie mogę mu to powiedzieć, tym nie mniej nie
muszę od razu iść do sądu. CO do samego pomówienia, to wiele zależy od
formy. Bo jak gość nawymyślał niestworzonych historii wyssanych z palca, to
oczywiście możesz go pozwać. Ale jak opisał prawdę, a jedynie istnieje
wątpliwość coc do tego, czy to przestępstwo, czy nie, to pomówienia nie ma.