Użytkownik Jarek Skorski <j...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c0nhqa$r57$...@n...onet.pl...
> Użytkownik "nvjaj1py" <n...@n...e-wro.pl> napisał w wiadomości
> news:c0m9dc$7qn$1@helios.nd.e-wro.pl...
> ja doskonale to rozumiem
> ale po co 2 sprawy skoro moze być jedna ??


wspomniano w poscie o sprawie jaka zalozy matka prawdopodobnie to tylko
domysly ,ze moze byc zalozona ja natomiast informuje ,ze sa to sprawy
odrebne i nie musza miec na siebie wplywu ...nie jest tak latwo pozbawic
kogos wladzy rodzicielskiej natomiast co do paszportu decyzje podejmuje
sedzia
>
> i było jeszcze pytanie - jak się bronić przed takową zgodą ?

hm ... nie jest to takie proste , nalezaloby udowodnic, ze taki wyjazd
bedzie ze szkoda dla dziecka jednak sam wyjazd jako np. wycieczka ,kolonia ,
wczasy nie jest powodem by nie wydac takiej zgody w wiekszosci wypadkach to
jest postrzegane jako spory rodzicow a tym samym krzywdzace dla dziecka bo
dlaczego dziecko nie mialoby poznawac ?
Tak wiec mozesz walczyc ,przedstawiac dowody na to ,ze matka chce takim
wyjazdem skrzywdzic dziecko uniemozliwiajac mu np. kontakt z Toba ,
prawdopodobnie po takim wyjezdzie nie bedziesz mial mozliwosci kontaktu bo
np. wiesz z jakis zrodel o ewentualnym niepowrocie itd.

Sandra