eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWitam, mam POWAŻNY problem z pracodawcą › Odp: Witam, mam POWAŻNY problem z pracodawcą
  • Data: 2003-07-21 11:54:35
    Temat: Odp: Witam, mam POWAŻNY problem z pracodawcą
    Od: "news.onet.pl" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Gdy już zostałem bez zasiłku i ubezpieczenia, po długotrwałym proszeniu
    mój
    > szef podpisał ze mną umowę na 1/4 etatu i ze stawką 190 zł...

    Teraz najniższe wynagrodzenie jest 800zł, więc 1/4 to 200 zł powinno być
    minimum

    Trzy dni
    > temu dostałem dużo lepszą ofertę i mam zamiar z niej skorzystać, tylko
    > warunkiem podpisania umowy z moim dotychczasowym szefem był dodatkowy
    aneks
    > (taka prawie umowa o niewolnictwie) i teraz ją tu przytoczę.
    >
    > Umowa o zakazie konkurencji
    >
    > Zawarta w dniu 01 wrzesnia 2001 pomiędzy panem XXX (mój szef) a (mną)
    zwanym
    > dalej pracownikiem
    >
    > 1
    > Pracownik, w trakcie trwanie umowy o pracę, nie może prowadzić
    > konkurencyjnej działalności wobec pracodawcy na rzecz podmiotu
    prowadzącego
    > taką działalność
    >
    > 2
    > Pracodawca w razie poniesienie szkody w skutek naruszenia przez pracownika
    > zakazu konkurencji, może dochodzić od pracownika wyrównania tej szkody na
    > zasadach przewidywanych w kodeksie pracy.
    >
    >
    > 3 (tego nie mogę
    > pojąć)
    > W razie rezygnacji pracownika z zatrudnienia bez zgody pracodawcy -
    > pracownik ponosi pełne koszty wyszkolenia i nauki zawodu w wysokości
    > obowiązującej w tym zakresie.
    >
    > 4
    > Umowa obowiązuje od dnia jej podpisania tj. od 01 wrzesnia 2001r.
    >
    >
    Jeśli umowa ta nie została zabezpiecznona dodatkowo na przykład wekslem-to
    nie wyegzekwuje na jej podstawie żadnego odszkodowania. Takie jest moje
    zdanie. Musiałby bowiem udowodnić jakie koszty szkolenia i nauki zawodu
    poniósł twoim przypadku. A mnie też się wydaje, że powinieneś poprosić o
    podwyżkę i umowę na pełny etat, motywując to trudnym stanem finansów i
    innymi lepszymi propozycjami pracy. Pewnie się nie zgodzi i stosunek pracy
    uda sie rozwiązać na mocy porozumienia stron. Wydaje mi się że prośbę o
    podwyżkę powinieneś mu dać na piśmie. Jeśli to człowiek mściwy i pieniacz
    sądowy-to staraj się rozstać z nim w miarę normalnie. Wiem z własnego
    doświadczenia, że nowi pracodawcy mają czasem zwyczaj dzwonienia do byłych
    pracodawców z pytaniami o ocenę byłych pracowników-sama byłam świadkiem jak
    mój szef przez telefon wydawał taką niepochlebną opinię i człek pracy nie
    dostał... Lepiej się wiec rozstawać polubownie, ale jak sie nie da...to do
    sądu szubrawca! To że jego brat jest sędzią karnistą nie znaczy że w Sądzie
    Pracy przegrasz sprawę. Trzeba jednak miec dowody jakieś...
    -odwagi i pomyślenego rozwiazania problemu
    -renata



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1