Pracowałem w firmie Solid Security od 19 do 23 Grudnia 2011roku (z 23
Grudnia włączenie). Nie otrzymałem wynagrodzenia 10 Stycznia z godnie
z umową zlecenia z dnia 19 Grudnia. Dnia 21 Stycznia 2012 roku
dowiedziałem się, że nie dostanę wynagrodzenia: ponieważ kordynator
wymyślił, że nie zapłaci mi skoro pracowałem jedynie 5 dni, bowiem
uznał to za szkolenie, za które się ze mną nie rozliczy!

24 Grudnia zrezygnowałem z pracy, ponieważ nie odpowiadały mi godziny
pracy (16 - 22), w których:
- mam zajęcia dydaktyczne o czym poinformowałem kordynatora przed
podpisaniem umowy,
- brak komunikacji międzymiejskiej do miejsca zamieszkania po godzinie
20!

Rozumiem, że to małe pieniądze, jednak czuję się oszukany i nie chcę
pracować dla bogatej firmy charytatywnie.

Czy mam szansę na wypłatę wynagrodzenia, czy szkoda czasu? Dodam
jeszcze, że 2 razy przyjechałem w umówione z kordynatorem miejsce
odnośnie rozmowy nt grafiku i miejsca pracy (obiekt) straciłem czas,
pieniądze na dojazd. Uważam, kordynatora Solid Security P. Mirosława
C. (oddział Lubuski) za osobę nieuczciwą i naciągacza. Osoba, odmówiła
mi wyjaśnień, odrzuca telefony, unika spotkania.

do góry