-
1. Data: 2005-03-21 17:57:07
Temat: Odmowa przyjecia mandatu??
Od: "yutek" <y...@w...pl>
Witam Szanownych Grupowiczow!!
Mialem dzisaj nieprzyjemnosc kontaktu z policjantem ktory przyczepil sie ze
prywatnym samochodem i w nie takich warunkach jak powinno sie przewoże art.
spozywcze, abstrachujac od zasadnosci jego zazutów zapytac chcialem o
procedure jak powinna wygladac taka kontrola? ja opisze jak wygladalo to w
moim przypadku: Pan policjant zapytal mnie co to jest w bagarzniku wiec
zgodnie z prawda powiedzialem ze jest to ser zolty twardy. Na to pan
policjant ze tak nie mozna i bedzie mandat, na co ja: a ile?? a on: NIE
POWIEM DOPOKI PAN NIE POWIE CZY PRZYJMUJE TEN MANDAT. (powiekszone litery bo
o to mi glownie chodzi, a nie o to ze policjant krzyczal ;)) Na co ja
odpowiedzialem ze moze faktycznie ma racje z tym, ze przyjecie przezemnie
mandatu wiaze sie z poznaniem jego wysokosci bo jezeli to ma byc np.50 czy
100PLN to przyjme mandat zeby oszczedzic sobie czasu i nerwow przed sadem,
natomiast jak by mialo byc np. 1000PLN to jednak na zdanie sadu sie zdam
poniewaz w tym okreslonym przypadku jest kilka okolicznosci lagodzacych.i
powtorzylem prosbe o zdradzenie jego wysokosci. Na co on ze w takim razie
kieruje sprawe do sadu, zrobil zdjecia "obiektu" spisal mnie z prawa jazdy i
pojechal a ja zostalem oglupialy na chodniku ;).
Przepraszam ze sie rozpisalem ale chcialem byc dokladny. No wiec moze mi
ktos powie jakie beda dalesze koleje mojej sprawy i czy on mogl tak poprostu
bez podania wysokosci mandatu i mojej na to reakcji uznac ze odmawiam jego
przyjecia?
Pozdrawiam
Yutek
-
2. Data: 2005-03-21 18:03:27
Temat: Re: Odmowa przyjecia mandatu??
Od: "yutek" <y...@w...pl>
> natomiast jak by mialo byc np. 1000PLN to jednak na zdanie sadu sie zdam
> poniewaz w tym okreslonym przypadku jest kilka okolicznosci lagodzacych.i
> powtorzylem prosbe o zdradzenie jego wysokosci. Na co on ze w takim razie
kurde! :) o zadnym 1000PLN nie wspominalem w rozmowie z z tym policjantem
tylko powiedzialem ze gotowosc moja poddania sie ukaraniu na miesjcu jest
zalezna od wysokosci mandatu i dodalem ze 50 czy 100PLN jest warte tego zeby
sobie zaoszczedzic klopotow. A ten 1000 to juz moje pozniejsze przemyslenia
na ten temat :):):) zbyt dokladny chcialem byc chyba ;)
Pozdrawia raz jeszcze
zamotany Yutek ;)
-
3. Data: 2005-03-21 18:05:29
Temat: Re: Odmowa przyjecia mandatu??
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
yutek wrote:
> Witam Szanownych Grupowiczow!!
>
Żeby przyjąć mandat, to trzeba wiedzieć co się przyjmuje.
Może uprzedź fakty i napisz skargę na działanie policjanta,
ale i tak stoisz na przegranej pozycji, bo policjant się wszystkiego
wyprze, a ty nie masz świadków.
Spotkacie się w sądzie dostaniesz karę i na tym się skończy.
-
4. Data: 2005-03-21 18:14:13
Temat: Re: Odmowa przyjecia mandatu??
Od: "Grzes" <f...@p...onet.pl>
Użytkownik "yutek" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d1n279$e0a$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam Szanownych Grupowiczow!!
>
> Mialem dzisaj nieprzyjemnosc kontaktu z policjantem ktory przyczepil sie
ze
> prywatnym samochodem i w nie takich warunkach jak powinno sie przewoże
art.
> spozywcze, abstrachujac od zasadnosci jego zazutów zapytac chcialem o
> procedure jak powinna wygladac taka kontrola? ja opisze jak wygladalo to w
> moim przypadku: Pan policjant zapytal mnie co to jest w bagarzniku wiec
> zgodnie z prawda powiedzialem ze jest to ser zolty twardy. Na to pan
> policjant ze tak nie mozna i bedzie mandat, na co ja: a ile?? Yutek
>
A to juz nie wolno wozic nic w bagazniku?
Ser zolty to jakis wyjatkowy towar czy cos?
Grzes
-
5. Data: 2005-03-21 18:39:09
Temat: Re: Odmowa przyjecia mandatu??
Od: "J.K." <k...@o...pl>
Użytkownik "Grzes" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d1n2tn$j73$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "yutek" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:d1n279$e0a$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Witam Szanownych Grupowiczow!!
>>
>> Mialem dzisaj nieprzyjemnosc kontaktu z policjantem ktory przyczepil sie
> ze
>> prywatnym samochodem i w nie takich warunkach jak powinno sie przewoże
> art.
>> spozywcze, abstrachujac od zasadnosci jego zazutów zapytac chcialem o
>> procedure jak powinna wygladac taka kontrola? ja opisze jak wygladalo to
>> w
>> moim przypadku: Pan policjant zapytal mnie co to jest w bagarzniku wiec
>> zgodnie z prawda powiedzialem ze jest to ser zolty twardy. Na to pan
>> policjant ze tak nie mozna i bedzie mandat, na co ja: a ile?? Yutek
>>
> A to juz nie wolno wozic nic w bagazniku?
> Ser zolty to jakis wyjatkowy towar czy cos?
> Grzes
>
>
Przecież ten ser mógł być dla psa albo wywożony na śmietnik.
Nie wiem co do tego ma policja.
J.K.
-
6. Data: 2005-03-21 18:39:52
Temat: Re: Odmowa przyjecia mandatu??
Od: "yutek" <y...@w...pl>
Yutek
>>
> A to juz nie wolno wozic nic w bagazniku?
> Ser zolty to jakis wyjatkowy towar czy cos?
> Grzes
Problem w tym ze "wychlapalem" sie ze to towar firmowy a przewoz takiego
reguluja przepisy:(
Jednak wcale mi nie chodzi o zasadnosc bo pewnie byla jednak postepowanie
policjanta mnie wytracilo z rownowagi. Bo jak napisal Witek, jak moge poddac
sie karze nie znajac jej wysokosci??
Pozdawiam
Yutek
-
7. Data: 2005-03-21 18:45:04
Temat: Re: Odmowa przyjecia mandatu??
Od: "yutek" <y...@w...pl>
>>
> Przecież ten ser mógł być dla psa albo wywożony na śmietnik.
> Nie wiem co do tego ma policja.
> J.K.
Heh!! masz 1000% racje jednak wylazla ze mnie naiwnosc i wiara ze jak
wszystko wytlumacze i uzasadnie to wystarczy zeby byc traktowany jak partner
w rozmowie a nie jak szuja :(
POzdrawiam
-
8. Data: 2005-03-21 19:00:39
Temat: Re: Odmowa przyjecia mandatu??
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
yutek napisał(a):
> Witam Szanownych Grupowiczow!!
>
> a ile?? a on: NIE
> POWIEM DOPOKI PAN NIE POWIE CZY PRZYJMUJE TEN MANDAT.
Mi zawsze pan policjant mowil ze proponuje mandat karny w takiej a
takiej wysokosci. Ciezko stwierdzic jak to lezy w przepisach.
Generalnie przyjecie mandatu potwierdzasz podpisem, a to pod czym sie
podpisujesz musi byc kompletnie wypelnione i tam jest kwota mandatu,
wiec IMHO postapil nieprawnie.
Mogles mu powiedziec, ze przyjmiesz mandat z radoscia, po czym on
wypisal by "przekaz" a Ty wtedy mowisz ze sie rozmysliles.
Przed sadem trzymal bym sie wersji ze ser wiozles na smietnik, albo na
wlasny uzytekm, ale jak pol tony tego bylo to moga nie uwierzyc ;)
najlepiej jak by ktos to jeszcze potwierdzil z ser byl do wyrzucenia (z
tej firmy co pracujesz, bo pisales ze firmowy).
-
9. Data: 2005-03-21 19:41:00
Temat: Re: Odmowa przyjecia mandatu??
Od: Andrzej <s...@p...onet.pl>
yutek napisał(a):
> Witam Szanownych Grupowiczow!!
>
> Mialem dzisaj nieprzyjemnosc kontaktu z policjantem ktory przyczepil sie ze
> prywatnym samochodem i w nie takich warunkach jak powinno sie przewoże art.
> spozywcze, abstrachujac od zasadnosci jego zazutów zapytac chcialem o
> procedure jak powinna wygladac taka kontrola?
http://www.kodeksdrogowy.pl/display.php?site=73
Par. 5.1.
> ja opisze jak wygladalo to w
> moim przypadku: Pan policjant zapytal mnie co to jest w bagarzniku wiec
> zgodnie z prawda powiedzialem ze jest to ser zolty twardy. Na to pan
> policjant ze tak nie mozna i bedzie mandat, na co ja: a ile?? a on: NIE
> POWIEM DOPOKI PAN NIE POWIE CZY PRZYJMUJE TEN MANDAT.
http://www.tlang.netglob.com.pl/1430.htm
tutaj masz napisane ile za co można dostać. Nic o serze w bagażniku
niema, ale jest "Przewożenie ładunku o odrażającym wyglądzie lub
wydzielającego odrażającą woń - bez odpowiedniego zabezpieczenia" i jest
za to do 200 zł.
A tak na powaznie to może wybierzesz sobie coś z tego
http://www.tlang.netglob.com.pl/0999.htm
I jeszcze jedno, procedura wręczania mandatu powinna wyglądać tak
http://www.tlang.netglob.com.pl/0144.htm
http://www.tlang.netglob.com.pl/1998.htm
http://www.tlang.netglob.com.pl/0201.htm
> (powiekszone litery bo
> o to mi glownie chodzi, a nie o to ze policjant krzyczal ;)) Na co ja
> odpowiedzialem ze moze faktycznie ma racje z tym, ze przyjecie przezemnie
> mandatu wiaze sie z poznaniem jego wysokosci bo jezeli to ma byc np.50 czy
> 100PLN to przyjme mandat zeby oszczedzic sobie czasu i nerwow przed sadem,
> natomiast jak by mialo byc np. 1000PLN to jednak na zdanie sadu sie zdam
> poniewaz w tym okreslonym przypadku jest kilka okolicznosci lagodzacych.i
> powtorzylem prosbe o zdradzenie jego wysokosci. Na co on ze w takim razie
> kieruje sprawe do sadu, zrobil zdjecia "obiektu" spisal mnie z prawa jazdy i
> pojechal a ja zostalem oglupialy na chodniku ;).
>
> Przepraszam ze sie rozpisalem ale chcialem byc dokladny. No wiec moze mi
> ktos powie jakie beda dalesze koleje mojej sprawy i czy on mogl tak poprostu
> bez podania wysokosci mandatu i mojej na to reakcji uznac ze odmawiam jego
> przyjecia?
>
> Pozdrawiam
>
> Yutek
>
>
Polecam
http://www.tlang.netglob.com.pl/kodeks.html
Andrzej
-
10. Data: 2005-03-21 19:50:54
Temat: Re: Odmowa przyjecia mandatu??
Od: spp <s...@o...pl>
Użytkownik Andrzej napisał:
<ciach wszystko>
Ale on nie dostał za wykroczenie drogowe tylko, jak rozumiem, za
przekroczenie przepisów sanitarnych (czasy, kiedy rąbankę woziło Pod
połami płaszcza i koleją już dawno minęły).
Pozdrawiam
--
spp