-
21. Data: 2018-09-05 18:53:35
Temat: Re: Odległość stojaków na motocykle od budynku
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.09.2018 o 12:53, Tomasz pisze:
> Już o nocnych wyścigach po ulicach miast nie wspomnę. Mam tylko nadzieję,
> że to się wkrótce skończy, w sposób naturalny.
Ściagają się wokół stojaków?
Shrek
-
22. Data: 2018-09-05 19:01:42
Temat: Re: Odległość stojaków na motocykle od budynku
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.09.2018 o 15:52, Marcin Debowski pisze:
> Jakbyś chciał coś z tym zrobić, to musiałbyś wykazać istotną
> uciążliwość. Samo ustawienie stojaka takiej uciążliwości nie powoduje.
> Sam jeżdżę na codzień motorem i nie wiem, jak przy normalnym uzytkowaniu
> miałoby to być uciążliwe. A jak jeszcze ten stojak jest zamontowany
> zgodnie z podstawową logiką dla jednośladów, czyli przód motoru do
> frontu bloku to już w ogóle.
No akurat mogą być uciążliwe nawet przy normalnym użytkowaniu. Część
dzbanów robi puste wydechy.
Z drugiej strony masz takich dzbanów, co jak zaparkujesz w garaży to
mają problem, że sobie w boczku stoisz (garaż ma pojebnaną sytuację
prawną - jest częścią wspólną wszystkich, nawet tych nie "posiadających"
miejsc, natomiast niektórzy mają prawo do "wyłacznego korzystania z
miesca AX". Za utrzymanie płacą wszyscy. No więc im przeszkadza, bo inni
też będą chcieli (a nimby czemy mają nie chcieć skoro to ich
wpsółwasnośc i za to płacą). Jak zaparkujesz na zewnątrz, to im
przeszkadza bo hałasuje zanim odjedziesz.
Shrek
-
23. Data: 2018-09-05 21:20:36
Temat: Re: Odległość stojaków na motocykle od budynku
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 2018-09-05 o 15:52, Marcin Debowski pisze:
>
> Jest rozporządzenie dot. warunków technicznych budynków i ich
> usytułowania, które reguluje precyzyjnie tę kwestię dla samochodów.
Jeżeli masz na myśli ten przepis, że ma być x miejsc parkingowych 7
metrów od budynku, y miejsc 10 metrów od budynku etc, to nie ma on
absolutnie nic wspólnego z odległością, w jakiej w praktyce się parkuje.
Nie wiem do czego ten przepis jest i chętnie się dowiem.
MJ
-
24. Data: 2018-09-05 21:50:10
Temat: Re: Odległość stojaków na motocykle od budynku
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 05.09.2018 o 11:19, Tomasz pisze:
> Szukam przepisów oraz historii postępowań dotyczących
> minimalnej odległości stawianych stojaków na motocykle
> od okien budynku mieszkalnego.
A tolerancja gdzie?
Tolerujesz muzułmanów, innych "uchodźców", LGBT, itd. to czegoś się
motocyklistów czepił?
Ja rozumiem, że zawór bezpieczeństwa musi być, żeby gdzieś nadmiar
ciśnienia upuścić, ale dlaczego akurat motocykliści?
Jacek
PS
kup motocykl - zmienisz podejście do tematu
-
25. Data: 2018-09-06 03:15:51
Temat: Re: Odległość stojaków na motocykle od budynku
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-09-05, Tomasz <t...@t...pl> wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...zoho.com> napisał w wiadomości
> news:qcRjD.184273$pK.180172@fx20.ams1...
>> On 2018-09-05, Tomasz <t...@t...pl> wrote:
>
>> Jest rozporządzenie dot. warunków technicznych budynków i ich
>> usytułowania, które reguluje precyzyjnie tę kwestię dla samochodów. O
>> motorach ani słowa.
> Szkoda, bo motory są bardziej uciążliwe niż samochody.
> Miejsca dla samochodow są wydzielone na jezdni, a od budynku
> dzieli je szerokość chodnika. Miejsca dla motorow są na chodniku,
> pod oknami.
> Ponadto wystarczy chwilę posłuchać ruchu ulicznego. Co najbardziej
> słychać? - nie samochody, a właśnie motory. Chyba niektóre są
> celowo tak przerabiane żeby wszyscy słyszeli, że gość MA motor.
Bo jest grupa pacanów, która faktycznie ma potrzebę, ale to nie ejst
normalne uzytkowanie motoru.
>> Jakbyś chciał coś z tym zrobić, to musiałbyś wykazać istotną
>> uciążliwość. Samo ustawienie stojaka takiej uciążliwości nie powoduje.
> Stojaki to są boczne ramy przykręcone do podłoża. W żaden sposób
> nie wymuszają parkowania przodem do budynku. Co więcej, część
Jesteś pewien? Z ciekawości, masz gdzieś jakies zdjęcie, jak to Twoje
konkretnie wygląda? Dla części motorów pewnie tak, ale zwykle przód jest
bardziej ujednolicony konstrukcyjnie i ma większe mozliwośći
unieruchomienia koła.
> kierujących od raz przestawia motor tyłem do budynku, tak żeby potem
> łatwiej im było wyjechać. Co ich obchodzi, że mieszkający na parterze
> będą mieli cały ich smród w mieszkaniu. Oni mieszkają wyżej lub mają
> okna z drugiej strony budynku.
To niech wspólnota/spóldzielnia wywiesi tablice, że parkowanie tylko
przodem. Nie trzeba zakładac złej woli. Można brak wyobraźni.
--
Marcin
-
26. Data: 2018-09-06 03:27:56
Temat: Re: Odległość stojaków na motocykle od budynku
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-09-05, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 05.09.2018 o 15:52, Marcin Debowski pisze:
>
>> Jakbyś chciał coś z tym zrobić, to musiałbyś wykazać istotną
>> uciążliwość. Samo ustawienie stojaka takiej uciążliwości nie powoduje.
>> Sam jeżdżę na codzień motorem i nie wiem, jak przy normalnym uzytkowaniu
>> miałoby to być uciążliwe. A jak jeszcze ten stojak jest zamontowany
>> zgodnie z podstawową logiką dla jednośladów, czyli przód motoru do
>> frontu bloku to już w ogóle.
>
> No akurat mogą być uciążliwe nawet przy normalnym użytkowaniu. Część
> dzbanów robi puste wydechy.
Taka obsadzona ławka przed blokiem często bywa dużo bardziej uciążliwa,
a chyba jeszcze nikt nie zapytał w jakiej minimalnej odległości można
ławki stawiać :)
--
Marcin
-
27. Data: 2018-09-06 04:26:46
Temat: Re: Odległość stojaków na motocykle od budynku
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-09-05, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
> W dniu 2018-09-05 o 15:52, Marcin Debowski pisze:
>>
>> Jest rozporządzenie dot. warunków technicznych budynków i ich
>> usytułowania, które reguluje precyzyjnie tę kwestię dla samochodów.
>
> Jeżeli masz na myśli ten przepis, że ma być x miejsc parkingowych 7
> metrów od budynku, y miejsc 10 metrów od budynku etc, to nie ma on
> absolutnie nic wspólnego z odległością, w jakiej w praktyce się parkuje.
> Nie wiem do czego ten przepis jest i chętnie się dowiem.
Zgadza się, ale wątkotwórca pytał o stojak, czyli miejsce postojowe.
Wspomniana ustawa właśnie to reguluje dla samochodów. Jaka jest praktyka
kierowców to wiadomo, ze inna bajka.
--
Marcin
-
28. Data: 2018-09-06 06:21:15
Temat: Re: Odległość stojaków na motocykle od budynku
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 06.09.2018 o 03:27, Marcin Debowski pisze:
> Taka obsadzona ławka przed blokiem często bywa dużo bardziej uciążliwa,
> a chyba jeszcze nikt nie zapytał w jakiej minimalnej odległości można
> ławki stawiać :)
"Ławka" jest 7 metrów dalej (albo bilżej patrząć z punktu widzenia
innego budynku). Jest po prostu grupa ludzi, która nie widzi dalej niż
koniec własnego nosa i nie rozumie na czym polega życie w mieście. To
zbliżony typ do tych, co ogrodzą "swoje" nie zostawiając przejścia, a
samo łażą i parkują po sąsiadach. Albo ci co wycinają bebechy z wydechów.
Shrek
-
29. Data: 2018-09-06 06:26:21
Temat: Re: Odległość stojaków na motocykle od budynku
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-09-06, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 06.09.2018 o 03:27, Marcin Debowski pisze:
>
>> Taka obsadzona ławka przed blokiem często bywa dużo bardziej uciążliwa,
>> a chyba jeszcze nikt nie zapytał w jakiej minimalnej odległości można
>> ławki stawiać :)
>
> "Ławka" jest 7 metrów dalej (albo bilżej patrząć z punktu widzenia
> innego budynku). Jest po prostu grupa ludzi, która nie widzi dalej niż
> koniec własnego nosa i nie rozumie na czym polega życie w mieście. To
> zbliżony typ do tych, co ogrodzą "swoje" nie zostawiając przejścia, a
> samo łażą i parkują po sąsiadach. Albo ci co wycinają bebechy z wydechów.
No własnie. Czyli udowodniliśmy, że problem nie w ławce i stojaku a
ryrających w ten czy inny sposób pacanach. Można przeciez i podjechac i
ruszyć bez ryrania. Tym bardziej w Polsce, gdzie w przypadku motocykli
odpada ryranie mrozowe.
--
Marcin
-
30. Data: 2018-09-06 06:31:05
Temat: Re: Odległość stojaków na motocykle od budynku
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 06.09.2018 o 06:26, Marcin Debowski pisze:
> No własnie. Czyli udowodniliśmy, że problem nie w ławce i stojaku a
> ryrających w ten czy inny sposób pacanach. Można przeciez i podjechac i
> ruszyć bez ryrania. Tym bardziej w Polsce, gdzie w przypadku motocykli
> odpada ryranie mrozowe.
Przecież nikt rozsądny nie pałuje moto na zimno. Wydechy mam fabryczne,
odpalam, zakładam rękawice mnie nie ma. Tam nawet okien na parterze nie
ma. Tak obiektywnie to pewnie najbardziej upiardliwe jest, że muszę
postać kilkanaście sekund zanim się włącze do ruchu.
Shrek