Problem wyglada nastepujaca.

Postanowienie o oddalenie wniosku o dokonanie wpisu do KW (zmiana
wlasciciela).

Malzenstwo dokonywalo darowizny aktem notarialnym. Zona miala zgode
notarialna meza na darowizne nieruchomosci. Notariusz w akcie darowizny
poczynila o tym w zmianke wraz z nr repertorium oryginalu itp. Nie
przesylala tej zgody jako zalacznik do wniosku o wpis.

Uzasadnienie oddalenia jest, ze mimo wezwania wnioskodawcy
(obdarowanego) nie uzupelnil wniosku o wpis o ta wlasnie zgode
malzonka.

Wezwanie uznano za doreczone, wnioskodawca nie mogl odebrac, gdyz
mieszkal gdzie indziej ale nie powiadomil o tym fakcie sadu, tu blad
ale...

Czy referendarz mial prawo domagac sie zgody malzonka, jezeli byla
wymieniona w akcie darowizny (tak twierdzi notariusz i podobno takie
praktyki obowiazuja w sadach na Mazurach)

Czy moze racje ma referendarz (Warszawa, tylko prosze bez zlosliwych
komentarzy)

Co zrobic w tym wypadku, wniosek o przywrocenie terminu, czy skarga na
czynnosci referendarza czy obie rzeczy na raz?

Prosze o powazne odpowiedzi, zostalo 5 dni do apelacji :-)

Z gory dziekuje za szybka i rzetelna odpowiedz

Piotr