Witam
Mam problem: kolega na jednej z grup dyskusyjnych
zadal pytanie. W jednej z odpowiedzi odpowiadajacy
ujawnia dane osobowe mojego kolegi tzn.
imie, nazwisko, dokladny adres, nr-y telefonów
(stacjonarny i komórkowe).
W posiadanie tych danych wszedl jak sam pisze:
"w wyniku działań operacyjnych". Danych tych
na pewno nie otrzymal od mojego kolegi ani
kolega go do tego nieupowaznil.
Czy takie dzialania moga podlegac pod jakis
paragraf karny ?

Pobieznie (jestem w tej dziedzinie laikiem)
przeczytalem Ustawe o ochronie danych osobowych
z dnia 29 sierpnia 1997 r.(Dz.U. nr 133, poz. 833 ze zm.)
niestety nic co pasowaloby do sytuacji mojego
kolegi nie pasuje :(

Czy nalezaloby zajzec jeszcze gdzieś ?
Proszę o pomoc - co z tym zrobić ?

Jurek S
i...@p...pl



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

i...@p...pl niebacznie popelnil
news:0209.000000d8.3ec735b4@newsgate.onet.pl:

> Mam problem: kolega na jednej z grup dyskusyjnych
> zadal pytanie.
Na tej na ktorej uprzednio spamował bez opamiętania?

> W jednej z odpowiedzi odpowiadajacy ujawnia dane osobowe mojego
> kolegi tzn. imie, nazwisko, dokladny adres, nr-y telefonów
> (stacjonarny i komórkowe).
Jego, taty oraz dane jego mamy i taty?

Masz na myśli post na pl.misc.telefonia w wątku:
news:<ba117o$2di$1@news.onet.pl> polecam
Zapewne nie jest to zgodne z prawem,
ale sprawiedliwe ;)

--
pozdro
poreba

do góry

i...@p...pl napisał(a):

> Witam
> Mam problem: kolega na jednej z grup dyskusyjnych
> zadal pytanie. W jednej z odpowiedzi odpowiadajacy
> ujawnia dane osobowe mojego kolegi
> Czy takie dzialania moga podlegac pod jakis paragraf karny ?

Kolega potrafi wykazać, ze jego dobra osobiste zostały naruszone?

> przeczytalem Ustawe o ochronie danych osobowych

Ta ustawa nie ma tu nic do rzeczy. Nie mówimy o przetwarzaniu danych.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Moim zdanie Ustawo o ochronie danych osobowych tej sprawy się nie tyczy. Ona
w zamyśle miała chronić bazy danych, a nie pojedyncze dane osobowe.
Natomiast nie widzę przeciwwskazań, by adwersarza pozwać przed sąd cywilny,
tyle, że z mojej skąpej wiedzy na temat zaistniałej sytuacji wnioskuję, iż
sąd nie uzna publikacji danych tego człowieka za naruszenie prawa, a co za
tym idzie nie przyzna odszkodowania. Ale mogę się mylić.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry