1. Data: 2005-08-18 21:55:13
Temat: Obwarowania gwarancyjne (długie)
Od: DJ Rydzyk <a...@n...ma.pl>
Witam
Pokrótce najpierw historia:
W lutym zleciłem pewnej firmie montaż instalacji LPG do samochodu. Cena
opiewała na 2200 PLN, firma wystawiła mi rachunek na 1500 PLN - za moją
ustną zgodą, chcieli zmniejszyć sobie przychód, a ja i tak nie
robiłem odliczeń ani kosztów.
Generalnie po pewnym czasie okazało się, że instalacja ta była
kaleczeniem rzemiosła instalatorskiego. W wielkim skrócie, zacząłem
poprawiać po nich niedoróbki we własnym zakresie (wiedzę mam/nabyłem
, nie zajmuję się tym zawodowo). Z konstruktywnych wniosków jakie
udało się z tego grzebania wyciągnąć, to okazało się (i o to
głównie chodzi) że zastosowany w mojej instalacji reduktor/parownik LPG
posiada niedostateczny wydatek gazu, który nie pokrywa w pełni
zapotrzebowania mojego silnika, wskutek czego zubaża mieszankę
paliwowo-powietrzną. W konsekwencji niemożliwe staje się poprawne
zestrojenie tego układu, a tym samym wadliwe jego działanie.
Formalnie model reduktora i teoretyczny jego wydatek jest w
porządku. Jego specyfikacja fabryczna opiewa na zastosowania do
silników o pojemnościach od 500ccm do 6000ccm - czyli mieszczę się w
tych granicach (motor 4.0). Dla ułatwienia dodam, że znajomy montował w
tej samej firmie identyczny zestaw, w identycznym modelu samochodu - i u
niego reduktor tego samego typu pracuje zupełnie prawidłowo.
Chciałbym reklamować ów wadliwy produkt, jednakże spodziewam się
pewnego odporu ze strony instalatorów:
- Czy ma znaczenie, że nie zajmuję się montażem instalacji LPG i w
związku z tym nie jestem "wykwalifikowanym fachowcem" ?
- Czy ma znaczenie, że nie zgłaszałem się do patałachów na okresowe
(płatne) przeglądy instalacji LPG (co 15000 km bodajże), wskutek czego
mogą oni twierdzić, że utraciłem prawa do gwarancji na instalację?
- Czy ma znaczenie, że instalacja została przeze mnie zmodyfikowana
elektrycznie, podłączony został mały układzik elektroniczny mojej
własnej produkcji i pomysłu, umożliwiający działanie (pożal się
Boże) "komputera" LPG ? Nie mogłem zlokalizować komputera/układu
sterującego przystosowanego do współpracy z moim typem silnika
(specyficzne rozwiązanie sygnału sondy lambda)
- Czy mogę ich postraszyć faktem, iż została zaniżona faktura za
wykonanie usługi ? W moim przypadku z kwoty 2200 na 1500 PLN, w przypadku
mojego znajomego - za identyczną instalację wystawiono FV opiewającą
na bodaj 700 PLN ?
Generalnie: Czy mam prawo dochodzić wymiany wadliwego reduktora na
identyczny, sprawny - pomimo że instalacja LPG była przeze mnie grzebana
? NIE rozkręcałem samego reduktora (!) Machnę już ręką na
zastosowany "komputer", gdyż poniekąd sam chciałem najprostszy możliwy
wariant (nie wiedziałem wówczas, że będzie to aż taki prymityw, z
epoki tranzystora łupanego :/ ). Ale reduktor miał być z najwyższej
półki, i w tym właśnie punkcie jestem mocno zawiedziony.
Za sugestie z góry dziękuję ;)
--
Pozdrawia m.