-
1. Data: 2022-09-19 20:35:06
Temat: Obrońca z urzędu
Od: Shrek <...@w...pl>
Wie ktoś może jak wyznacza się obrońcę z urzędu? Znaczy kiedy i że
prezes to wiem. Chodzi o to czy losowo, według obłożenia, czy można
sobie wybrać konkretnego?;)
Pytam, bo okazało się że obwiniony (obecnie niepraktykujący prawnik) z
obrońcą są kolegami z pracy. Uprzedzając pytanie - pracowali wcześniej
razem w instytucjach niezwiązanych z sądem, ale w zawodzie o czym prezes
domyślnie wiedzieć raczej nie mógł. W sumie uważam, że to logiczne żeby
mu przydzielić "kolegę" tylko zastanawiam się czy każdy tak może, czy
tylko "wyjątkowa kasta";) No bo że pszypadeg to nie sondze;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
2. Data: 2022-09-22 14:55:50
Temat: Re: Obrońca z urzędu
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
moze wskazac jesli sie zgodzi
"Shrek" wrote in message news:6328b658$0$6208$65785112@news.neostrada.pl...
Wie ktoś może jak wyznacza się obrońcę z urzędu? Znaczy kiedy i że
prezes to wiem. Chodzi o to czy losowo, według obłożenia, czy można
sobie wybrać konkretnego?;)
Pytam, bo okazało się że obwiniony (obecnie niepraktykujący prawnik) z
obrońcą są kolegami z pracy. Uprzedzając pytanie - pracowali wcześniej
razem w instytucjach niezwiązanych z sądem, ale w zawodzie o czym prezes
domyślnie wiedzieć raczej nie mógł. W sumie uważam, że to logiczne żeby
mu przydzielić "kolegę" tylko zastanawiam się czy każdy tak może, czy
tylko "wyjątkowa kasta";) No bo że pszypadeg to nie sondze;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
3. Data: 2022-09-22 15:20:30
Temat: Re: Obrońca z urzędu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 19 Sep 2022 20:35:06 +0200, Shrek wrote:
> Wie ktoś może jak wyznacza się obrońcę z urzędu? Znaczy kiedy i że
> prezes to wiem. Chodzi o to czy losowo, według obłożenia, czy można
> sobie wybrać konkretnego?;)
>
> Pytam, bo okazało się że obwiniony (obecnie niepraktykujący prawnik) z
> obrońcą są kolegami z pracy. Uprzedzając pytanie - pracowali wcześniej
> razem w instytucjach niezwiązanych z sądem, ale w zawodzie o czym prezes
> domyślnie wiedzieć raczej nie mógł. W sumie uważam, że to logiczne żeby
> mu przydzielić "kolegę" tylko zastanawiam się czy każdy tak może, czy
> tylko "wyjątkowa kasta";) No bo że pszypadeg to nie sondze;)
Tych prawników w rejonie nie ma znow tak dużo, wiec kiedys dwóch może
na siebie przypadkiem trafic :-)
No jeszcze mogą sie znac ze studiów, choc jak jeden nie praktykuje ze
starosci, a drugi jeszcze praktykuje, to pr-stwo spada :-)
A potem np z izby adwokackiej, jesli obaj do adwokaci ...
A "kolega z pracy" ... różnie moze byc z uczuciami, moze to wcale nie
jest dobry przydział :-)
J.