-
21. Data: 2004-12-09 16:39:31
Temat: Re: [OT/NTG] Klient mnie rozwalil... (ze strona WWW)
Od: Borszczuk <c...@U...wfmh.org.pl.TW>
On Wednesday 08 December 2004 19:38 | wrote:
> Nie wiem, ja tylko pisze cos, co pare lat temu przeczytalem w jakims
> czasopismie komputerowym.
Sprecyzuj w jakim, bo wiele gazet tytuluje sie "komputerowymi", dosc
czesto bezpodstawnie ;)
--
Life is a beach and then you dive...
Marcin
-
22. Data: 2004-12-09 16:44:41
Temat: Re: [OT/NTG] Klient mnie rozwalil... (ze strona WWW)
Od: Borszczuk <c...@U...wfmh.org.pl.TW>
On Tuesday 07 December 2004 22:54 rezist.com wrote:
> On z terroryzmem wirtualnym nie chce rozmawiac poki strona nie wroci
> na serwer. Nie jestem taki glupi zeby bez backdoora mu to
> sprezentowac :)
po co backdor nawet jak klient idiota to nie rownaj do niego.
masz nauczke zeby pisac umowy na drugi raz. A z innej beczki - jesli
serwis w PHP robiony (a pewnie tak) to uzywasz encodera (zenda czy
ioncuba phpencoder.pl), ustawiasz czas waznosci skryptow np. na
2 tygodnie (o czym go informujesz zeby nie bylo potem gadania ze
"przestlo dzialac") i wsadzasz na serwis. Jak gosc zaplaci w ciagu
2 tygodni (czy ilu tam) to wsadzasz mu wersje bez limitu czasowego
(nawet dalej zakodowane, wiec zmian nie zrobi). Jak nie zaplaci to
serwis sie przeterminuje i zadna zmianana hasel na ftpa mu nie pomoze.
Nie moze ci wtedy nawet nagadac od terorystow ;)
--
Life is a beach and then you dive...
Marcin
-
23. Data: 2004-12-11 03:52:30
Temat: Re: [OT/NTG] Klient mnie rozwalil... (ze strona WWW)
Od: "Tomasz Nowak" <t...@n...netventure.pl>
rezist.com <s...@p...com> wrote:
>
> Zasadniczo klade na goscia w takim razie przyslowiowa laskę,
> czekajac az za puka do mych drzwi ze lzami w oczach i workiem
> zlotych monet w zebach.
Dokładnie tak zrób.
Nie przeniosłeś na niego w formie pisemnej majątkowych
praw autorskich, więc nawet jakby z jakiegoś serwerowego
backupu sobie przywrócił sajt, to dość szybko u jego ISP
załatwiasz wyłączenie jego serwera w związku z naruszeniem
prawa autorskich. Chociaż nie sądzę, by facet na to wpadł,
bo najwyraźniej nie jest stabilny emocjonalnie.
--
Tomek
Dwie tajemnice gwarantujące sukces:
1. Nikomu nie mów wszystkiego.