eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiepokójNiepokój
  • Data: 2022-09-13 18:37:00
    Temat: Niepokój
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    ,,Nie wolno się dać zgnoić. Ani pozwolić, by ta zakłamana banda
    traktowała nas w ten sposób".

    https://archiwumosiatynskiego.pl/wpis-w-debacie/poli
    cja-sciga-osoby-ktore-skrytykowaly-brutalnego-wobec-
    manifestantki-policjanta/

    Warto przeczytać całość, bo te fragmenty poniżej pokazują tylko część
    działań milicji.

    "Funkcjonariusz nie poniósł żadnych konsekwencji służbowych, choć
    uderzenie potylicą w beton to poważne zagrożenie zdrowia i życia."

    "Wtedy, przed kamerami, asp. szt. Sylwester Grabowski, podchodząc od
    tyłu nagle powalił jedną z uczestniczek. Upadając uderzyła mocno tyłem
    głowy w betonowy chodnik. Sytuacja została nagrana przez min. 3 kamery."

    "Grabowski zeznawał, że pod jego adresem wylała się ,,fala hejtu".
    Przykład? Pytania do jego żony, czy wie, czym się zajmuje jej mąż - bije
    kobiety. Aspirant zablokował swoje konto na FB, ,,ale w sieci były
    wrzucane zdjęcia i obelżywe słowa pod moim adresem"

    ",,Każda pojedyncza wiadomość, którą otrzymałem, wywoływała we mnie
    niepokój""

    "Jego żona w sądzie zeznała, iż dostała trzy wiadomości, np. że jej mąż
    ,,nie popisał się w pracy", lub ,,proszę powiedzieć mężowi, by nie rzucał
    kobietami". Wszystkie zgłosiła na policję.
    - zeznawał Grabowski, 44-letni mężczyzna, który od ponad 20 lat pracuje
    w policji. ,,Czuję się zaszczuty", ,,odbieram te informacje jako nękanie
    mnie i mojej żony oraz groźby kierowane w naszym kierunku, które
    wzbudzają w nas obawę", pisał Grabowski w zawiadomieniu do prokuratora."

    "Agnieszka Laferi - aktywistka prodemokratyczna, wówczas też
    dziennikarka obywatelska pisząca w Obywatele News wysłała do żony
    Grabowskiego - Barbary, pytanie: ,,Czy pani mąż jest policjantem i
    wczoraj powalił na ziemię dziewczynę pod sądem w Warszawie?"

    Żonę to pytanie zaniepokoiło, bo - jak zeznawała - nie było tam ,,dzień
    dobry", ani innego grzecznościowego sformułowania. Dodatkowo określenie
    ,,powalił na ziemię" wykazywało ,,stosunek p. Agnieszki do tego
    zdarzenia". ,,W języku polskim pisze się pani z dużej litery", dodawała
    zupełnie poważnie tłumacząc strach, jaki wzbudziło pytanie."

    "Po kilku miesiącach została wezwana na przesłuchanie na komisariat w
    sprawie art 107 KW. ,,Nie wiedziałam, o co chodzi. Policjantka wyjaśniła
    mi, że to zadawanie pytania. Zapytała mnie, czy przyznaję się do nękania
    tej kobiety" - relacjonuje Laferi. Była zaskoczona. ,,Czułam się
    zażenowana, że państwo polskie zajmuje się takimi absurdami" - komentuje."

    "Na nagraniach jednak nie widać, aby kogokolwiek dziewczyna chciała
    zaatakować, a tym bardziej dokonywać ,,zamachu na życie, zdrowie lub
    wolność". Policjant zaś jej nie popchnął, tylko celowo, umyślnie i
    silnie ją przewrócił - na zwolnionym filmie bardzo wyraźnie widać, że
    pcha ją za prawe ramię w stronę ziemi i odpuszcza dopiero, gdy
    dziewczyna już nie ma szans, by nie grzmotnąć potylicą w chodnik. Gdy to
    się stało, od razu zbliżyli się reporterzy, a Grabowski naciągnął
    mocniej kominiarkę na twarz."

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1