eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieodwołalna decyzja prokuratury? › Nieodwołalna decyzja prokuratury?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: " donosiciel" <l...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Nieodwołalna decyzja prokuratury?
    Date: Thu, 9 Aug 2012 21:44:23 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 44
    Message-ID: <k01avn$s8j$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: localhost
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1344548663 28947 172.20.26.241 (9 Aug 2012 21:44:23 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 9 Aug 2012 21:44:23 +0000 (UTC)
    X-User: leksykot
    X-Forwarded-For: 78.8.132.217
    X-Remote-IP: localhost
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:708107
    [ ukryj nagłówki ]

    Sytuacja jest taka:

    - (co najmniej) kilkadziesiąt osób oszukanych,.
    - Sprawca ten sam.
    - Jedna osoba spośród poszkodowanych składa zeznanie na komisariacie.
    - 2 tyg. później inna składa zeznanie pisemne w prokuraturze.
    - Kilka dni później składamy w kilka osób zeznania w prokuraturze,
    dołączając listę osób, które nie chciały same ruszyć dupy ("bo to i tak
    nic nie da").
    - Po tym wszystkim jedna z poszkodowanych osób znajduje notatkę prasową
    sprzed paru lat. Ten sam sprawca, oszustwo różni się w szczegółach, ale
    metoda taka sama. Nie wiadomo, jak zakończyła się tamta sprawa karna,
    ale z informacji wynika, że oskarżenie dotyczyło oszustwa na szkodę
    *wielu* firm i osób fizycznych.

    I teraz dostaję pismo. List zwykły, nawet nie polecony, możliwości
    odwoławczych pewnie nie ma, w każdym razie pouczenia żadnego nie
    podano.

    Nadawca: Prokuratura Okręgowa, wydział nadzoru nad postępowaniem
    przygotowawczym.

    Uprzejmie informują, że rozstrzygnięto spór kompetencyjny i akta
    postępowania w sprawie dokonania oszustwa na *moją* szkodę trafiają do
    prokuratury odpowiedniej dla mojego miejsca zamieszkania (czyli innej
    od tej, do której składaliśmy zawiadomienie). Inne osoby też takie
    pisma dostały.

    Decyzja jest błędna. Podajemy im jak na tacy, że działalność prowadzona
    jest masowo. Przy odrobinie dobrej woli mogli łatwo sprawdzić, że już
    się tym gościem zajmowali (wtedy sprawa poszła wyżej ze względu na
    zasięg działań właśnie). A teraz oni dzielą to na poszczególne
    przypadki, co się skończy konkluzją w rodzaju: "a idź se pan do sądu
    cywilnego, skoro taką umowę podpisałeś". Tu trzeba zobaczyć las, a nie
    pojedyncze drzewa. Najwyraźniej nie chcą go zobaczyć.

    Czuję się bezradny. Odwołać się nie ma jak; oni mnie tylko "uprzejmie
    poinformowali". A może jednak zwykły obywatel może coś jeszcze w takiej
    sytuacji zrobić?



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1