eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMińska 33 w Warszawie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2020-02-12 19:41:33
    Temat: Mińska 33 w Warszawie
    Od: u2 <u...@o...pl>

    https://www.lokatorzy.pl/?p=2145

    Kto rządzi tym miastem?! Znieść fikcyjne roszczenia!
    2018-03-15

    Kolejna wielka kompromitacja ratusza na tle reprywatyzacji. Pod
    naciskiem WSL i lokatorów Mińskiej 33 władze podjęły decyzję o
    wykreśleniu fikcyjnych roszczeń do tej kamienicy. Jednak... 'zapomniały'
    opublikować ją w Biuletynie Informacji Publicznej. Dziś autorzy tej
    decyzji sami podważają jej istnienie, mimo że przed usunięciem z jej
    Facebooka ratusza, WSL i innym grupom udało się skopiować dokument
    podpisany z upoważnienia Prezydent Warszawy... Skandal nagłośniło Miasto
    Jest Nasze.

    Jak władze dbają o publiczny majątek i lokatorów? Przypadek Mińskiej 33
    (i sąsiednich budynków o tej samej sytuacji) nie budzi wątpliwości:
    fałszywe roszczenia, fikcyjna spółka, aresztowani pełnomocnicy
    'spadkobierców', a teraz - decyzja ratusza o likwidacji roszczeń, która...
    z tajemniczych powodów zniknęła i rzekomo trafiła do zamrażarki jako
    'projekt'. Żądamy zakończenia tej farsy: niezwłocznie opublikować
    ponownie decyzję podpisaną przez prezydent i dyrektorów Biura Spraw
    Dekretowych!

    Przypomnijmy: lokatorzy Mińskiej, wraz z całą Pragą Południe, podjęli
    walkę z drastycznymi kosztami ogrzewania, o podłączenie do sieci
    ciepłowniczej. Burmistrz Żbikowski zasłaniał swoją bierność istnieniem
    roszczeń do Mińskiej 33. Szkopuł w tym, że fikcyjna, reaktywowana spółka
    ,,Pocisk", która wysunęła roszczenia do Mińskiej została już pięć lat
    wcześniej wykreślona z KRS... Mało tego, pełnomocnik 'spadkobiercy' Robert
    N. siedzi dziś w areszcie z zarzutami podobnych malwersacji. WSL i
    lokatorzy z Mińskiej 33 postanowili ujawnić ten skandal - w niecały
    miesiąc po protestach ratusz opublikował w końcu ,,Decyzję nr 8 SD /2018:
    umorzyć postępowanie jako bezprzedmiotowe". Decyzję uwalniająca Mińską
    33 od roszczeń podpisał w imieniu Prezydent Dyrektor Biura Spraw
    Dekretowych Piotr Rodkiewicz, widnieją na nim pieczątki i podpisy
    wiceszefa Wydziału Spraw Dekretowych, Radcy Prawnego i Głównego
    Specjalisty. Informację o takiej decyzji ratusz zamieścił na swej
    facebookowej stronie "Reprywatyzacja - Fakty". Jednak, jak zwróciło
    uwagę Miasto Jest Nasze, obok strony poświęconej PR ratusz pominął
    oficjalną drogę: publikację decyzji w Biuletynie Informacji Publicznej.
    Mało tego, w odpowiedzi na zapytanie MJN, wicedyrektor BSD Robert Krukar
    miał przyznać: ,,decyzja została omyłkowo opublikowana na fb i już
    została usunięta (de facto był to projekt decyzji, a nie decyzja)".

    Informację, że opatrzona pieczątkami i podpisami dyrektorów Biura Spraw
    Dekretowych w imieniu samej Prezydent Warszawy decyzja była jednak ,,de
    facto projektem" odbieramy jako próbę manipulacji. Okazuje się, że
    władze wciąż z nieznanych powodów nie mogą podjąć ostatecznej decyzji
    (którą jednak podpisały) w sprawie tak rażąco sfingowanych roszczeń,
    wysuniętych przez wykreśloną z KRS fikcyjną spółkę, której
    pełnomocnikiem jest człowiek przebywający w areszcie za przekręty tej
    samej rangi. Wieloletnia zwłoka ratusza w sprawie Mińskiej 33 jest
    niedopuszczalna, a zdumiewające zachowanie urzędników Biura Spraw
    Dekretowych przywodzi na myśl skompromitowaną politykę jego poprzednika,
    Biura Gospodarowania Nieruchomościami. BGN zostało zlikwidowane po
    wieloletniej serii decyzji podejmowanych jawnie na szkodę lokatorów i
    społecznego interesu. Likwidacja tego Biura miała przynieść realną
    zmianę w podejściu do budynków zamieszkałych przez lokatorów. Przypadek
    Mińskiej 33 otwarcie temu przeczy.

    Sama decyzja o wykreśleniu roszczeń do Mińskiej 33, którą dziś
    nieudolnie podważają jej twórcy, została opublikowana w ważnym momencie.
    Lokatorzy tego budynku są inicjatorami protestów na tle drastycznych
    kosztów ogrzewania w swojej dzielnicy. O likwidacji roszczeń dowiedzieli
    się tuż przed nadzwyczajną sesją nt. odpowiedzialności władz Pragi
    Południe za efekty wykluczenia energetycznego lokatorów. Tak jak
    publikacja decyzji na facebooku ratusza mogła posłużyć za próbę
    obłaskawienia i uciszenia lokatorów z Mińskiej 33, tak teraz podważeniem
    tej samej decyzji ratusz pragnie ukarać lokatorów za to że solidaryzują
    się i inspirują do walki innych mieszkańców Pragi i Warszawy w tym samym
    położeniu.

    Takie metody kontroli niezadowolenia społecznego są nie tylko żenujące.
    Kolejny już raz w trakcie naszej zimowej kampanii daje się nam do
    zrozumienia, że liberalne elity wywodzące swój rodowód z ,,Solidarności"
    korzystają dziś z najgorszej tradycji sprawowania władzy w Polsce. Ekipa
    burmistrza Żbikowskiego czerpie wręcz z tej tradycji garściami - jego
    urzędnicy w radiu i telewizji tylko w ciągu zeszłego tygodnia dwa razy
    podszyli się pod ,,lokatorów" aby zakrzykiwać prawdziwe głosy protestu
    swoim ,,łubudubu, niech żyje prezes". Mamy dosyć tej farsy - WSL walczy o
    podstawowe prawa i interesy lokatorów. Lokatorzy Mińskej 33 i reszty
    Warszawy kolejny raz walczą o fizyczne przetrwanie zimy, są wpychani w
    choroby i zadłużenie przez zabójcze koszty ogrzewania prądem. Ratusz
    musi podjąć zdecydowane działania dla wsparcia tych ludzi, zamiast
    zajmować się manipulacjami i tłumieniem ich słusznego niezadowolenia.


  • 2. Data: 2020-02-12 22:37:03
    Temat: Re: Mińska 33 w Warszawie
    Od: RadoslawF <r...@g...com>

    W dniu 2020-02-12 o 19:41, u2 pisze:

    Pozwolę sobie przypominać ze jesteś tym palantem od niechcianej
    prasówki i kretynem który nie potrafi się zastosować do swojej rady
    czyli do ustawienia filtra na oponenta.


    Pozdrawiam

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1