-
61. Data: 2008-11-24 19:17:56
Temat: Re: Milicjanci dobiorą się do d.. posiadaczom GPS ów :D
Od: "Irokez" <h...@o...pl>
Użytkownik "Michal Zapalowski" <g...@g...de> napisał w wiadomości
news:op.ukwv6sbl56ze0p@mz-d600...
> http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/924727.html
>
> "[...]
> Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi zapowiada specjalne akcje kontrolujące
> legalność GPS. Mają je przeprowadzać policjanci podczas wspólnych akcji z
> celnikami i inspektorami transportu drogowego. Jak się dowiedzieliśmy,
> kontrole mają się odbywać na drogach tranzytowych w całym kraju.
Mam Becker Traffic Assist 7827 kupiony w Anglii (paragon), siedzi na tym
Navteq.
W pudełku oprócz instrukcji były 2 płyty, jedna DVD z mapami i jedna CD
Navigon Radar-Info z kodem za pomocą którego mam roczną subskrypcję na
aktualizację fotoradarów.
Oprócz tego na pudełku naklejka z numerem seryjnym urządzenia (jest też na
urządzeniu) oraz numerkiem licencji Windows CE Core 5.0 (nie ma jej na
urządzeniu).
Żadnych "certyfikatów" dodatkowych nie ma, w aplikacji też nigdzie nie ma
żadnych numerów seryjnych widocznych w ustawieniach czy innych miejscach.
Co mam więc zrobić, co zabrać ze sobą, aby nie zostać w Łodzi w rzecz ująć w
bandycki sposób "w imieniu jakiegoś tam prawa" okradziony z legalnie
kupionej za ciężko zarobione pieniądze nawigacji?
Czy wystarczy powiedzieć "nie, nie mam Automapy" i ten cyrk automagicznie
mnie ominie?
Czy mam się zwrócić do Becker Europe o wydanie extra takiego świstka które
będzie respektowane przez naszych idiotów?
Pozdrawiam.
--
Irokez
-
62. Data: 2008-11-27 14:01:17
Temat: Re: Milicjanci dobiorąsię do d.. posiadaczom GPS ów :D
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 24 Nov 2008, Arek wrote:
> Użytkownik Tomek napisał:
> [..]
>> przyjmie na klatę za dwa punkty. Takie przepisy to tresura. One nie mają
>> chronić
>
> No oczywiście.
>
> Dopiero odkryłeś, że żyjesz w na wskroś policyjnym państwie!?
A co się go czepiasz?
Jak da powód kilku osobom do przemyśleń, że *konstrukcja* prawa która
pozwala na "przywalenie" komuś nie dlatego, że wszystkim się "przywala"
ale dlatego że ktoś chciał "przywalić" akurat jemu (a nie 5 milionom
innym którzy robią to samo) jest do kitu - to chyba dobrze.
Wbrew wrażeniom całkiem wielu w .pl uważa taki stan prawny (że są
przepisy "których się nie przestrzega") za całkiem dobry.
pzdr, Gotfryd
-
63. Data: 2008-11-27 18:49:17
Temat: Re: Milicjanci dobiorąsię do d.. posiadaczom GPS ów :D
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
[..]
> A co się go czepiasz?
[..]
Bo głosują na tych co głosują a potem się dziwią jak dzieci, że
to państwo policyjne.
--
pozdrawiam
Arek
http://www.reputacja.net
-
64. Data: 2008-11-27 19:03:49
Temat: Re: Milicjanci dobiorą się do d.. posiadaczom GPS ów :D
Od: armar <a...@p...fm>
Tapatik pisze:
> Użytkownik Baczek napisał:
>
>> Jak jeszcze bedziesz mial jakis przecietny tel kom, to tez zabiora. ;)
>> Tzn tobie, zonie, dziecia
>
> Dlaczego mieliby to robić?
A posiadasz licencje na oprogramowanie w komórkach?
Masz paragony na wszystkie tapety, dzwonki i piosenki
jakie dzieciaki wgrały sobie do komórek?
--
Pozdrawia Marek
-
65. Data: 2008-11-28 23:22:14
Temat: Re: Milicjanci dobiorą się do d.. posiadaczom GPS ów :D
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
** Czy wystarczy powiedzieć "nie, nie mam Automapy"
** i ten cyrk automagicznie mnie ominie?
No to dopiero byłyby szczyty.
Interesuje nas łamanie prawa wobec producenta Autoampy.
Amfa, trupy w bagażniku i inne - to w czwarkti.
Dziś tylko Automapa.
---
** Czy mam się zwrócić do Becker Europe o wydanie extra takiego świstka
które
** będzie respektowane przez naszych idiotów?
Znów kolejna kompromitacja na arenie międzynarodowej ?!?
:)
---
A tak zupełnie na poważnie.
Wydaje mi się, że to typowa zadyma "na echo".
Ktoś chlapnął, sklecił kilkuzdaniowy art na sieci a panika plus powszechny
dostęp do netu (komunikatory, linkowanie, jedna baba drugiej babie)
spowoduje, że iluśtam ludków kupi legala, iluś tam schowa do szuflady navi z
warezem. Jednak, to co bardzo często pojawia się jako zasadnicze pytanie na
tej grupie - podstawę prawną proszę.
Pojawiła się chyba kolejna luka prawna trudna do załatania.
Z tego co się orientuję żadna instrukcja, ani warunki użytkowania nawigacji
nie obligują użytkownika do posiadania przy sobie "dowodów legalności" w
pojeździe podczas użytkowania, tak więc nie widzę podstaw do ich wymagania
podczas kontroli.
Po drugie. Kontrolujemy tylko urządzenia "w trakcie używania" :) czy w ogóle
wiszące na pałąku? W takim razie przy kontroli jeden przycisk od "Zasilania"
i po temacie :)
Po wtóre. Dość powszechne jest pożyczanie sobie nawigacji na czas podróży
wśród znajomych.
Co dalej? Można?
Idąc dalej. Ktoś może mi zarekwirować cudzą własność?
Mówię wyraźnie " Panie władzo. Nie znam się na komputerach, licencjach, itd.
Pożyczyłem nawi od znajomego. Nie dał mi na to (skoro już!) żadnych papierów
ani licencji.
Do tego interesuje mnie zakres kompetencji drogówki przy "rutynowej
kontroli", ale to będzie już zupełnie inna para kaloszy, więc otworzę nowy
wątek.
pozdrawiam
-
66. Data: 2008-11-28 23:26:10
Temat: Re: Milicjanci dobiorąsię do d.. posiadaczom GPS ów :D
Od: s...@m...com
Za komuny GPS nie istniał.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
67. Data: 2008-11-28 23:29:27
Temat: Re: Milicjanci dobiorąsię do d.. posiadaczom GPS ów :D
Od: s...@m...com
> Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
> [..]
> > A co się go czepiasz?
> [..]
>
> Bo głosują na tych co głosują a potem się dziwią jak dzieci, że
> to państwo policyjne.
Przydałaby się w Polsce rewolucja, wymuszona obalenie rządu i zmiana
istniejącego prawa przez rewolucjonistów.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
68. Data: 2008-11-29 07:45:27
Temat: Re: Milicjanci dobiorą się do d.. posiadaczom GPS ów :D
Od: Flo <f...@N...gazeta.pl>
Jest to akcja "nagrana" zapewne przez dystrybutora.
Polak ma to do siebie, że jak nie użyje pirata to kupi coś dobrego i
taniego lub wręcz darmowego (jesteśmy mistrzami promocji). I tutaj
pojawia się nam chociażby Lark z MapąMap i wielkie promocje jak np
ostatnio w Real'u.
Czy akcja pomoże czy też zaszkodzi dystrybutorowi AM pewnie się nie
dowiemy. Zakładam jednak, że polegną od własnej broni.
--
I wszystko jasne :)
GG - 2539855
http://www.bezpieczenstwo-osobiste.com/
Konsultant Klientów Biznesowych Orange
-
69. Data: 2008-11-29 17:21:37
Temat: Re: Milicjanci dobiorą się do d.. posiadaczom GPS ów :D
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 29 Nov 2008, ChOpLaCz wrote:
> A tak zupełnie na poważnie.
>
> Wydaje mi się, że to typowa zadyma "na echo".
Jestem skłonny się zgodzić.
Co nie wyklucza możliwości wzięcia tego rodzaju akcji "na poważnie".
> Pojawiła się chyba kolejna luka prawna trudna do załatania.
[...]
> Po wtóre. Dość powszechne jest pożyczanie sobie nawigacji na czas podróży
> wśród znajomych.
> Co dalej? Można?
Tu jest problem - ten sam, który powoduje flejmy na kilkaset postów
nt. OEM, "zakazów odsprzedaży" i podobnych wynalazków.
Ustawodawca jasno nie określił, dla przypadku programów komputerowych
(i w ogóle form zapisu elektronicznego które z założenia muszą
podlegać *przetwarzaniu* w celu użycia) stopnia splątania
kwantowego (to teraz modne ;)) "egzemplarza prawa" z "egzemplarzem
utworu".
W zależności od poglądu można powołać się na jawnie wyrażone
prawo autorskie do "wynajmu i użyczenia" - w odróżnieniu od
możliwości *zbycia* (sprzedaży lub darowania), ustawa uzależnia
prawo do "dawania w rozporządzanie" (użyczenie, najem, dzierżawa)
od przekazania odrębnych uprawnień.
Oczywiście, niezależnie od wątpliwości mamy jeszcze pytanie
o "dozwolony użytek".
> Idąc dalej. Ktoś może mi zarekwirować cudzą własność?
Wydaje się to być wysoce prawdopodobne - przecież jak policmajster
złapie złodzieja z Twoim notebookiem w garści, to chyba być chciał
aby 'zarekwirował'? ;)
Masz osobę (złodzieja), masz "cudzą własność"...
> Do tego interesuje mnie zakres kompetencji drogówki przy "rutynowej
> kontroli"
Popatrz na to inaczej: dla nas, występujących jako "obywatele i inne
osoby przebywające na terytorium RP" jest policja.
Policja jako taka.
To że policja jest *wewnętrznie* podzielona na PG, drogówkę i inne
takie może powodować, że wewnętrznymi regulacjami mają ustalony
zakres obowiązków i kompetencji.
Ale *na zewnątrz* ograniczenia sprowadzają się wyłącznie do ograniczeń
na podobnej zasadzie, jak każdego - czyli pietruszkę sprzedawać
może KAŻDY (w domyśle: rolnik swoją i każdy kto prowadzi DG)
zaś na dostawę internetu trzeba dokonać zgłoszenia.
Jak nie ma przepisu nakazującego aby na dany rodzaj DG musieć
mieć koncesję/zezwolenie/zgłoszenie, to kupującemu nic do
tego - o ile prowadzący DG jest zarejestrowany, nikt się go
nie przyczepi (że sprzedaje pietruszkę).
Musiałby istnieć przepis "zadanie pytania o posiadanie
uprawnień do korzystania z utworu wymaga aby zadający
pytanie zaliczył egzamin na prowadzenie kontroli".
pzdr, Gotfryd
-
70. Data: 2008-12-02 09:38:40
Temat: Re: Milicjanci dobiorą się do d.. posiadaczom GPS ów :D
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
>> Idąc dalej. Ktoś może mi zarekwirować cudzą
>> własność?
>
> Wydaje się to być wysoce prawdopodobne -
> przecież jak policmajster
> złapie złodzieja z Twoim notebookiem w garści,
> to chyba być chciał
> aby 'zarekwirował'? ;)
> Masz osobę (złodzieja), masz "cudzą
> własność"...
No wiesz. Niby tak, ale pod warunkiem że złapał
prawdziwego złodzieja "nie ze swoim" (czyli
moim:). Jakoś byłbym średnio ucieszony, gdybym w
drodze z parkingu na domu (nie daj boże na
delegacji !!!), niosąc w ręce laptopa został
zatrzymany i...
-- STAĆ! skąd Pan to ma?
- jak skąd? To mój laptop.
--Proszę udowodnić. Faktura, rachunek...
- Panie... nie wiem... Gdzieś domu, w szpargałach.
--Trudno. Rekwirujemy do wyjaśnienia.
-Panie... ale PRACA, umowy, na jutro !!!
--Trudno. Rekwirujemy. Do widzenia"
:-)))
pozdr