Witam.

Sprawa dotyczy własnościowego mieszkania w spółdzielczym bloku.
Po śmierci głównego lokatora cały spadek, wyrokiem sądu przeszedł na jego
jedyną córkę.
Zarząd spółdzielni właśnie przysłał pismo, że została przyjęta w poczet
członków i że w ciągu miesiąca ma wpłacić blisko 700 zł
tytułem "wpisowego", "udziału" i "opłaty na fundusz społeczny i oświatowo-
kulturalny"
Jeżeli nie wpłaci, czeka ją wykreślenie z rejestru członków i podwyżka
czynszu.

W związku z tym mam takie pytania:
Czy udziały nie powinny przejść na nią wraz ze spadkiem?
Czy jest jakiś sposób aby uniknąć tej opłaty?
Do kogo ewentualnie udać się po pomoc?

Przeglądałem trochę google, ale nie znalazłem odpowiedzi. Jeśli szukałem nie
dość starannie - przepraszam.

Pozdrawiam
Krzysiek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

rowerzyk [###r...@N...gazeta.pl.###] napisał:


Cała rzecz w tym, ze zgodnie z prawem udziały nie podlegają
oprocentowaniu. Spadkobierczyni musi wpłacić te 700 zł, zaś zwrócą jej
wkład spadkodawcy. tyle, ze biorąc pod uwagę inflację i denominację,
to będzie kilka groszy.

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

> Spadkobierczyni musi wpłacić te 700 zł, zaś zwrócą jej
> wkład spadkodawcy.

Co stoi na przeszkodzie, by spółdzielnia przeniosla przywileje czlonkowskie
na spadkobierczynię tak samo, jak w wyniku wyroku sadu stalo się ze spadkowym
mieszkaniem?
W sumie administracja nic nie traci, bo liczba członków w czasie tej opercji
nie zmienia się. :)

Pozdrawiam
Krzysiek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

rowerzyk [###r...@g...pl.###] napisał:

> Co stoi na przeszkodzie, by spółdzielnia przeniosla przywileje
> czlonkowskie na spadkobierczynię tak samo, jak w wyniku wyroku sadu
> stalo się ze spadkowym mieszkaniem?


Głównie ustawa. Poza tym jest to dochód dla spółdzielni.

do góry