Witam
ostatnio znajomy miał dosc nieciekawą sytuacje, idac do metra przeskoczył
przez bramke bo
nie chciało mu sie wyciagnac biletu, zauwazyła to policja, nastraszyla
mandatem za 500zł
skonczyło sie na 50zł. Ostatnio podobnie miałem ja tyle, ze kazali sie
wrocic i przejsc normalnie.
Obydwaj mamy karty miejskie.
Kilkakrotnie czytalem regulamin ktory "wisi" prz bramkach oraz w kolejkach
jest najklejony i nie
znalazlem nic o tym, ze jest to zabronione.
Jak jest w rzeczywistosci, co robic w takiej sytuacji gdy upierdliwy pan z
PO chce wlepic mandat?

Pozdrawiam

Ps. Wiem, ze najlepiej nie skakac, ale jesli nie jest to zabronione, to jest
dozwolone :)