Witam,

Wyszedłem dzisiaj na rower. Jadąc szosą zjechałem w boczną polną drogę
między drzewa (droga na szerokość samochodu). Był pierwszy zakręt, drugi
i nagle przeleciałem przez kierownice.

W poprzek drogi na wysokości ~40-50cm rozciągnięta jest metalowa lina
grubości ~5mm, zamocowana do dwóch słupków; a to efekt -
http://oi60.tinypic.com/ruz3lw.jpg.

Droga jak sprawdziłem, prowadzi dalej do prawdopodobnie czyjeś działki
(tak wnioskuje ponieważ znajdują się tam usypane hałdy ziemi, a plac
jest wyrównany).

- przy zjeździe z szosy nie ma żadnych znaków czy tablic
- przy samej linie ani wzdłuż drogi na odcinku skrzyżowanie-blokada, nie
ma żadnych znaków, tablic czy ostrzeżeń

Wokół słupków po obu strona znajduje się dostatecznie dużo miejsca, żeby
i tak przejechać - także samochodem. Jaki jest sens stawiania w takim
razie takich przeszkód, jeżeli taką samą skuteczność miała by np.
tablica "Teren prywatny"?

Za parę dni pewnie się zagoi, ale lina była brudna i zardzewiała,
dlatego chciałbym przynajmniej to zgłosić na komisariacie i dostać
potwierdzenie. Ma to sens? I czy ewentualnie wystarczyłoby gdybym
opowiedział to samo oraz wskazał miejsce - ewentualnie pokazał zdjęcia?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu środa, 30 kwietnia 2014 22:06:08 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> Witam,
>
>
>
> Wyszedłem dzisiaj na rower. Jadąc szosą zjechałem w boczną polną drogę
>
> między drzewa (droga na szerokość samochodu). Był pierwszy zakręt, drugi
>
> i nagle przeleciałem przez kierownice.
>
>
>
> W poprzek drogi na wysokości ~40-50cm rozciągnięta jest metalowa lina
>
> grubości ~5mm, zamocowana do dwóch słupków; a to efekt -
>
> http://oi60.tinypic.com/ruz3lw.jpg.
>
>
>
> Droga jak sprawdziłem, prowadzi dalej do prawdopodobnie czyjeś działki
>
> (tak wnioskuje ponieważ znajdują się tam usypane hałdy ziemi, a plac
>
> jest wyrównany).
>
>
>
> - przy zjeździe z szosy nie ma żadnych znaków czy tablic
>
> - przy samej linie ani wzdłuż drogi na odcinku skrzyżowanie-blokada, nie
>
> ma żadnych znaków, tablic czy ostrzeżeń
>
>
>
> Wokół słupków po obu strona znajduje się dostatecznie dużo miejsca, żeby
>
> i tak przejechać - także samochodem. Jaki jest sens stawiania w takim
>
> razie takich przeszkód, jeżeli taką samą skuteczność miała by np.
>
> tablica "Teren prywatny"?
>
>
>
> Za parę dni pewnie się zagoi, ale lina była brudna i zardzewiała,
>
> dlatego chciałbym przynajmniej to zgłosić na komisariacie i dostać
>
> potwierdzenie. Ma to sens? I czy ewentualnie wystarczyłoby gdybym
>
> opowiedział to samo oraz wskazał miejsce - ewentualnie pokazał zdjęcia?
>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam,
>
> Mateusz Bogusz


Jak sie sprywatyzuje lasy, to beda znaki.

do góry

> Za parę dni pewnie się zagoi, ale lina była brudna i zardzewiała,
> dlatego chciałbym przynajmniej to zgłosić na komisariacie i dostać
> potwierdzenie. Ma to sens? I czy ewentualnie wystarczyłoby gdybym
> opowiedział to samo oraz wskazał miejsce - ewentualnie pokazał zdjęcia?

oczywiście zgłaszaj, jak ktoś inny nie będzie miał tyle szczęścia to
wtedy się przyda

do góry

W dniu czwartek, 1 maja 2014 08:26:17 UTC+2 użytkownik fifak napisał:
> > Za parę dni pewnie się zagoi, ale lina była brudna i zardzewiała,
> oczywiście zgłaszaj, jak ktoś inny nie będzie miał tyle szczęścia to
> wtedy się przyda

Jednej zimy (jeszcze za czasów PRL) miłośnicy białego szaleństwa udali się trabantem
do Zieleńca. W tym czasie prowadzone były roboty leśne i traktor przeciągnął metalową
linę przez drogę. I choć był to moment, to akurat przejeżdżali ci w trabancie.
Wszyscy stracili głowy. Dziwi mnie bemyślność ludzka - bo gdyby wątkotwórca jechał na
motorze to już by nam nie napisał o tej linie:(

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/

do góry

Użytkownik Mateusz Bogusz m...@o...pl ...

> Za parę dni pewnie się zagoi, ale lina była brudna i zardzewiała,
> dlatego chciałbym przynajmniej to zgłosić na komisariacie i dostać
> potwierdzenie. Ma to sens? I czy ewentualnie wystarczyłoby gdybym
> opowiedział to samo oraz wskazał miejsce - ewentualnie pokazał zdjęcia?

pewnie ze zgłoć.
Próba morderstwa motocyklistów hałasujących w lesie? nie ,nie proponuje
kwalifikacji prawnej, zastanawiam sie nad motywacją

do góry

Użytkownik "Mateusz Bogusz" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ljrl3j$ola$1@node1.news.atman.pl...
>
> Za parę dni pewnie się zagoi, ale lina była brudna i zardzewiała, dlatego
> chciałbym przynajmniej to zgłosić na komisariacie i dostać potwierdzenie.
> Ma to sens?

Ma.

I czy ewentualnie wystarczyłoby gdybym
> opowiedział to samo oraz wskazał miejsce - ewentualnie pokazał zdjęcia?

zrób foty, oględziny strupków i masz roszczenie, a właściciel nawet i sprawę
karną może mieć.

A.

do góry

Użytkownik "Mateusz Bogusz" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ljrl3j$ola$1@node1.news.atman.pl...
> Witam,
>
> Wyszedłem dzisiaj na rower. Jadąc szosą zjechałem w boczną polną drogę
> między drzewa (droga na szerokość samochodu). Był pierwszy zakręt, drugi
> i nagle przeleciałem przez kierownice.
>
> W poprzek drogi na wysokości ~40-50cm rozciągnięta jest metalowa lina
> grubości ~5mm, zamocowana do dwóch słupków; a to efekt - (...)

Zgłoszenie oczywiście ma sens. Jest to co najmniej niezabezpieczenie
miejsca niezabezpieczenie miejsca niebezpiecznego na drodze (art. 84 kw).
Oczywiście trzebaby było obejrzeć, bo może na tej linie kiedyś wisiały
jakieś taśmy ostrzegawcze, tylko ktoś uznał za dobry pomysł ich usunięcie.
Jeśli ta droga wygląda jak droga (niezależnie od jej statusu prawnego), to
dodatkowo mamy kolejne wykroczenie z art. 91 kw. Jeśli nie jest to droga
prywatna, to dodatkowo wchodzi w rachubę art. 85 kw.

Z tego co piszesz, to nawet jakby sprawca podnosił, ze nie jest to droga,
to pozostaje wykroczenie z art. 72 kw.

do góry

Kiedyś, w jednej ze wsi w okolicach Hajnówki ktoś dla żartu rozciągnął
podobną metalową linkę w poprzek normalnej szosy.
Pamiętam pogrzeb motocyklisty, który miał pecha tam jechać.

Od tego czasu nie potrafiłbym spokojnie jechać motocyklem - zawsze mam w
wyobraźni to zdarzenie.

Nie tylko możesz, ale imo powinieneś to gdzieś zgłosić - może uratujesz
komuś życie.

do góry

Dzięki,

Zgłosiłem SM i policji. W obu przypadkach usłyszałem, że skontaktują się
z właścicielem / sprawdzą miejsce.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu piątek, 2 maja 2014 18:42:26 UTC+1 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> Dzięki,
>
>
>
> Zgłosiłem SM i policji. W obu przypadkach usłyszałem, że skontaktują się
>
> z właścicielem / sprawdzą miejsce.
>

Dowiaduj sie jak zalatwili sprawe i daj znac. Na takie cos powinni natychmiast
zareagowac.

do góry