-
11. Data: 2005-11-20 17:55:22
Temat: Re: Mandat karny za przekroczenie predkosci
Od: mariposa doux <m...@g...pl>
Otto von Falkenstein wrote:
>
> Powiedmy, że zdjęcie to żaden dowód, że osoba, która jest włascicelem
> pojazdu akurat kierowała. To, że nie stawiła się na wezwanie to też
> zaden dowód, bo winy domniemywac na tej podsstawie nie można. No ale po
> umorzeniu i tak pójdzie wniosek o ukaranie za nie podanie danych
> kierującego pojazdem.
Czyli tutaj widac pewna niedoskonalosc systemu. Jak temu mozna zapobiec,
zeby unikanie nie stalo sie "legalnym" sposobem na unikniecia mandatu?
--
W kraju rzadzonym przez duzych zlodziei mali złodzieje tylko
dostosowują się do reguł ....................... http://tiny.pl/xxfl
____________________________________________________
________________
Deszcze Niespokojne - sf, opowiadania .......... http://tiny.pl/xxr1
-
12. Data: 2005-11-20 17:55:48
Temat: Re: Mandat karny za przekroczenie predkosci
Od: scream <n...@p...pl>
Otto von Falkenstein napisał(a):
> albo Sąd umarza postępowanie bo zdjęcie to żaden dowód.
dowodem może być wszystko co Sąd uzna za dowód
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
13. Data: 2005-11-20 22:04:59
Temat: Re: Mandat karny za przekroczenie predkosci
Od: Johnson <j...@n...pl>
scream napisał(a):
>
>
> dowodem może być wszystko co Sąd uzna za dowód
>
Nieprawda. Pewne rzeczy nie moga być dowodowem.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
14. Data: 2005-11-21 07:59:23
Temat: Re: Mandat karny za przekroczenie predkosci
Od: "Robcio" <r...@i...pl>
nie ma szans....
Sprawa i tak pojdzie do sadu grodzkiego.
Jedyna droga to przyznac sie do winy wyrazic skruche na pismie i liczyc ze
sad uzna to jako czynnik lagodzacy i zasadzi tyle co mandat i zwolni z
kosztow sadowych.
Raczej nie radzilbym sie buntowac, bo policja nie ma nawet prawnego
obowiazku karaz mandatem wiec z ich punktu widzenia wszystko jest ok.
Juz to przerabialem, nie bylo tak zle.