-
1. Data: 2004-12-21 09:49:11
Temat: Mam wierzytelnosc i problem z odzyskaniem
Od: "ReMoS" <r...@o...pl>
Witam
Mam dług do odzyskania, tzn sprawa wyglada tak, ze mam nakazem wyroku sadu
cywilnego otrzymac zwrot pieniędzy za sprzedany samochód, ale gość jest
"niby" niewypłacalny (dom, jakies samochody - pewnie nie na niego), tak
przynajmniej powiedzal komornik (a moze sie dogadali)??
Sprawa karna przeciwko niemu jeszcze się toczy.
Ile mam czasu, na wyegzekwowanie mojej należności, czy to moze ulec
przedawnieniu?? Czy mozna sie starac od kogos z jego rodziny srodkow na
zaspokojenie moich roszczen?? Czy istnieje jakas firma, ktora pomaga w tym.
Moze jakies inne pomysly.
Prosze o odpowiedz.
rem
-
2. Data: 2004-12-21 10:17:06
Temat: Re: Mam wierzytelnosc i problem z odzyskaniem
Od: "R De" <r...@p...onet.pl>
> Sprawa karna przeciwko niemu jeszcze się toczy.
>
> Ile mam czasu, na wyegzekwowanie mojej należności, czy to moze ulec
> przedawnieniu?? Czy mozna sie starac od kogos z jego rodziny srodkow na
> zaspokojenie moich roszczen?? Czy istnieje jakas firma, ktora pomaga w
> tym.
> Moze jakies inne pomysly.
>
> Prosze o odpowiedz.
> rem
Dogadania się z komornikiem nie udowodnisz. Jeśli chodzi o rodzinę, to
musisz wykazać złą wolę dłużnika ( ukrycie stanu posiadania, przepisanie na
rodzinę po wyroku itd). Na firmy windykacyjne lepiej nie licz. To w 90%
oszuści. Wezmą kasę od Ciebie jako zaliczkę, a potem powiedzą, że się nie
udało. Zaliczka oczywiście bezzwrotna. W najlepszym razie "zajmą" się sprawa
i po max 3 miesiącach przyjdą po "zwrot" poniesionych wydatków, pokazując Ci
nawet jakieś bzdurne kwity. Postaraj się to sprzedać. jest koniec roku.... .
Jak masz pismo od komornika o bezskutecznej windykacji, nie powinno być z
tym problemów. Zależy jeszcze, jak duża to kwota.
-
3. Data: 2004-12-21 10:29:13
Temat: Re: Mam wierzytelnosc i problem z odzyskaniem
Od: "ReMoS" <r...@o...pl>
Użytkownik "R De" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cq8t73$725$1@news.onet.pl...
>
>> Sprawa karna przeciwko niemu jeszcze się toczy.
>>
>> Ile mam czasu, na wyegzekwowanie mojej należności, czy to moze ulec
>> przedawnieniu?? Czy mozna sie starac od kogos z jego rodziny srodkow na
>> zaspokojenie moich roszczen?? Czy istnieje jakas firma, ktora pomaga w
>> tym.
>> Moze jakies inne pomysly.
>>
>> Prosze o odpowiedz.
>> rem
>
> Dogadania się z komornikiem nie udowodnisz. Jeśli chodzi o rodzinę, to
> musisz wykazać złą wolę dłużnika ( ukrycie stanu posiadania, przepisanie
> na rodzinę po wyroku itd). Na firmy windykacyjne lepiej nie licz. To w 90%
> oszuści. Wezmą kasę od Ciebie jako zaliczkę, a potem powiedzą, że się nie
> udało. Zaliczka oczywiście bezzwrotna. W najlepszym razie "zajmą" się
> sprawa i po max 3 miesiącach przyjdą po "zwrot" poniesionych wydatków,
> pokazując Ci nawet jakieś bzdurne kwity. Postaraj się to sprzedać. jest
> koniec roku.... .
> Jak masz pismo od komornika o bezskutecznej windykacji, nie powinno być z
> tym problemów. Zależy jeszcze, jak duża to kwota.
>
>
Kwota to 14tys pln +odsetki, sprawa nie jest swieza bo juz chyba ze 2lata,
akurat jestem w pracy i nie mam pisma przed soba. Odpwiedz z pocztaku roku o
bezskutecznej egzekucji przez komornika tez mam.
Pytanie jak dlugo jest tren wyrok wazny, wszak kiedys gosc musi miec cos na
siebie (albo moja nawinosc to jest tylko). Sprzedac chetnie ale komu?
pozdr
rem
-
4. Data: 2004-12-21 10:37:09
Temat: Re: Mam wierzytelnosc i problem z odzyskaniem
Od: "Liwiusz" <l...@p...onet.pl>
> Pytanie jak dlugo jest tren wyrok wazny, wszak kiedys gosc musi miec cos na
> siebie (albo moja nawinosc to jest tylko). Sprzedac chetnie ale komu?
Wyrok przedawnia się w ciągu 10 lat. Ale jeśli w tym czasie złożysz wniosek
do komornika o ściagnięcie należności, to bieg terminu zostanie przerwany.
Komornik coś ściągnie, albo nie, i zakończy sprawę - od tego czasu ponownie
liczy się 10-letni okres przedawnienia. Czyli praktycznie możesz go ścigać do
końca jego życia a potem jego spadkobierców, jeśli przyjmą spadek przynajmniej
z dobrodziejstwem inwentarza.
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2004-12-21 10:41:30
Temat: Re: Mam wierzytelnosc i problem z odzyskaniem
Od: Tomasz Waszczyński <w...@w...org>
Użytkownik "ReMoS" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cq8tum$k29$1@news.onet.pl...
> Kwota to 14tys pln +odsetki, sprawa nie jest swieza bo juz chyba ze 2lata,
> akurat jestem w pracy i nie mam pisma przed soba. Odpwiedz z pocztaku roku
o
> bezskutecznej egzekucji przez komornika tez mam.
> Pytanie jak dlugo jest tren wyrok wazny, wszak kiedys gosc musi miec cos
na
> siebie (albo moja nawinosc to jest tylko). Sprzedac chetnie ale komu?
Przedawnienie roszczeń stwierdzonych prawomocnym orzeczeniem - 10 lat. Każde
wszczęcie egzekucji przerywa bieg przedawnienia. Jeśli jesteś cierpliwy i
będziesz miał trochę szczęścia, to jego spadkobiercy będą płacić.
--
Pozdrawiam,
Washko
-
6. Data: 2004-12-21 13:48:05
Temat: Re: Mam wierzytelnosc i problem z odzyskaniem
Od: Tomasz Waszczyński <w...@w...org>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2080.000006be.41c7fcd4@newsgate.onet.pl...
>
> > Pytanie jak dlugo jest tren wyrok wazny, wszak kiedys gosc musi miec cos
na
> > siebie (albo moja nawinosc to jest tylko). Sprzedac chetnie ale komu?
>
>
> Wyrok przedawnia się w ciągu 10 lat. Ale jeśli w tym czasie złożysz
wniosek
> do komornika o ściagnięcie należności, to bieg terminu zostanie przerwany.
> Komornik coś ściągnie, albo nie, i zakończy sprawę - od tego czasu
ponownie
> liczy się 10-letni okres przedawnienia. Czyli praktycznie możesz go ścigać
do
> końca jego życia a potem jego spadkobierców, jeśli przyjmą spadek
przynajmniej
> z dobrodziejstwem inwentarza.
>
Ktoś zawsze przyjmie, choćby Skarb Państwa:)
--
Pozdrawiam,
Washko
-
7. Data: 2004-12-21 19:16:38
Temat: Re: Mam wierzytelnosc i problem z odzyskaniem
Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl>
On 12/21/2004 10:49 AM, ReMoS wrote:
> Mam dług do odzyskania, tzn sprawa wyglada tak, ze mam nakazem wyroku sadu
> cywilnego otrzymac zwrot pieniędzy za sprzedany samochód, ale gość jest
> "niby" niewypłacalny (dom, jakies samochody - pewnie nie na niego), tak
> przynajmniej powiedzal komornik (a moze sie dogadali)??
> Sprawa karna przeciwko niemu jeszcze się toczy.
[...]
Pewnie gość ma konto w banku - jak nie wiesz w którym to zrób
performance, że chcesz wpłacić na konto, bo to zły człowiek, i jak nie
wpłacisz, to ci zgwałci psa albo co - zrób to w każdym banku, aż w końcu
znajdziesz właściwy. W bankach z kontem odmiejscowionym nie musisz łazić
po wszystkich, wystarczy jednen oddział (no, dwa trzy, jak pańcie będą
oporne).
Jak poznasz konta, to je wskaż komornikowi - ale innemu.
Pzdr: Catbert