User "Artur Orlowski" <l...@t...the.signature.pl> napisał(a)
w news'ie: news:xn0dj2s2ofll0001@news2.futuro.pl

> [................]
> Oczywiście. Natomiast dysk zapakowany już zapewnia nieużywanie.

Nie rozumiesz, że ten dysk trzeba "naznaczyć" czyli
nakleić stricer'sa na którym są dane:
data sprzedaży, gdzie kupiony, znak Twego
sklepu_firmy.

> [..................]
> Taaaak? A możesz podać przykłady tych sklepów?

Np. ten z mego sig'a. ;-)

> Tutaj bardziej stawiam na to, że wspomniane sklepy potrzebowały na
> chwilę użyć takiego dysku (np. kopia danych na czas reinstalacji
> systemu w serwisowanym komputerze) i dlatego skorzystały z nowego dysku.

Nie można tego uznać za niemożliwe.

> Kupując w sklepie np. pralkę też wolałbyś, by sprzedawca oferował Ci
> już rozpakowane i użyte przez niego pralki? czy raczej wolałbyś przy
> zakupie mieć możliwość od ręki sprawdzenia czy nowy produkt działa - w
> HDD tak się jak najbardziej da.

Pralka, odkurzacz i inne takie nijak się mają do
części komputerowych więc powyższy przykład
nie jest trafny.

> Poza tym współczynnik DOA(Dead on Arrival) to obecnie dla dysków ok. 1%
> więc sprawdzanie w takim przypadku po kolei wszystkich dysków jest
> trochę bezsensowne.

Taaa, jesienią ub. roku była partia wymienionych
przez Ciebie "WD'eków" - na 10 szt 7 padniętych.

--
Pozdrawiam - Andy_K.
"Społeczeństwo nie jest samochodem lecz mułem,
za mocno naciskane wierzgnie i zrzuci jeźdzca."
www.amikom.com.pl

do góry

In article <0...@a...biaman.net>, Andrzej_K wrote:
> User "Artur Orlowski" <l...@t...the.signature.pl> napisał(a)
> w news'ie: news:xn0dj2s2ofll0001@news2.futuro.pl
> Nie rozumiesz, że ten dysk trzeba "naznaczyć" czyli
> nakleić stricer'sa na którym są dane:
> data sprzedaży, gdzie kupiony, znak Twego
> sklepu_firmy.

Można to zrobić przy kliencie. Zresztą ktoś tu już pisał wcześniej, że
często wystarczy mała dziurka aby nakleić stickersa. Kupiłem w ciągu
ostatnich 3ch lat jakieś 10 dysków, różnych firm. Ze 2 były w opakowaniach
rozkładanych, bez folii (chyba jeden WD'ek a drugi Seagate). Reszta była w
folii. Jeśli były w folii to albo była ona otwierana przy mnie albo miała
jedynie małą szczelinę. Fakt, nie mieszkam chwilowo w Polsce, ale jakoś
nie mogę się tu dopatrzyć czynników teretorialnych.

--
Marcin

do góry

Andrzej_K wrote:
> > [................]
> > Oczywiście. Natomiast dysk zapakowany już zapewnia nieużywanie.
> Nie rozumiesz, że ten dysk trzeba "naznaczyć" czyli
> nakleić stricer'sa na którym są dane:

Powtarzam, że można to zrobić poprzez małę nacięcie, przez które nie
ma szans wyjąć dysku.

> > Kupując w sklepie np. pralkę też wolałbyś, by sprzedawca oferował Ci
> > już rozpakowane i użyte przez niego pralki? czy raczej wolałbyś przy
> > zakupie mieć możliwość od ręki sprawdzenia czy nowy produkt działa
> > - w HDD tak się jak najbardziej da.
> Pralka, odkurzacz i inne takie nijak się mają do
> części komputerowych więc powyższy przykład
> nie jest trafny.

Niemniej klienci często tak myślą. Lepiej dmuchać na zimne. Klient ma
pewność, że dysk jest nowy, a na prośbę może też mieć od ręki
sprawdzony.

> > Poza tym współczynnik DOA(Dead on Arrival) to obecnie dla dysków
> > ok. 1% więc sprawdzanie w takim przypadku po kolei wszystkich
> > dysków jest trochę bezsensowne.
> Taaa, jesienią ub. roku była partia wymienionych
> przez Ciebie "WD'eków" - na 10 szt 7 padniętych.

Masz kiepskiego dystrybutora - sprzedał Ci jakiś trefny sprzęt. W
zeszłym roku przeszło przez moje ręce coś koło 80 sztuk. Wszystkie
sprawne.


--
ArturO (małpa) edu (kropka) com (dot) pl

do góry

Robert Tomasik pisze:

> Użytkownik "Wilq" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:c9kovt$e6i$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Sprzedano zamiast rzeczy nowej, rzecz używaną. Tylko jak tego dowieść? Po
> prostu nie kupuje się tego typu rzeczy rozpakowanych.

A co to jest "rzecz uzywana" ?

Jak Samochod stoi na placu i ktos nim przejedzie 100m to jest uzywany ?

> Jeśli macie ochotę, to możecie zawiadomić organa ścigania, że Media Markt
> rozpowszechnia nielegalne kopie Windows'a. W ten sposób uprawdopodobnicie,
> że to nie sąsiad sobie to zainstalował. Podejrzewam, że biegły będzie w
> stanie ustalić, czy to było z tego komputera instalowane, czy nie. Choćby
> po tym, że system konfigurację zapisuje w chwili instalacji. Z tym, że
> trzeba się liczyć z tym, że zabezpieczą cały komputer.

Wiesz co .. Moj brat zmarl .. ja podejrzewalem pobicie..
a prokurator nie mial zamiaru tego sprawdzac...
Tez mi sie wydawalo, ze "biegly bedzie w stanie ustalic"...

A w sprawie dysku... Nie ma szans sprawdzic
Co chesz udowodnic... ze nie na tym komputerze
co go pojkazujesz ? A moze na drugim u drugiego kolegi ?

A co to jest "komputer" ?
Przede mnia na biurku lezy plyta glowna w niej procesorz "wiatraczkiem"
w "agp" stara karta grafiki GF2zasilacz z tylu sobie stoi i zasila to
wszystko...

CZy to komputer ?

Gdybym mial komus komputer zlozyc BEZ DYSKU i do proby wzial nowy dysk
zainstalowal sprawdzil i wymontowal... komputer sprzeal....

Jaki Expert sprawdzi ze to ja?
Nawet date moge ustawic na 2005 rok..do prob...

Do kupujacego...

Masz gwarancje rozcna -dwuletnia...
GDYBY rzeczywiscie dysk mial wady ZYSKASZ nowy dysk..
za pare miesiecy napiszesz, ze dali ci 120 zamiast zepsutej 80,
a ty chesz 80 ALBO KASE... (bo za te kase kupisz 240 GB).

Nie che mi sie wierzyc by sprzedawca sprzedawal dysk uzywany
daj sobie spokoj, predzej pandie ci "nowy" nieprobowany..
Byl taki czas ze co ktorys nowy "normalnie" padal, wiec puszczalo sie dysk
na pare godzin, by nie miec klopoty z reklamacjami.... wyluzuj..

Pozdrowienia

Boguslaw

do góry

Robert Tomasik pisze:

> Użytkownik "Andrzej_K" <n...@n...spam.pl> napisał w wiadomości
> news:02062004.3308902C@andykowal.biaman.net...
>
> Być może moja uwaga akurat w tym zakresie nie była trafna. Z reguły kupuję
> dysk razem z komputerem. W ostateczności zanoszę komputer i mi montują
> dysk. Przyznam, że luzem nie kupowałem.
>
> Tak, czy inaczej ciężko będzie dowieść, że tak było, więc zostaje zrobić
> format i żyć z tym dalej.

Naprawde nie ma problemu.
jak ktos kupuje zmontowany komputer to nieplacze, ze dysk niej est
"szczelnie opakowany"
Gwarancja jest, a dysk przynajmniej jest sprawdzony.

Boguslaw

do góry

Andrzej_K napisał(a):

> Ciekawi mnie co masz na myśli mówiąc "rozpakowane",
> a właściwie to z *czego rozpakowane* ?. Twarde dyski
> pakowane są w kartony z przegródkami (po np. 20 szt)
> ze styropianu lub twardej gąbki. Mogą być umieszczone
> w pastikowych opakowanich (np. Seagate), ale robi to
> niewielu producentów. Te "plastiki" nie są zgrzane, a
> zamykane "na zatrzask". Jeśli nawet byłyby jakoś
> zamykane, to sklep i tak *musi* to otworzyć aby nakleić
> swój stricer's. Wszystkie części komputerowe są tak
> oznaczone aby w razie reklamcji wiedzieć skąd dana
> część pochodzi. Więc teza o "rozpakowywaniu" nie ma
> tu racji bytu.

Tu się nie zgodzę. Ja kupując *nowy dysk* WD Caviar 80 GB JB dostałem
właśnie oryginalnie zapakowany w zgrzewanej folii, bardzo mocno
przylegającej do dysku. W sklepie tego nawet nie rozpakowywali, wypisali
normalnie gwarancję, rachunek itp.. Dyski sa pakowane BTW.

--
Pozdrawiam, Piotr Turkowski

do góry

User "Piotr Turkowski" <p...@o...pl> napisał(a)
w news'ie: news:c9o8i0$70d$1@atlantis.news.tpi.pl

> [................]
> Tu się nie zgodzę. Ja kupując *nowy dysk* WD Caviar 80 GB JB dostałem
> właśnie oryginalnie zapakowany w zgrzewanej folii, bardzo mocno
> przylegającej do dysku. W sklepie tego nawet nie rozpakowywali, wypisali
> normalnie gwarancję, rachunek itp.. Dyski sa pakowane BTW.


Nie musisz się zgadzać. Wygląda na to, że kupowałeś
w firmie "garaż", a nie w "normalnym" sklepie. Ciekawi
mnie jak w razie reklamacji rozpoznaja, że to "ich"
dysk, czyżby na paragonie dopisywali numer seryjny?.



--
Pozdrawiam - Andy_K.
"Każdy program w systemie Windows pracuje poprawnie
do momentu niczym nieuzasadnionej utraty danych."
www.amikom.com.pl

do góry

>
> A na serio, to spartycjonuj po swojemu i już. Tylko zrób restrykcyjny test
> powierzchni zeby wykluczyć bad sectory (może to dysk przez kogoś
> reklamowany).
>
> --
> Pozdrowienia
> Jotte
>

Pipieram, w pierwszej kolejnośći sprawdz dysk pod zględem uszkodzeń, jeśli nic
nie wykryje masz dwa wyjścia:

1. żyć z tym "problemem" dalej

2. złozyć pismo do MM informujące w powyższym fakcie, jeśli nie minęło 6 msc,
od daty zakupu niech się martwią jak Ci udowodnić, że to nie ty zainstalowałeś
system na HDD

Trywialne ale osiągalne, ostatnio kupowałem lampe ost. egz. z wystawy, bez
przeceny, jednak lampa była używana z uwagi na fakt, iż stała na ekspozycji i
świeciła non stop (możę ktoś powie nonsensowne ale żarówka kosztuje 8 pln a
jest ich 15 ) co daje wcale niemałą kwotę, więc ugrałem komplet zapasowych
żarówke w OBI. Nomen omen 3 padły u mnie w ciągu 5 dni użytkowania.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry