eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Lokator z góry tłucze i tłucze.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 11. Data: 2009-01-26 12:28:45
    Temat: Re: Lokator z góry tłucze i tłucze.
    Od: Jan Bartnik <b...@g...com>

    Dnia Mon, 26 Jan 2009 13:11:04 +0100, Gabriel'Varius' napisał(a):

    >> To nie ameryka. Jeśli dałoby radę fałszowanie na trąbce i chodzenie po
    >> mieszkaniu w chodakach uznać za wybryk - są jakieś szanse. Podobnie z
    >> rozregulowywaniem naszego spoczynku nocnego.
    > A co w sytuacji gdy lokator mieszkajacy obok sluch b. glosno muzyki lub
    > np. uczy sie grac na perkusji(wszystko w godzinach od 6 do 22)?
    > Czy jest prawnie okreslony jakis stopien emitowanego halasu w dB,
    > ktorego nie mozna przekroczyc?

    Jest. Ale nie dotyczy tych kwestii. Jeśli mnie pamięc nie myli definiują to
    Polskie Normy, a przekroczeniami zajmuje się sanepid. A głośne słuchanie
    chętnie podciągnąłbym pod:
    - wybryk,
    - nieobyczajne zachowanie,
    - nielegalne rozpowszechnianie utworu (z prawa autorskiego)

    Jeśli jest więcej poszkodowanych mieszkańców można zadziałać coś w
    spółdzielni i - w skrajnym przypadku - lokatora usunąć.

    --
    Pozdrawiam,
    Jasko Bartnik


  • 12. Data: 2009-01-26 12:36:03
    Temat: Re: Lokator z góry tłucze i tłucze.
    Od: "lukeg" <n...@n...com>


    Użytkownik "rezist.com" <r...@s...us> napisał w wiadomości
    news:glk8ga$gko$1@cougar.axelspringer.pl...
    >> twórczej? A z drugiej strony taki ma opisana na początku wątku gra na
    >> trąbce, która może przecież znaleźć się na zarejestrowanym materiale.
    >
    > Polecam Ci The KLF - Chill Out
    > http://en.wikipedia.org/wiki/Chill_Out
    >
    > Probowalbym to podciagnac pod utwor inspirowany, czyjas tworczoscia.

    Artykuł w Wikipedii przejrzałem pobieżnie, ale wynika z niego, że podany
    przez Ciebie album naznaczony jest działalnością twórczą (essentially Chill
    Out is a "best of" of many hours of collaborative ambient DJ jam sessions).
    Nie do końca rozumiem, co miałeś na myśli pisząc o utworze inspirowanym. Czy
    to, że dla nagrania dźwięków otoczenia inspiracją był podany album?


  • 13. Data: 2009-01-26 12:38:12
    Temat: Re: Lokator z góry tłucze i tłucze.
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:xs48x2aas53t$.eu7vc28ywqzo.dlg@40tude.net Jan Bartnik
    <b...@g...com> pisze:

    > Jeśli jest więcej poszkodowanych mieszkańców można zadziałać coś w
    > spółdzielni i - w skrajnym przypadku - lokatora usunąć.
    Chyba, że to właściciel.

    --
    Jotte


  • 14. Data: 2009-01-26 12:55:13
    Temat: Re: Lokator z góry tłucze i tłucze.
    Od: "rezist.com" <r...@s...us>

    > Nie do końca rozumiem, co miałeś na myśli pisząc o utworze inspirowanym.

    Ze do nagrania utworu chilloutowego/ambientowego moze byc inspiracja
    odtworcze lub tworcze wykonanie jakiegokolwiek utworu przez innego
    autora. Walacego w rury, stukajacego obcasami w podloge czy trabiacego.

    O ile walenie w rury trudno uznac za utwor, chociaz na upartego mozna
    to podciagnac pod instrument perkusyjny i zrobic rytmiczny zapis
    nutowy, to gra na trabce - nawet jesli jest falszem i kluje w uszy,
    ma juz wieksze szanse na okreslenie jej jako dzielo.

    Co prawda, mozna sie nadziac tutaj (i calkiem slusznie) na Opracowanie
    utworu, jednak z tego co sie orientuje (byc moze nie do konca mam
    racje), utwor inspirowany moze wykorzystywac fragmenty
    swojego pierwowzoru. Nie mam dostepu do zadnych orzeczen w takich
    sprawach, a sam z przyjemnoscia bym sie zapoznal.

    Na czyms przeciez ten caly hip hop i techno zbudowano :D

    I zeby bylo jasno, ja nie twierdze ze nagranie mikrofonem koncertu
    Brahmsa, bedzie utworem inspirowanym :)

    --
    tomek nowak
    http://rezist.com
    http://anvilstrike.com
    http://mylittlesecret.pl


  • 15. Data: 2009-01-26 13:18:15
    Temat: Re: Lokator z góry tłucze i tłucze.
    Od: Piotr Fonon <f...@p...onet.pl>

    IwonaW pisze:
    > Mozna wyzwac police - zakłócanie spokoju, po którymś razie wytoczyć sprawe w
    > sadzie o uporczywe zakłócanie - moim zdanie udowodnienie celowego dzialania
    > bardzo klopotliwe.

    Tak trzeba postąpić i koniecznie wystąpić o notatki z interwencji. Potem
    do sądu. Znam podobny przypadek. Sąd nakazał zaniechanie gry na
    fortepianie (dziecko się uczyło całymi dniami).
    F.


  • 16. Data: 2009-01-26 13:51:04
    Temat: Re: Lokator z góry tłucze i tłucze.
    Od: Jan Bartnik <b...@g...com>

    Dnia Mon, 26 Jan 2009 13:38:12 +0100, Jotte napisał(a):

    >> Jeśli jest więcej poszkodowanych mieszkańców można zadziałać coś w
    >> spółdzielni i - w skrajnym przypadku - lokatora usunąć.
    > Chyba, że to właściciel.

    Poblokowali teraz wykup mieszkań za grosze, więc jest jakaś szansa, że
    akurat ten lokator nie jest właścicielem zamieszkiwanego lokalu.

    --
    Pozdrawiam,
    Jasko Bartnik


  • 17. Data: 2009-01-26 13:57:53
    Temat: Re: Lokator z góry tłucze i tłucze.
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:7mn51qfkcq02.1tk5m09jk244x$.dlg@40tude.net Jan Bartnik
    <b...@g...com> pisze:

    >>> Jeśli jest więcej poszkodowanych mieszkańców można zadziałać coś w
    >>> spółdzielni i - w skrajnym przypadku - lokatora usunąć.
    >> Chyba, że to właściciel.
    > Poblokowali teraz wykup mieszkań za grosze, więc jest jakaś szansa, że
    > akurat ten lokator nie jest właścicielem zamieszkiwanego lokalu.
    Wątkotwórca zeznał, że hałasujące dziadostwo mieszka tam ponad 2 lata.
    Jest szansa, że kupili od poprzedniego właściciela, który z wykupem zdążył.

    --
    Jotte


  • 18. Data: 2009-01-26 15:12:07
    Temat: Re: Lokator z góry tłucze i tłucze.
    Od: Karol Y <k...@o...pl>

    > Cóz - od jakiego czasu, jak nie wytrzymam, bo mylsec nie moge nad praca, to
    > "troche" głosniej slucham muzyki do 22... :)

    Jakiś sposób to jest, bo mam ciężkie głośniki podwieszone pod sufitem,
    także może czasami, ja się relaksuje ;-)

    --
    Mateusz Bogusz


  • 19. Data: 2009-01-26 15:17:12
    Temat: Re: Lokator z góry tłucze i tłucze.
    Od: Karol Y <k...@o...pl>

    > Zacząć się przyzwyczajać bo jak dzieciak dorośnie i zacznie prywatki
    > urządzać to dopiero się zacznie bal :-)

    Na szczęście tyle czasu siedzieć tu nie będę. Okres wylotu z gniazda już
    się zaczął ;-)

    Ale ktoś jednak tu zostanie i albo się u nich uspokoi albo może i
    przestanie się kiedyś zwracać na to uwagę...

    --
    Mateusz Bogusz


  • 20. Data: 2009-01-26 18:33:00
    Temat: Re: Lokator z góry tłucze i tłucze.
    Od: "TataPsychopata" <p...@k...net.pl>

    > Witam, jak długo tam mieszkają (ponad 2 lata) to się tłuką i tłuką nad
    > głową. Ja rozumiem, że mają małe dziecko (~4-5lat), ale to nie jego
    > sprawka. Jakby tam zamiast jakieś podłogi, sam beton mieli. Ciągle,
    > szczególnie wieczorami jest to dokuczliwe, odkąd wrócą z pracy to słychać
    > wszystko, nawet jak chodzą. Nie wiem czy zakładają specjalnie jakieś
    > klekoty na nogi, ale sama rozmową nic się nie wskóra, z ludźmi którzy
    > balkon myją wężem z woda (o co też byłą awantura, bo wszystko niżej
    > zachlapało). Czasami w rury się tłuką przez godzinę, że aż @#$%! bierze.
    > Inny ewenement z kolei gra nieudolnie na trąbce już od lat.
    >
    > Da się cokolwiek z tym zrobić?
    >
    > Wiem, takie uroki mieszkania w bloku, ale sąsiada na działce obok, też
    > można różnego spotkać.

    I to szybciej niż Ci się zdaje... Ale w bloku można skorzystać z płyty
    "Głośny sąsiad". Coś takiego się pojawiło już jakiś czas temu. Ja w latach
    osiemdziesiątych spacyfikowałem debili za ścianą za pomocą AC/DC + zestaw
    głośników.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1