-
1. Data: 2002-11-08 09:42:13
Temat: Lokator nie placi od 3 lat dlugie
Od: "wojcio" <w...@p...onet.pl>
Oto sytuacja:
- w lutym 2000 umiera mi babcia
- pozostawia testament z zapisem ze dostaje dom
- w domu tym mieszka 1 rodzina
- w 2001 wrzesniu zakonczenie postepowania spadkowego i zostaje wlascicielem
- do domu nie moge sie dostac , rodzina mieszkajaca w nim nie wpuszcza mnie,
wyrzucili czesc rzeczy, nie placili
- w zwiazku z tym w pazdzierniku 2001 wyslalem pismo ustanawiajace czynsz i
po 3 miesiacach nie placenia
zalozylem sprawe o eksmisje
- ostatnia rozprawa ma sie odbyc w grudniu
- dluzniczy podniesli ostatnio spawe zaplaty 8 tys za naprawy budynku i
zatrzymania postepowania sądowego o eksmisję do momentu uregulowania tych 8
tysiecy przeze mnie. /absurd dla mnie bo nie placa 30 miesiecy dlug tak na
oko 30 tys. zł/
- co moge zrobic , jak postapic aby zakonczyc sprawe dla mnie korzystnie,
jak sie bronic !!! przed dluznikiem.
chce wyeksmitowac ludzi do lokalu zastepczego!!
Czy żadanie zapłaty nawet gdyby bylo zasadne, na razie brak rachunków
/wchodzi w gre naprawa w negłym wypadku zagrażająca zyciu, stanowi budynku/
można odrzucic. Czy nie powinna to być sprawa cywilna o 8 tys. zł.
W sprawie tej chcę wydania postanowienia o eksmisji. Dług wobec mnie chcę
złożyć w następnej sprawie
Pomóżcie co robic
-
2. Data: 2002-11-08 09:53:44
Temat: Re: Lokator nie placi od 3 lat dlugie
Od: "Fantom" <s...@u...poczta.onet.pl>
> - w 2001 wrzesniu zakonczenie postepowania spadkowego i zostaje
wlascicielem
> - do domu nie moge sie dostac , rodzina mieszkajaca w nim nie wpuszcza
mnie,
> wyrzucili czesc rzeczy, nie placili
Czegos tu nie rozumiem ? cos z toba nie tak ? Co znaczy, ze nie wpusczaja,
Cie do Twojego domu ? Wystarczy zawolac Policje i juz wchodzisz a oni
wylatuja !
Fantom
-
3. Data: 2002-11-08 10:04:07
Temat: Re: Lokator nie placi od 3 lat dlugie
Od: Papik <p...@g...w.astercity.net>
Dnia Fri, 8 Nov 2002 10:53:44 +0100, Fantom napisał/napisała:
> Czegos tu nie rozumiem ? cos z toba nie tak ? Co znaczy, ze nie wpusczaja,
> Cie do Twojego domu ? Wystarczy zawolac Policje i juz wchodzisz a oni
> wylatuja !
Hmm no wlasnie to dziwne, ma papier i moc urzedu za plecami, jest prawnym
wlascicielem lokalu i nie moze wejsc ? :/
Dziwne.
Ps. NIe wiem co bym zrobil na jego miejscu ale pewnie z papierami udalbym
sie na policje i sila wdarl sie do WLASNEGO domu :)
--
* Oficjalnie kawaler * Pawel -PAPIK- Pomorski
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701
-
4. Data: 2002-11-08 23:32:08
Temat: Re: Lokator nie placi od 3 lat dlugie
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Fri, 8 Nov 2002, Papik wrote:
>+ Dnia Fri, 8 Nov 2002 10:53:44 +0100, Fantom napisał/napisała:
>+ > Czegos tu nie rozumiem ? cos z toba nie tak ? Co znaczy, ze nie wpusczaja,
>+ > Cie do Twojego domu ? Wystarczy zawolac Policje i juz wchodzisz a oni
>+ > wylatuja !
>+
>+ Hmm no wlasnie to dziwne, ma papier i moc urzedu za plecami, jest prawnym
>+ wlascicielem lokalu i nie moze wejsc ? :/
>+ Dziwne.
IMHO nie do końca: lokator jest chroniony, a "jego" mieszkanie
takoż. Właściciele zazwyczaj zabezpieczają się zapisując
w umowie że w określonych przypadkach mają prawo wejść
(np. dla kontroli stanu technicznego) - i wtedy mają prawo.
Obejrzyj jaką umowę najmu spółdzielczego lub komunalnego :)
>+ Ps. NIe wiem co bym zrobil na jego miejscu ale pewnie z papierami udalbym
>+ sie na policje i sila wdarl sie do WLASNEGO domu :)
Tyle że policja by cię (IMHO) powstrzymywała...
Jak to jest w KC ? "Nie wolno naruszać posiadania..." ? ;)
Najmując mieszkanie przekazujesz je w posiadanie na czas
umowy, pozostaje oczywiście twoje.
Umowa się kończy lub lokator łamie umowę - uzyskujesz
*prawną* podstawę do "naruszenia posiadania" (NIE SAMOWOLNIE,
chyba wczoraj pisałem że trzeba "praworządnie....") i wtedy
idziesz z policją...
Dla jasności: mi ww. zapis KC niekoniecznie się podoba,
ale on w .pl OBOWIĄZUJE: jeśli złodzieja twojej własności
złapiesz nie w "bezpośrednim pościgu" to musisz go
grzecznie poprosić żeby ci oddał to co posiada[1]...
Twoją własność... :[
Pozdrowienia, Gotfryd
[1] praworządnie przytrzymując do przybycia policji, ale
*wyrwać mus* formalnie nie możesz: złamiesz prawo
(być może cię uniewinnią :))