Witam,

Wlasnie dostalem list z UC dotyczacy postepowania, ktore wszczeli po
sprowadzeniu samochodu ( ze mam 7 dni na zapoznanie sie z dokumnetami
zanim wydadza decyzje).

Więcej szczegółów:
Na umowie 1000 EUR, a UC wycenił na 6000 EUR. Samochód przyjechał
lekko puknięty z tyłu, parę zadrapań, ale nie wiem czy to jest w
dokumentach.
Przy okazji założyli sprawę. Nie składałem wniosku o zwrot akcyzy.

Jakie są możliwości dalszego rowoju sprawy.
Moją cicha nadzieją jest umorzenie czy cos takiego. Ale raczej
podejrzewam ze beda mi chcieli naliczyc 65% + odsetki od 6000 EUR po
kursie z 2004. (Jezeli wyjdzie drugi wariant to ne zostanie mi nic
innego jak ciagnac to do konca, czy skladac wtedy wniosek o zwrot?)

to za samochód warty obecnie 16000 znaczy ze bede musial doplacic
troche wiecej.

Dodatkowo jezeli nalicza to jakie mam szanse na rozlozenie tego na
raty. Obecnie nie stac mnie aby wylozyc to od razu.

Czy macie jakies dodatkowe sugestie?

Pozdrawiam
Zloty

do góry

Powitanko,

> Czy macie jakies dodatkowe sugestie?

Moze zlozyc doniesienie o (ich) probie wyludzenia?;-)
Jak masz jakies dokumenty, ze auto bylo niesprawne, albo z naprawy, to
bedzie im trudno udowodnic owe 6 kE wartosci.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl <<<<*******

do góry

> Nie ma znaczenia. Żeby cokolwiek podważyć, musieliby mieć potwierdzenie na
> to, że kwota na umowie została zaniżona przez Ciebie (czyli sfałszowałeś
> umowę). Płaciło się akcyzę nie od wartości auta w PL, tylko od kwoty na
> umowie i taką uiściłeś.

Umowa byla prawdziwa Niemiec przy mnie ja wydrukowal i podpisal. Nie
bylo nic takiego zebym sam ja drukowalal i falszowal podpisy.

Zloty

do góry

Dnia 21.06.2007 z...@g...com <z...@g...com> napisał/a:
> Wlasnie dostalem list z UC dotyczacy postepowania, ktore wszczeli po
> sprowadzeniu samochodu ( ze mam 7 dni na zapoznanie sie z dokumnetami
> zanim wydadza decyzje).
> Czy macie jakies dodatkowe sugestie?

Tylko tyle, że nie ma podstawy prawnej do wydania takiej decyzji. Odwołanie
od niej do Izby Celnej powinno pomóc.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

do góry

Jurand pisze:
> No więc w delikatny sposób odpisz do UC, że prosisz o podanie podstawy
> prawnej pozwalającej naliczać UC akcyzę od kwoty innej niż widniejąca na
> umowie kupna-sprzedaży.

Wszystko sie zgadza, tylko dlaczego "delikatnie"? :)
Poza tym zastanawia mnie dlaczego inicjator zastrzegl, ze "nie wystapil
o zwrot".
Mam rozumiec, ze powstala jakas psychoza strachu? Ze beda kontrolowac?
Niech sobie kontroluja, powodzenia zycze.
Jest cyfra na umowie i paszli won.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

do góry

Użytkownik "MarcinJM" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:f5fnnr$162$1@news.onet.pl...
> Mam rozumiec, ze powstala jakas psychoza strachu? Ze beda kontrolowac?
> Niech sobie kontroluja, powodzenia zycze.
> Jest cyfra na umowie i paszli won.

CYFRA? No kurde, to nie dziwię im się, że gaciami trzęsą ;-)


Pozdrawiam,
Przemysław Szeremiota

do góry

Co do mozliwosci zakonczenia sprawy to przyszly mi do glowy jeszcze
dwie
- naliczenie akcyzy od kwoty z eurotax czyli 6000EUR wg. stawki
zgodnej z prawem tj. 12%
- naliczenie akcyzy od kwoty z umowy czyli 1000EUR wg. stawki zgodnej
z prawem tj. 12%
- naliczenie akcyzy od kwoty z eurotax czyli 6000EUR wg. stawki 65%
(czy moga obecnie naliczyc 65%,skoro ona zostala uznana za niezgodna z
prawem)
- zamkniecie sprawy

Nie jestem pewien tych 12%, czy ktos moze wie jaka jest stawka od
samochodow o pojemnosci powyzej 2000 cm3.

Co do prawdopodobienstwa to jezeli moga naliczac 65% to dalbym
prawdopodobienstwo:
- 10%
- 10%
- 75%
- 5%

Jezeli nie moga naliczac 65% to
- 80%
- 10%
- --
- 5%

Opisze wynik decyzji na grupie, tylko zastanawia mnie jedno. Jak
stalem w kolejce w UC w 2004 to wiele osob mialo takie sprawy, a na
grupach nie moge znalezsc zadnych informacji, o wynikach postepowania.
Raczej nie podjerzewam zebym byl pierwszy. Czy slyszeliscie jak
zakonczyly sie tego rodzaju postepowania.

do góry

A ile naprawde zaplaciles Niemcowi?

z...@g...com napisał(a):
> Witam,
>
> Wlasnie dostalem list z UC dotyczacy postepowania, ktore wszczeli po
> sprowadzeniu samochodu ( ze mam 7 dni na zapoznanie sie z dokumnetami
> zanim wydadza decyzje).
>
> Więcej szczegółów:
> Na umowie 1000 EUR, a UC wycenił na 6000 EUR. Samochód przyjechał
> lekko puknięty z tyłu, parę zadrapań, ale nie wiem czy to jest w
> dokumentach.
> Przy okazji założyli sprawę. Nie składałem wniosku o zwrot akcyzy.
>
> Jakie są możliwości dalszego rowoju sprawy.
> Moją cicha nadzieją jest umorzenie czy cos takiego. Ale raczej
> podejrzewam ze beda mi chcieli naliczyc 65% + odsetki od 6000 EUR po
> kursie z 2004. (Jezeli wyjdzie drugi wariant to ne zostanie mi nic
> innego jak ciagnac to do konca, czy skladac wtedy wniosek o zwrot?)
>
> to za samochód warty obecnie 16000 znaczy ze bede musial doplacic
> troche wiecej.
>
> Dodatkowo jezeli nalicza to jakie mam szanse na rozlozenie tego na
> raty. Obecnie nie stac mnie aby wylozyc to od razu.
>
> Czy macie jakies dodatkowe sugestie?
>
> Pozdrawiam
> Zloty
>

do góry

Ciekawe, który to urząd i jakie nazwisko urzedasa pod decyzja?
JaC

-----

> Czy macie jakies dodatkowe sugestie?

do góry

On Fri, 22 Jun 2007, Jurand wrote:

> <z...@g...com> wrote in message
>
>> Na umowie 1000 EUR, a UC wycenił na 6000 EUR. Samochód przyjechał
>> lekko puknięty z tyłu, parę zadrapań, ale nie wiem czy to jest w
>> dokumentach.
>
> Nie ma znaczenia. Żeby cokolwiek podważyć, musieliby mieć potwierdzenie na
> to, że kwota na umowie została zaniżona przez Ciebie (czyli sfałszowałeś
> umowę). Płaciło się akcyzę nie od wartości auta w PL, tylko od kwoty na
> umowie i taką uiściłeś.

Ja tak z ciekawości - do Ciebie i Samotnika.
Czy przed wejściem do UE (pytający wyraźnie pisze że idzie o 2004)
podstawą naliczenia akcyzy RÓWNIEŻ była wartość nabycia, czy może
wartość rynkowa (jak do VAT!)?

pzdr, Gotfryd

do góry