Witam grupowiczów,
Chciałbym prosić o pomoc - bo troszke sie zakałapućkałem.
Mam okazję sprzedać pewej firmie oprogramowanie ale producent tego
oprogramowania nie zapewnia już serwisu dla niego, a jedynie informuje w
warunkach licencyjnych iż gwarantuje że oprogramowanie to będzie
funkcjonowało zgodnie z jego specyfikacją przez pól roku. Czy w takim
przypadku ja muszę dawać mojemu klientowi gwarancję i na ile (12 miesiący)?
Czy tylko sprzedając pudełko z oprogramowaniem i nie mając żadnego wpywu na
zawartość pudełka, warunki licencjonowania ani na to co robi to
oprogramowanie tylko poprzez sam fakt sprzedaży przejmuję jakies obowiązki
gwarancyjne, zgodnie z polskim prawodawstwem? Byłoby to chyba bezsensowne. A
może wszystkie gwarancyjne zobowiązania leżą nadal po stronie producenta na
takich warunkach jakich on sobie określił w umowie licencyjnej a moja rola
już sie skończyła (oj to by bylo najlepiej :-)? Czy mogą być takie
zobowiązania ograniczone np. do 6 miesięcy?

Czy mogłbym prosić o pomoc w wyjaśnieniu stanowiska polskiego prawodawstwa w
takiej sprawie - są jakieś konkretniejsze przepisy/wytyczne. Czy w takim
przypadku obowiązuje mnie nadal ustawa o gwarancji i rekojmi?

Pozdrawiam

Jarek

do góry

>
> Czy mogłbym prosić o pomoc w wyjaśnieniu stanowiska polskiego prawodawstwa w
> takiej sprawie - są jakieś konkretniejsze przepisy/wytyczne. Czy w takim
> przypadku obowiązuje mnie nadal ustawa o gwarancji i rekojmi?
>

Generalnie jest tak, ze w przypadku obrotu pomiedzy podmiotami gospodarczymi
strony moga wylaczyc np. rekojmie - tak wiec sprzedajac to oprogramowanie firmie
mozesz napisac w umowie ze obowiazuje jedynie np. 6 miesiecy gwarancji producenta.

Co innego w przypadku sprzedazy detalicznej - tu jestes zwiazany ustawowa rekojmia
za towar (ale zawsze mozesz zwrocic pieniadze jak nie bedzie dzialal).

Marek

do góry