-
11. Data: 2007-01-30 09:27:43
Temat: Re: Licencje na soft
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Vertex napisał:
> A ja proponuje zebyscie sie gdzies spotkali i dali sobie po razie :)
Spokojnie :)
W przeciwieństwie do mojego oponenta nie mam totalitarnych zapędów
i przez to, że uważam iż gada on wierutne brednie, nie życzę mu
krzywd i wszelkich plag w życiu :)
pozdrawiam
Arek
--
www.eteria.net
-
12. Data: 2007-01-30 09:51:50
Temat: Re: Licencje na soft
Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
Powiedział(a) *Arek* na tej grupie:
> W przeciwieństwie do mojego oponenta nie mam totalitarnych zapędów
> i przez to, że uważam iż gada on wierutne brednie, nie życzę mu
> krzywd i wszelkich plag w życiu :)
1. Zmiany, zmiany... Może i na lepsze.
2. Do czasu zanim się przekonam co do drugiego zdania - modyfikuję KF.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl
-
13. Data: 2007-01-30 14:12:08
Temat: Re: Licencje na soft
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Arek" <a...@e...net> wrote in message news:epn32f$l4a$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Vertex napisał:
>> A ja proponuje zebyscie sie gdzies spotkali i dali sobie po razie :)
>
> Spokojnie :)
> W przeciwieństwie do mojego oponenta nie mam totalitarnych zapędów
> i przez to, że uważam iż gada on wierutne brednie, nie życzę mu
> krzywd i wszelkich plag w życiu :)
>
Nawrócili cię ?
A ja myślałem, że będziesz ubawiony po pachy, będziesz żądał zadość
uczynienia, tudzież naślesz na mnie swoich goryli w dresach.
Mimo tego wszystkiego nadal będę się wtrącał do każdego postu w którym
napiszesz, że licencja to egzemplarz programu, żebyś nie wprowadzał ludzi w
błąd.
-
14. Data: 2007-01-30 15:51:45
Temat: Re: Licencje na soft
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik witek napisał:
> Nawrócili cię ?
A musieli?
> A ja myślałem, że będziesz ubawiony po pachy, będziesz żądał zadość
> uczynienia, tudzież naślesz na mnie swoich goryli w dresach.
Za to, że masz inne zdanie?
Histeryzujesz.
> Mimo tego wszystkiego nadal będę się wtrącał do każdego postu w którym
> napiszesz, że licencja to egzemplarz programu, żebyś nie wprowadzał ludzi w
> błąd.
Nigdy nie mówiłem, że licencja to egzemplarz programu. Nie doprawiaj mi brody.
Mówię zaś, że producenci nagminnie próbują OSZUKIWAĆ klientów, że sprzedają
im licencję na użytkowanie programu, lub że udzielają licencji, podczas gdy:
1. Nic takiego jak licencja na używanie programu nie istnieje.
2. W absolutnej większości przypadków sprzedają EGZEMPLARZ PROGRAMU a nie udzielają
licencji
zdrówka
Arek
WNIOSEK
o wszczęcie postępowania w sprawie praktyki
naruszania zbiorowych interesów konsumentów
przez firmę Microsoft sp. z o. o. i nakazanie zaniechania takich praktyk
W związku z praktyką stosowaną przez Microsoft sp. z o.o. - z siedzibą na Al.
Jerozolimskich
195a , 02-222 Warszawa - naruszającą zbiorowe interesy konsumentów i w pełni
wyczerpującą
czyny wymienione w Ustawie z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i
konsumentów w
art. 8 p.2. podpunkt .6. oraz art. 23a p.1 składamy wniosek o:
- wszczęcie postępowania w sprawie praktyki naruszania zbiorowych interesów
konsumentów
przez Microsoft sp. z o. o.
- nakazanie Microsfot sp. z o.o. zaniechania takich praktyk
- nakazanie Microsfot sp. z o.o. wypłatę pełnych rekompensat osobom i podmiotom
prawnym, które czują się pokrzywdzone z powodu poniesienia dodatkowych
kosztów
zakupów oprogramowania wynikłych ze stosowanych przez Microsoft
sp. z
o.o. zasad użytkowania i obrotu oprogramowaniem OEM
- nakazanie Microsoft sp. z o.o. przeprowadzenie szerokiej akcji informacyjnej w
mediach prostującą nieprawidłowości przekazywanych informacji na temat
oprogramowania OEM;
Opis sytuacji:
W swoich informacjach prasowych, na seminariach, szkoleniach, oraz w opisach
zasad
użytkowania danego oprogramowania zwanych przez Microsoft sp. z o.o. "licencjami" lub
"umowami" przekazuje informacje -- szczególnie wobec oprogramowania wprowadzonego do
obrotu w
ramach tzw. umów OEM i zwanego "oprogramowaniem OEM" -- że na dane oprogramowanie
"udzielana
jest licencja na użytkowanie" podczas gdy faktycznie dochodzi do sprzedaży
egzemplarza
programu. Ponadto Microsoft sp. z o.o. twierdzi, że oprogramowanie to jest legalne
jedynie
z pierwotnie zakupionym elementem sprzętowym.
Oba te stanowiska są sprzeczne z polskim prawem i naruszają zbiorowe interesy
konsumentów
pozbawiając ich możliwości swobodnego użytkowania i dysponowania nabytym produktem.
W sytuacji gdy używanie pirackiego oprogramowania jest zagrożone sankcjami z kodeksu
karnego
jak i zatrzymaniem lub konfiskatą sprzętu niezwykle ważną kwestią dla ludzi jak i
firm jest
sprawa absolutnej pewności co do legalności używanego przez nich oprogramowania. W
takiej
otoczce wprowadzanie ludzi w błąd, kreowanie własnego "prawa" dotyczącego użytkowania
i
obrotu oprogramowaniem OEM jest skandaliczne. W efekcie takich działań wiele osób jak
i firm
zostaje pokrzywdzonych, gdy np. dla świętego spokoju rezygnuje z kupowania - lub
sprzedawania - oprogramowania OEM na rynku wtórnym, na którym mogą je nabyć o wiele
taniej
niż tzw. wersje BOX lub to samo oprogramowanie OEM razem ze sprzętem.
Uzasadnienie:
Twierdzenia Microsoft sp. z o.o., że w przypadku tzw. oprogramowania OEM nie
sprzedaje
egzemplarzy programów, a jedynie udziela licencji jest niezgodne ze stanem
faktycznym, ponieważ:
1) Licencja wg art. 41 ust. 2 ustawy o prawach autorskich i pokrewnych -- zwaną dalej
Ustawą
- to :
- umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych, lub
- umowa o korzystanie z utworu na wyraźnie określonych polach eksploatacji,
Ponieważ w przypadku nabycia przez klienta -- wraz ze sprzętem - oprogramowania OEM
nie
następuje przeniesienie autorskich praw majątkowych do programu, to nie mamy do
czynienia z
pierwszym przypadkiem udzielenia licencji.
Czy w takim razie występuje licencja drugiego typu?
Art. 74 ust. 4 Ustawy o prawach autorskich i pokrewnych przedstawia w sposób
wyczerpujący
katalog uprawnień składających się na treść autorskiego prawa majątkowego do programu
komputerowego :
1) trwałego lub czasowego zwielokrotniania programu komputerowego (kopiowania);
2) tłumaczenia, przystosowania, zmiany układu lub jakichkolwiek innych zmian w
programie
komputerowym,
3) publicznego rozpowszechniania programu (dystrybucji), w tym najmu i dzierżawy.
Jak widać z powyższego prawo do używania programu nie jest autorskim prawem
majątkowym
w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim, nie jest więc też żadnym
polem
eksploatacji. Oznacza to, że i w tym przypadku nie możemy mieć do czynienia z
udzieleniem
licencji na określonym polu eksploatacji, a pojęcie "licencji na użytkowanie"
programu w
ogóle nie istnieje w polskim prawie.
Potwierdza to orzeczenie NSA z dnia 24 listopada 2003 w składzie 7 sędziów sygnatura
FSA
2/03 stwierdzające, że jeżeli nabywca oprogramowania nie otrzymuje praw wymienionych
art. 74
ust. 4 to nie można mówić o udzieleniu licencji, lecz jedynie o przeniesieniu
własności
egzemplarza utworu.
2) Sprzedawane "oprogramowanie OEM" ustalone jest na konkretnym fizycznym nośniku
przekazywanym nabywcy. Jest ono także wyposażone w unikalny numer seryjny. Wskazuje
to
wyraźnie, że mamy od czynienia z egzemplarzem danego programu.
Wnioski
Prowadzona przez Microsoft sp. z o.o. sprzedaż oprogramowania popularnie zwanego
"oprogramowaniem OEM" jest sprzedażą egzemplarzy oprogramowania, a nie udzielaniem
licencji.
W związku z powyższym Microsoft sp. z o.o. nie ma prawa do ograniczania sposoby
używania
oraz wtórnego obrotu handlowego "oprogramowaniem OEM" ani do twierdzeń, że używanie
takiego
oprogramowania bez sprzętu, z którym zostało pierwotnie zakupione, jest nielegalne.
Robiąc to Microsoft sp. z o.o. narusza zbiorowe interesy konsumentów i uzyskuje
nieuzasadnione korzyści przez wykorzystywanie swojej dominującej pozycji, wobec czego
ORGANIZACJA KONSUMENTÓW USŁUG TELEKOMUNIKACYJNYCH składa wniosek jak na wstępie.
--
www.eteria.net