Witam.

Mam pewien problem.
Na poczatku lipca obronilem sie na swojej uczelni (uczelnia prywatna)
i uzyskalem tym samym tytul inzyniera.
Chcac kontynuowac nauke na innej uczelni (magisterskie studia uzupelniajace)
musze zalaczyc do kompletu dokumentow albo oryginal dyplomu
albo zaswiadczenie z dziekanatu, ze sie obronilem i mam taka-a-taka ocene.

Poniewaz przy odbiorze dyplomu musze zdac legitymacje studencka, a nowa,
z nowej uczelni dostane dopiero w pazdzierniku, stracilbym na 3 miesiace
przyslugujace mi obecnie znizki studenckie.
Stad tez podjalem decyzje ze wezme z dziekanatu zaswiadczenie,
ze sie obronilem i dyplom odbiore dopiero jak dostane nowa legitymacje.

Niestety - w dziekanacie odmowiono mi wystawienia tego zaswiadczenia,
warunkujac to zwrotem posiadanej przeze mnie legitymacji.
Zdziwilem sie bardzo, poniewaz sadzilem ze tego typu zaswiadczenia
wystawiane sa bez zadnych dyskusji i ze jest to normalna czynnosc,
nie warunkowana niczym.
Dowiedzialem sie na 2 innych uczelniach (Szkola Glowna Handlowa
oraz Politechnika Gdanska) jak sprawa tam wyglada i w dziekanacie
powiedziano ze legitymacje student zwraca dopiero gdy odbiera *dyplom*
a nie jakies zaswiadczenie wydawane na jego prosbe.

Poniewaz mam zamiar odwolac sie tutaj do Rektora mojej uczelni,
chcialbym zapytac - kto ma racje?
Czy jest jakas podstawa prawna (w regulaminie u siebie na uczelni
nie znalazlem ani slowa na temat zwracania legitymacji) ktora reguluje
tego typu procedury?

Pozdrawiam,
Mikolaj Leszczynski

do góry

> Na poczatku lipca obronilem sie na swojej uczelni (uczelnia prywatna)
> i uzyskalem tym samym tytul inzyniera.

Czyli JUŻ po studiach jesteś.


> Chcac kontynuowac nauke na innej uczelni (magisterskie studia
> uzupelniajace)

Czyli JESZCZE dalszego studiowania nie zacząłeś.


> Poniewaz przy odbiorze dyplomu musze zdac legitymacje studencka, a
> nowa,
> z nowej uczelni dostane dopiero w pazdzierniku, stracilbym na 3
> miesiace
> przyslugujace mi obecnie znizki studenckie.

No i słusznie - bo przysługują one studentom, a Ty w tej chwili
studentem już/jeszcze nie jesteś.

do góry

> Poniewaz mam zamiar odwolac sie tutaj do Rektora mojej uczelni,
> chcialbym zapytac - kto ma racje?

Studentem jestes w momencie rozpoczecia studiow, a nie jestes w momencie
ich ukonczenia :)

Porównaj więc daty ... wyjdzie pewnie na to, ze wakacje masz bez znizek
i tyle.

Ja koncząc szkołę srednią miałem podobnie. Znizki obowiazywaly do
momentu ukoczenia 20 lat, a zaczynaly sie od momentu studiow, tak wiec
od 6 wrzesnia do 1 pazdziernika byłem bez znizek i omal przez to nie
zapłaciłem mandatu PKP. W sumie to niemal jawna dyskryminacja z powodu
daty urodzenia :) Przeciez ci urodzeni w pazdzierniku mieli juz 100%
czasu znizki. A dyskryminacja obejmowała tylko tych urodzonych miedzy
datą odebrania swiadectwa maturalnego a datą rozpoczecia studiow :)


Pewnie prawo byłoby "rowniejsze" gdyby znizki obowiazywały do konca roku
kalendarzowego, w którym nastepuje ich utrata.


--
Krzysiek, Krakow

do góry

Użytkownik "Michał" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e9ob2u$nbs$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Na poczatku lipca obronilem sie na swojej uczelni (uczelnia prywatna)
>> i uzyskalem tym samym tytul inzyniera.
>
> Czyli JUŻ po studiach jesteś.
>
>
>> Chcac kontynuowac nauke na innej uczelni (magisterskie studia
>> uzupelniajace)
>
> Czyli JESZCZE dalszego studiowania nie zacząłeś.
>
>
>> Poniewaz przy odbiorze dyplomu musze zdac legitymacje studencka, a nowa,
>> z nowej uczelni dostane dopiero w pazdzierniku, stracilbym na 3 miesiace
>> przyslugujace mi obecnie znizki studenckie.
>
> No i słusznie - bo przysługują one studentom, a Ty w tej chwili studentem
> już/jeszcze nie jesteś.

ale przeciez legitka jest podbita do października?

do góry

A może poinformuj uczelnię, że zgubiłeś legitymację ;-)

U mnie to przeszło, bo Panienka zapomniała rozliczyć się z dziekanatem przed
obroną i zwyczajnie zełgała, że ją zgubiła. Pisemko i po krzyku, a
legitymecję pewnie ma do dzisiaj.

pozdro Sławek

do góry

Dnia Thu, 20 Jul 2006 23:53:54 +0200, Slawek w wiadomości
<news:e9p7cr$elp$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):

> A może poinformuj uczelnię, że zgubiłeś legitymację ;-)
> U mnie to przeszło, bo Panienka zapomniała rozliczyć się z dziekanatem przed
> obroną i zwyczajnie zełgała, że ją zgubiła. Pisemko i po krzyku, a
> legitymecję pewnie ma do dzisiaj.

Nawiasem mówiąc jaka jest podstawa prawna obowiązku zdania legitymacji
studenckiej?

--
Sz.

do góry

Patrze, patrze a tu Szerr porozsypywal nastepujace haczki:
> Nawiasem mówiąc jaka jest podstawa prawna obowiązku zdania legitymacji
> studenckiej?
Pewnie taka ze legitymacja jest wlasnoscia uczelni a nie studenta
--
badzio

do góry

Dnia Fri, 21 Jul 2006 08:15:47 +0200, badzio w wiadomości
<news:e9psdn$44i$1@inews.gazeta.pl> napisał(a):

>> Nawiasem mówiąc jaka jest podstawa prawna obowiązku zdania legitymacji
>> studenckiej?
> Pewnie taka ze legitymacja jest wlasnoscia uczelni a nie studenta

Na podstawie?

--
Sz.

do góry

Patrze, patrze a tu Szerr porozsypywal nastepujace haczki:
>> Pewnie taka ze legitymacja jest wlasnoscia uczelni a nie studenta
> Na podstawie?
Nie wiem, nie zastanawialem sie nad tym. Ale moze na tej samej
podstawie, na ktorej karta SIM nalezy do operatora, karta
platnicza/kredytowa do banku a karta partnerska geant/bp/statoil itp
nalezy do firmy 'zarzadzajacej' tymze programem partnerskim?
Aczkolwiek w praktyce sa to wszystko glupie zalozenia - idziesz, mowisz
ze zgubiles legitymacje/karte i tyle
--
badzio

do góry

Dnia Thu, 20 Jul 2006 16:17:54 +0000 (UTC), Mikolaj Leszczynski w
wiadomości <news:slrnebvb0p.e05.news@localhost.localdomain> napisał(a):

Proponuję na piśmie zwrócić się o niezwłoczne wydanie dyplomu. Uczelnia ma
obowiązek wydać dokument bez żadnych warunków dodatkowych. Niewydanie
byłoby przestępstwem usunięcia dokumentu (art. 276 kk).

--
Sz.

do góry