-
1. Data: 2004-05-16 11:39:04
Temat: Ławka przed blokiem
Od: "Perfecki" <p...@p...onet.pl>
Szanowni Grupowicze:
mam następujące pytanie: czy administracja osiedla ma obowiązek na
zlikwidowanie ławek przed moim blokiem, jeżeli ich istnienie jest dla mnie
uciążliwe? Chodzi mi o grupę chuligańów, którzy regularnie zakłócają mi
spokój, grożą i zaczepiają. O sprawie wie policja i dzielnicowy. Ci
młodzieniaszkowie nie mieszkają w tym bloku, a z ławek nikt poza nimi
proaktycznie nie korzysta. Wystosowałem odpowiednie pismo do administracji,
ale jak dotąd pozostaje ono bez echa.
A może macie Państwo jakieś inne sposoby na radzenie sobie z blokersami.
Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.
Pozdrawiam.
S. Perfecki
-
2. Data: 2004-05-16 14:03:32
Temat: Re: Ławka przed blokiem
Od: misman <m...@r...NIESPAM.pl>
On Sun, 16 May 2004 13:39:04 +0200, Perfecki wrote:
> A może macie Państwo jakieś inne sposoby na radzenie sobie z blokersami.
> Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.
Hm. Ja kazałem im iść precz, a gdy zaczęli oponować - zaproponowałem
"solo" wyróżniającemu się i najbardziej pyskatemu. Potem jeszcze
tylko kilka zj**ek za zakłócanie ciszy nocnej. Od tamtej pory mam
spokój, nikt mi nie hałasuje pod oknem a chłopcy grzecznie się witają :)
No, ale nie polecam tej metody jako domyślnej ;P
--
Pozdrawia m.
-
3. Data: 2004-05-16 14:27:04
Temat: Re: Ławka przed blokiem
Od: "Perfecki" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "misman" <m...@r...NIESPAM.pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.05.16.14.04.43.574730@rip.NIESPAM.pl..
.
> On Sun, 16 May 2004 13:39:04 +0200, Perfecki wrote:
>
> > A może macie Państwo jakieś inne sposoby na radzenie sobie z blokersami.
> > Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.
>
> Hm. Ja kazałem im iść precz, a gdy zaczęli oponować - zaproponowałem
> "solo" wyróżniającemu się i najbardziej pyskatemu. Potem jeszcze
> tylko kilka zj**ek za zakłócanie ciszy nocnej. Od tamtej pory mam
> spokój, nikt mi nie hałasuje pod oknem a chłopcy grzecznie się witają :)
> No, ale nie polecam tej metody jako domyślnej ;P
Dzięki za radę...
No właśnie nie wiem, czy to by zadziałało, bo ja ich wyrzucam regularnie,
nawet za pomocą perswazji niewerbalnej.... Coż z tego, że dalej są
agresywni, wykrzykują pod oknem różne idiotyzmy i robią się coraz bardziej
złośliwi.....
Może są jakieś inne sposoby???
-
4. Data: 2004-05-16 14:52:28
Temat: Re: Ławka przed blokiem
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
: mam następujące pytanie: czy administracja osiedla ma obowiązek na
: zlikwidowanie ławek przed moim blokiem, jeżeli ich istnienie jest dla mnie
: uciążliwe? Chodzi mi o grupę chuligańów, którzy regularnie zakłócają mi
: spokój, grożą i zaczepiają. O sprawie wie policja i dzielnicowy. Ci
: młodzieniaszkowie nie mieszkają w tym bloku, a z ławek nikt poza nimi
: proaktycznie nie korzysta. Wystosowałem odpowiednie pismo do
administracji,
: ale jak dotąd pozostaje ono bez echa.
:
: A może macie Państwo jakieś inne sposoby na radzenie sobie z blokersami.
: Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.
:
daj sobie spokoj, wolisz zeby napadali?
Ja osobiscie lubie lawki, przystanki itp. cos zlego?
Pogadaj z nimi normalnie , powiedz ze nie masz nic przeciw by tu
przesiadywali ,ale
pod warunkiem ze beda ciszej.
usuniecie lawki nic nie da. Jezeli w chamski sposob to zalatwisz to mozesz
liczyc na to ze przyjda z wlasnym stolikiem.
P.
-
5. Data: 2004-05-16 15:25:16
Temat: Re: Ławka przed blokiem
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <c8800o$3ve$1@inews.gazeta.pl>, Przemyslaw Rokicki wrote:
> daj sobie spokoj, wolisz zeby napadali?
Dlaczego zadowalać się mniejszym złem?
> Pogadaj z nimi normalnie , powiedz ze nie masz nic przeciw by tu
> przesiadywali ,ale pod warunkiem ze beda ciszej.
LOL
> usuniecie lawki nic nie da. Jezeli w chamski sposob to zalatwisz to mozesz
> liczyc na to ze przyjda z wlasnym stolikiem.
Masz dziwną definicję chamstwa, jeżeli usunięcie ławki przez
administrację uważasz za chamstwo. Myślę, że autor wątku nie musi
obawiać się stolika, dresy nie są tak finezyjne, a i lenistwo
przeszkadza. Po prostu przeniosą się tam, gdzie się da przycupnąć lub
oprzeć o ścianę. U mojej koleżanki pod blokiem wysiadują jak kury na
grzędach na takich metalowych prętach o średnicy ok. 1cm,
umieszczonych na wysokości ok. 20cm nad ziemią (takie ogrodzenie
trawnika). Nie wiem jak im te pręty tyłków nie przetną.
Renata
--
"urodziłem się na 52 szerokości geograficznej północnej
i 20 długości geograficznej wschodniej
wylosowałem Polskę
w pokerze po takim rozdaniu mówi się pas" - P. Macierzyński
-
6. Data: 2004-05-16 15:29:35
Temat: Re: Ławka przed blokiem
Od: "Perfecki" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
<b...@l...myslnik.office.wycinamy.com> napisał w wiadomości
news:c8800o$3ve$1@inews.gazeta.pl...
> : mam następujące pytanie: czy administracja osiedla ma obowiązek na
> : zlikwidowanie ławek przed moim blokiem, jeżeli ich istnienie jest dla
mnie
> : uciążliwe? Chodzi mi o grupę chuligańów, którzy regularnie zakłócają mi
> : spokój, grożą i zaczepiają. O sprawie wie policja i dzielnicowy. Ci
> : młodzieniaszkowie nie mieszkają w tym bloku, a z ławek nikt poza nimi
> : proaktycznie nie korzysta. Wystosowałem odpowiednie pismo do
> administracji,
> : ale jak dotąd pozostaje ono bez echa.
> :
> : A może macie Państwo jakieś inne sposoby na radzenie sobie z blokersami.
> : Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.
> :
>
> daj sobie spokoj, wolisz zeby napadali?
>
> Ja osobiscie lubie lawki, przystanki itp. cos zlego?
>
> Pogadaj z nimi normalnie , powiedz ze nie masz nic przeciw by tu
> przesiadywali ,ale
> pod warunkiem ze beda ciszej.
Oczywiście rozmawiałem z nimi w ten sposób. Mówiem dokadnie to, co Ty
napisałeś. Co usłyszałem? Że już NIGDY nie będę miał spokoju pod oknem... I
co więcej, próbowałem kilkakrtonie z nimi nawiązać dialog, chciałem im nawet
piwo postawić. Niestety, najskuteczniejszy jest kopniak w dupę, tyle że on
działa przez jeden dzień, a nastepnego dnia jest to samo..
Dziękuję za radę.
Pozrawiam.
-
7. Data: 2004-05-16 15:32:12
Temat: Re: Ławka przed blokiem
Od: "Perfecki" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrncaf1us.nvu.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
.waw.pl...
> In article <c8800o$3ve$1@inews.gazeta.pl>, Przemyslaw Rokicki wrote:
>
> > daj sobie spokoj, wolisz zeby napadali?
>
> Dlaczego zadowalać się mniejszym złem?
>
> > Pogadaj z nimi normalnie , powiedz ze nie masz nic przeciw by tu
> > przesiadywali ,ale pod warunkiem ze beda ciszej.
>
> LOL
>
> > usuniecie lawki nic nie da. Jezeli w chamski sposob to zalatwisz to
mozesz
> > liczyc na to ze przyjda z wlasnym stolikiem.
>
> Masz dziwną definicję chamstwa, jeżeli usunięcie ławki przez
> administrację uważasz za chamstwo. Myślę, że autor wątku nie musi
> obawiać się stolika, dresy nie są tak finezyjne, a i lenistwo
> przeszkadza. Po prostu przeniosą się tam, gdzie się da przycupnąć lub
> oprzeć o ścianę. U mojej koleżanki pod blokiem wysiadują jak kury na
> grzędach na takich metalowych prętach o średnicy ok. 1cm,
> umieszczonych na wysokości ok. 20cm nad ziemią (takie ogrodzenie
> trawnika). Nie wiem jak im te pręty tyłków nie przetną.
Zastanawiam się nad radykalnym posunięciem, bo widzę, że wszelkie oficjalne
ścieżki nie skutkują (mam na myśli policję, administrację, straż miejską).
Skończy się na tym, że wynaję jakiś chłopakó z agencji ochroniarskiej i oni
przetrącą im kości i na tym się skończy. Już nawet odłożyłem na to parę
groszy. Ale nie chcę się uciekać do takich rozwiązań. Dlatego poprosiłem o
radę.
-
8. Data: 2004-05-16 17:12:44
Temat: Re: Ławka przed blokiem
Od: glokers <glokers[no-spam]@poczta.onet.pl>
Perfecki wrote:
>
> Zastanawiam się nad radykalnym posunięciem, bo widzę, że wszelkie
> oficjalne ścieżki nie skutkują (mam na myśli policję, administrację, straż
> miejską). Skończy się na tym, że wynaję jakiś chłopakó z agencji
> ochroniarskiej i oni przetrącą im kości i na tym się skończy. Już nawet
> odłożyłem na to parę groszy. Ale nie chcę się uciekać do takich rozwiązań.
> Dlatego poprosiłem o radę.
tylko ze oni wiedza gdzie ty mieszkasz, ty pomysl co ty myslisz :D
dresy to msciwe "bestyje" mam nadzieje ze nie masz rodziny ktora chcesz
narazac czyms takim.
ktos ci doradzil usunac im miejsce do siedzenia, czy opierania sie, to
leniwe dziwolagi i pewno sie gdzies przeniosa.
-
9. Data: 2004-05-16 17:25:33
Temat: Re: Ławka przed blokiem
Od: "Bob" <b...@n...pl>
>
> Oczywiście rozmawiałem z nimi w ten sposób. Mówiem dokadnie to, co Ty
> napisałeś. Co usłyszałem? Że już NIGDY nie będę miał spokoju pod oknem...
I
> co więcej, próbowałem kilkakrtonie z nimi nawiązać dialog, chciałem im
nawet
> piwo postawić. Niestety, najskuteczniejszy jest kopniak w dupę, tyle że on
> działa przez jeden dzień, a nastepnego dnia jest to samo..
>
> Dziękuję za radę.
>
> Pozrawiam.
IMHO za kazdym razem kiedy sie tam zbieraja powinienes dzwonic na POLICJĘ !
po ktoryms tam razie spisywania i tłumaczenia się powinni dać sobie spokój,
ach i najlepiej, gdyby dzwonili tez inni sąsiedzi, bo stróże prawa pomyślą,
że tylko TY
jesteś przewrażliwiony
-
10. Data: 2004-05-16 17:42:49
Temat: Re: Ławka przed blokiem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Bob wrote:
> IMHO za kazdym razem kiedy sie tam zbieraja powinienes dzwonic na POLICJĘ !
> po ktoryms tam razie spisywania i tłumaczenia się powinni dać sobie spokój,
> ach i najlepiej, gdyby dzwonili tez inni sąsiedzi, bo stróże prawa pomyślą,
> że tylko TY jesteś przewrażliwiony
O, i to jest właściwe podejście.