a powinien się wymeldowac zgodnie z postanowieniami aktu notarialnego do 10
czerwca 2003r. Czy mogę sprawe oddac do sądu i jakie on może ponieść tego
konsekwencje. Dziękuje za porady

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Wymelduj go i tyle. Sprawy meldunkowe załatwia się w urzedzie a nie
w Sądzie
Sąd wchodziłby ewentualnie w gre jeżeli niewymeldowanie się człowieka
wyrządziło Ci jakąś szkodę a to jest mało prawdopodobne

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Użytkownik "piotr" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2ce5.0000015d.3ff5826c@newsgate.onet.pl...

A o co chcesz go podawać do sądu? Bo z tego co rozumiem, to w mieszkaniu
Twoim już nie mieszka. Tak więc nie widzę powodu, by go ścigać na drodze
cywilnej.

Jeśli już bardzo masz ochotę, to możesz złożyć zawiadomienie o wykroczeniu
polegającym na niedopełnieniu przez niego obowiązku meldunkowego (art. 147
kw)*, jako że zgodnie z art. 15.1. Ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o
ewidencji ludności i dowodach osobistych: "Osoba, która opuszcza miejsce
pobytu stałego lub czasowego trwającego ponad 2 miesiące, jest obowiązana
wymeldować się w organie gminy, właściwym ze względu na dotychczasowe
miejsce jej pobytu, najpóźniej w dniu opuszczenia tego miejsca." Z tego co
piszesz facet to mieszkanie już opuścił, a więc miał obowiązek wymeldować
się.

--------------

* Art. 147. § 1. Kto nie dopełnia ciążącego na nim obowiązku meldunkowego,
podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.

do góry

2 Jan 2004 15:50:04 GMT, *Dredd* <news:bt43vc$t0v$1@flis.man.torun.pl>
napisał(a):

> Wymelduj go i tyle. Sprawy meldunkowe załatwia się w urzedzie a nie
> w Sądzie
> Sąd wchodziłby ewentualnie w gre jeżeli niewymeldowanie się człowieka
> wyrządziło Ci jakąś szkodę a to jest mało prawdopodobne

Nikogo nie wymeldują bez stawienia się tej konkretnej osoby wraz z dowodem
osobistym.


--
Pozdrawiam, Kaja

do góry

Kaja wrote:
> Nikogo nie wymeldują bez stawienia się tej konkretnej osoby wraz z dowodem
> osobistym.

w końcu wymeldują...

KG

do góry

Mam małe pytanko z podobnym tematem: osoba się wyprowadziła, mieszka gdzie
indziej, żadnych formalnych ani ninnych zobowiązań wobec niej nie mam.
Wcześniej nie było możliwości przemeldowania z uwagi na (wyłącznie formalne)
'nieodebranie' budowy (tam, gdzie mieszka obecnie), a nie chciałem robić
niewygody w postaci braku zameldowania.

Teraz 'jest obrażona' na całe otoczenie (m.in. na mnie), w związku z tym
żadnych kontaktów nie będę ryzykował (nieco poszkodowana na umysle i bardzo
na charakterze starsza osoba) a ponieważ ciągle do mnie przychodzą 'kwitki'
z ZUSu zakładam, że się jeszcze nie przemeldowała.

Jednocześnie doczytałem się, że na mnie ciąży obowiązek poinformowania,
jeśli ktoś się wyprowadził a nie wymeldował z mojego lokalu (Art.29).

Chcę być fromalnie 'czysty' (no i mam dość przesyłania calej korespondencji
urzędowej), a jednocześnie nie chcę zwalać tej osobie na głowę paragrafów,
więc nie chcę robić z tego zawiadomiena o wykroczeniu (bo z tym, jak
rozumiem, na policję się idzie).

Wystarczy, jak podeślę zawiadomenie do urzędu gminy poleconym, że taka osoba
od paru miesięcy już tu nie mieszka?

do góry

On Mon, 5 Jan 2004, Andrzej Lawa wrote:
[...]
>+ Chcę być fromalnie 'czysty' (no i mam dość przesyłania calej korespondencji
>+ urzędowej), a jednocześnie nie chcę zwalać tej osobie na głowę paragrafów,
>+ więc nie chcę robić z tego zawiadomiena o wykroczeniu (bo z tym, jak
>+ rozumiem, na policję się idzie).
>+
>+ Wystarczy, jak podeślę zawiadomenie do urzędu gminy poleconym, że taka osoba
>+ od paru miesięcy już tu nie mieszka?

IMHO - tak i tak, albo się wymelduje sama, albo skończy się na
przymusowym wymeldowaniu ("z urzędu" na twój wniosek), a to też
jest postępowanie przed sądem. Nie wiem czy sądy mają w zwyczaju
wyciagać sankcje wobec "niewymeldowanych".

pozdrowienia, Gotfryd
(który wymeldowywał osobę która wybyła AFAIK za granicę)

do góry

On Sun, 4 Jan 2004, Kaja wrote:

>+ 2 Jan 2004 15:50:04 GMT, *Dredd* <news:bt43vc$t0v$1@flis.man.torun.pl>
>+ napisał(a):
>+
>+ > Wymelduj go i tyle. Sprawy meldunkowe załatwia się w urzedzie a nie
>+ > w Sądzie
>+ > Sąd wchodziłby ewentualnie w gre jeżeli niewymeldowanie się człowieka
>+ > wyrządziło Ci jakąś szkodę a to jest mało prawdopodobne

Mniemam że się mylisz. Mam sygnaturę akt w których dokonano wymeldowania
chociaż było "bez szkody" dla mnie.
Faktem jest że do sądu wystąpił urząd a nie ja, ale to postaci rzeczy
nie zmienia :), wymeldowanie nastąpiło dopiero po orzeczeniu sądu.

>+ Nikogo nie wymeldują bez stawienia się tej konkretnej osoby wraz z dowodem
>+ osobistym.

Mniemam że się mylisz. Mam sygnaturę akt... jak wyżej :)
Wymeldowanie z urzędu, na mój wniosek. Osoba nie znana z miejsca
pobytu.
Dwa i pół roku papierki się obracały... ale sie obróciły !

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:btargl$rfn$1@atlantis.news.tpi.pl...
[...]
> ponieważ ciągle do mnie przychodzą 'kwitki'
> z ZUSu zakładam, że się jeszcze nie przemeldowała.

Niekoniecznie. ZUS nie ma dostępu do bazy PESEL, a w każdym razie nie
korzysta z niej za każdym razem, gdy wysyła korespodencję. Żaden urząd
tego nie praktykuje, bo by kota dostali. Wystarczy, że Pani nie zgłosiła
zmiany adresu do ZUS. Odeślij im a nie jej z adnotacją, że adresat się
wyprowadził. Jak pani nie dostanie renty w terminie, to bardzo szybko
wszystko wyprostuje sama. Praktycznie, jeśli to list polecony, to go nie
odbierasz, jeśli zwykły, to możesz odnieść na Urząd Pocztowy i powiedzieć,
by odesłali, bo taka osoba tutaj nie mieszka i nie znasz jej adresu.
>
> Jednocześnie doczytałem się, że na mnie ciąży obowiązek poinformowania,
> jeśli ktoś się wyprowadził a nie wymeldował z mojego lokalu (Art.29).

Teoretycznie tak, i nawet niepowiadomienie jest wykroczeniem. Z tym, że to
w zasadzie martwy przepis, choć oczywiście możesz złożyć zawiadomienie na
Policji, że rzeczona staruszka narusza przepisy o zameldowaniu, bowiem nie
mieszka u Ciebie od dawna, mieszka gdzie indziej, a się nie przemeldowała.
Tylko wcześniej sprawdź w Biurze Ewidencji Ludności, czy tak faktycznie
jest, bo jak pisałem wysyłanie na Twój adres korespondencji luźny związek
z zameldowaniem. Tobie jako właścicielowi mieszkania mają obowiązek podać,
kto jest w nim zameldowany.
>
> Chcę być fromalnie 'czysty' (no i mam dość przesyłania calej
korespondencji
> urzędowej), a jednocześnie nie chcę zwalać tej osobie na głowę
paragrafów,
> więc nie chcę robić z tego zawiadomiena o wykroczeniu (bo z tym, jak
> rozumiem, na policję się idzie).

Tak. Możesz wysłać na piśmie, nawet faksem do Komendy, tylko podaj swoje
dane, bo w tym wypadku anonim trafi do "kosza". Dzielnicowy pójdzie i
zapyta Panią. Pewnie od razu się przemelduje, jeśli nie zrobiła.
>
> Wystarczy, jak podeślę zawiadomenie do urzędu gminy poleconym, że taka
osoba
> od paru miesięcy już tu nie mieszka?

Teoretycznie tak. Ale wówczas wszczął procedurę wymeldowania
administracyjnego i będą chodzić po sąsiadach. Zresztą Ciebie też będą
rozpytywać. Wydaje mi się, że jednak mniejsze zamieszanie dla wszystkich
będzie, jak powiadomisz Policję. Jeśli to faktycznie starsza osoba, to
pewnie wystarczy, że dzielnicowy jej zwróci uwagę i się przemelduje. Nie
ma obowiązku w takim wypadku wysyłania wniosku o ukaranie i pewnie nikt
starszej kobiety i to w dodatku z lekka uciążliwej nie będzie włóczył po
sądzie grodzkim, bo szkoda czasu, chyba że przemeldować się nie będzie
chciała.

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.58.0401051133120.-263369@k6-2.portez
jan.zabrze.pl...

> IMHO - tak i tak, albo się wymelduje sama, albo skończy się na
> przymusowym wymeldowaniu ("z urzędu" na twój wniosek), a to też
> jest postępowanie przed sądem. [...]

Czemu przed sadem, a nie w trybie administracyjnym?

do góry