Witam!

Załóżmy taką (hipotetyczną) sytuację.

Chcę kupić grę.

Kupuję ją w przedsprzedaży, zanim wejdzie ona na rynek polski.

Po moim zakupie gra ma premierę na rynkach zachodnich.

Ja ciągle czekam na polską premierę i dostawę.

Pytanie jest proste:

Czy grożą mi zarzuty karne za ściągnięcie gry z jakiegoś zagranicznego
"serwera licencji" (ale nie z P2P, czyli bez udostępniania!)? Nie
mówię tu o zarzutach cywilnych licencyjnych, ale o karnych, z
polskiego kodeksu karnego.

Moim zdaniem - gra została opłacona dawno temu, więc nie ma tutaj
zarzutu kradzieży własności intelektualnej lub oprogramowania.

A jak myślą profesjonaliści prawni?

--
Magnetic... Energetic... and... Beautiful!
berberek