--A nie ma rejestracji przebiegu w chwili przeglądu okresowego (np. w Niemczech przy
TUV)?

Jest i nic z tego nie wynika.
Próby regulacji na skalę europejską można porównać do zaocznego sądzenia somalijskich
piratów, za krótkie rączki macie kolezkowie za krótkie ;-)
Chcieli dobrze a wyszło jak zwykle.

do góry

W dniu 2019-08-11 o 11:48, p...@g...com pisze:
> Chcieli dobrze a wyszło jak zwykle.


Czy zadanie jest niemożliwe do wykonania czy tylko łajzy się za to
zabierają?

z

do góry

Czyli legislatorzy kręcą lody na kręceniu liczników.
Np. spokój społeczny.
'O! Zobacz jak dobrze rządzi P0, kupiłem ałdicę po tylko 110 tysiącach, Austriak w
niedziele do kościoła".


-----
> Wszak żyjemy w socjalistycznej UE.

do góry

W dniu 11.08.2019 o 08:57, ąćęłńóśźż pisze:

>> Problem dalej leży w możliwościach wykrywczych.
> A nie ma rejestracji przebiegu w chwili przeglądu okresowego (np. w
> Niemczech przy TUV)?

Jest, ale na tej podstawie trudno ustalić sprawcę.

do góry

W dniu 11.08.2019 o 10:42, z pisze:

>> Nie sądze, by w którymkolwiek kraju UE było to bezkarne. rzecz w ty, że
>> nie wysokość kary, a jej nieuchronność powoduje, że ludzie przestają
>> popełniać przestępstwa. Skoro da sie zrobić kasę fiskalną odporną na
>> ingerencje w dane, to nie wierzę, że nie da się się tego rozwiązać w
>> samochodzie. Tylko musiało by się to wymusić na producentach pojazdów.
> To zamiast krytykować może i nieudolnych posrańców ;-) zaproponować
> kompleksowe rozwiązanie problemu.
> Można wymusić montowanie w samochodach różnych głupot to można i czarną
> skrzynkę. Będzie drożej dla klienta? Będzie. Wszak żyjemy w
> socjalistycznej UE.

Możliwości techniczne moim zdaniem są od kilkunastu lat. Brak
odpowiednich unormowań prawnych świadczy o braku woli politycznej.
Sądzę, że wynika on z tego, że dla niektórych państw - tych, z których
pojazdy używane są eksportowane - jest to wygodne rozwiązanie.

do góry

I dochodzimy do sedna sprawy, ja tu widzę ukrytą opcję niemiecką ;-) teraz
popularność a więc ceny aut z niskim przebiegiem wzrosną ;-) i to jest ewidentnie
zasługa prawych i sprawiedliwych ;-)

do góry

W dniu 2019-08-11 o 14:47, Robert Tomasik pisze:

> Możliwości techniczne moim zdaniem są od kilkunastu lat. Brak
> odpowiednich unormowań prawnych świadczy o braku woli politycznej.
> Sądzę, że wynika on z tego, że dla niektórych państw - tych, z których
> pojazdy używane są eksportowane - jest to wygodne rozwiązanie.
>

A już myślałem że wina PiSu ;-)

z

do góry

On 2019-08-11, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> Możliwości techniczne moim zdaniem są od kilkunastu lat. Brak
> odpowiednich unormowań prawnych świadczy o braku woli politycznej.
> Sądzę, że wynika on z tego, że dla niektórych państw - tych, z których
> pojazdy używane są eksportowane - jest to wygodne rozwiązanie.

No tak by się wydawało w związku z czym albo problem w słówku wydawać,
albo chodzi o pieniądze. Ale przeciez nie o pieniądze klientów bo to nie
moga być duże koszty.

A jakby to działało, to ludzie kupowaliby chętniej taki włąsnie pojazd.
Czyl kupowali by chętniej używane i może własnie tu jest pies
pogrzebany?

--
Marcin

do góry

Niemcy nie scigaja krecenia bo maja zysk jako eksporter jesli auta zyskuja na
wartosci w DE, po prostu daja zarobic swoim oszustom zamiast obcym i tyle :-)

mowimy tu o duzych pieniadzach

Die durchschnittliche Wertsteigerung bei manipulierten Fahrzeugen liegt laut ADAC bei
etwa 3000 Euro. So würden Autokäufer in Deutschland pro Jahr um etwa sechs Milliarden
Euro gebracht.

6 mld euro rocznie a teraz zyski jeszcze wzrosna dzieki prawym i sprawiedliwym

do góry

W dniu 13.08.2019 o 02:29, Marcin Debowski pisze:
> On 2019-08-11, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>> Możliwości techniczne moim zdaniem są od kilkunastu lat. Brak
>> odpowiednich unormowań prawnych świadczy o braku woli politycznej.
>> Sądzę, że wynika on z tego, że dla niektórych państw - tych, z których
>> pojazdy używane są eksportowane - jest to wygodne rozwiązanie.
>
> No tak by się wydawało w związku z czym albo problem w słówku wydawać,
> albo chodzi o pieniądze. Ale przeciez nie o pieniądze klientów bo to nie
> moga być duże koszty.
>
> A jakby to działało, to ludzie kupowaliby chętniej taki włąsnie pojazd.
> Czyl kupowali by chętniej używane i może własnie tu jest pies
> pogrzebany?
>
Jakby nie było zbytu na używane, to by nowych nie kupowali tak chętnie.
Po za tym firma, która by to wprowadziła ryzykuje, że drobni
kombinatorzy tego typu pojazdu nie będą chcieli kupić.

do góry