Witam.

Mam takie pytanie.
Dzis wyczailem na serwisie aukcyjnym (PL) kolesia ktory sprzedaje zdjecia
koni (napisane ze rozne, robione przez jego znajomych i tapety itd takie
tam)

Ale na podgladowce juz przyuwazylem swoje foto.

Nie wiem czy dobrze ale nie pisalem do niego najpierw ale zrobilem
"kontrolowany zakup" czyli wylicytowalem towar, zaplacilem za niego i
wlasnie dostalem.

No fajnie moich zdjec jest wiecej i nietylko moich ale jeszcze troche
znajomych foto znalazlem.

Informacyjne to sprzedawane zdjecia sciagniete sa z mojego portfolio z
plfoto.
Mimo wszystko sa na nie prawa autorskie. A malo tego to gosc to SPRZEDAJE
czyli zarabia na cudzym.

I teraz taka kwestia - jak by to prawnie pociagnac ???
Moze ma ktos doswiadczenia.
Naprawde bede wdzieczny za odpowiedz.

Jak narazie to mam wszystkie dane teleadresowe do kolesia.

PZDr.

--
--
Adam Szewczak - horses@usuń.onet.pl - GG: 2523528 / 6777983
aszewczak@usuń.acs.com.pl - http://republika.pl/horses
VW Multivan "kwadrat" 2.1aut. '90 P M S
****************************
By kon o swej sile wiedzial - Zaden by na nim nie siedzial
****************************