W dniu 29.11.2024 o 19:24, io pisze:
> W dniu 29.11.2024 o 15:58, Kviat pisze:
>> W dniu 29.11.2024 o 14:40, J.F pisze:

>>
>> A masz pomysł jak sprawdzić dane kontrahenta "prywatnego"?
>> Bo tego właśnie dotyczy wątek...
>
> Zależy który. Ja pytałem czy można skorygować nieprawidłowe dane

Można.

> na prawidłowe i jakoś nie ogarniam czemu ktoś widzi problem poprawności
> nowych danych a nieprawidłowych już nie.

Które są prawidłowe, a które nie? A jak ci się odwidzi za miesiąc, to
znowu zażądasz korekty, bo dane nieprawidłowe?
Sprzedawca trafi na jakiegoś schizofrenika któremu dane się zmieniają co
miesiąc i ma mu co miesiąc wystawiać korektę? Bo zadzwonił na infolinię
żeby zmienić?
Skąd sprzedawca ma wiedzieć które dane są prawidłowe, a które nie? Wie
to tylko z oświadczenia kupującego.
Potrzebę zmiany nabywcy masz uzasadnić i to wiarygodnie, bo sprzedawca
taką zmianę musi uzasadnić w US w razie kontroli.
Bo ponieważ - jeszcze raz powtórzę - nie wolno wystawiać dokumentów do
nieistniejących zdarzeń gospodarczych.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 29.11.2024 o 19:24, io pisze:
> W dniu 29.11.2024 o 15:58, Kviat pisze:
>> W dniu 29.11.2024 o 14:40, J.F pisze:

>>
>> A masz pomysł jak sprawdzić dane kontrahenta "prywatnego"?
>> Bo tego właśnie dotyczy wątek...
>
> Zależy który. Ja pytałem czy można skorygować nieprawidłowe dane

Można.

> na prawidłowe i jakoś nie ogarniam czemu ktoś widzi problem poprawności
> nowych danych a nieprawidłowych już nie.

Które są prawidłowe, a które nie? A jak ci się odwidzi za miesiąc, to
znowu zażądasz korekty, bo dane nieprawidłowe?
Sprzedawca trafi na jakiegoś schizofrenika któremu dane się zmieniają co
miesiąc i ma mu co miesiąc wystawiać korektę? Bo zadzwonił na infolinię
żeby zmienić?
Skąd sprzedawca ma wiedzieć które dane są prawidłowe, a które nie? Wie
to tylko z oświadczenia kupującego.
Potrzebę zmiany nabywcy masz uzasadnić i to wiarygodnie, bo sprzedawca
taką zmianę musi uzasadnić w US w razie kontroli.
Bo ponieważ - jeszcze raz powtórzę - nie wolno wystawiać dokumentów do
nieistniejących zdarzeń gospodarczych.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 29.11.2024 o 20:21, io pisze:

>
> Przecież ja pytam bo ten dokument komuś przedstawiam. Cudzy dokument!

Jak cudzy skoro twój? Tyle, że podałeś fikcyjne dane do tego dokumentu.
Może się posługujesz pseudonimem... (ale to osobny temat, nie na twoją
głowę).

> Dlatego zgłaszam, że zawiera nieprawdziwe dane.

Podałeś nieprawdziwe dane i teraz masz pretensje do kogoś, że podałeś
nieprawdziwe dane?
Ręce opadają.

> Taki jest ten konkretny
> przypadek.

Kliniczny.

> Mogliście się domyśleć czy może uważaliście co innego?

Czego się domyślić? Że do faktury podałeś fikcyjne dane? Przecież sam to
napisałeś.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 29.11.2024 o 19:35, Robert Tomasik pisze:

>
> No tak mi się wydawało, ale Piotr nagle zaczął z teorią zaciągania
> właściwych danych.

Serio?
Ręce opadają.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 30.11.2024 o 00:58, Kviat pisze:
> W dniu 29.11.2024 o 19:15, io pisze:
>> W dniu 29.11.2024 o 10:14, Kviat pisze:
>>> W dniu 28.11.2024 o 22:03, Michał Jankowski pisze:
>>>
>>>>
>>>> A ja dalej nie wiem, jakie skutki prawne ma - jeśli w ogóle - zakup
>>>> na fakturę wystawioną na osobę trzecią, która o tym nie wie...
>>>
>>> W tej sytuacji w zasadzie żadne.
>>> Sprzedawca podatek odprowadzi niezależnie na kogo wystawił fakturę.
>>> Nabywca "z sufitu" nie istnieje, więc nie wrzuci w koszty, więc nie
>>> narazi państwa na uszczuplenie budżetu.
>>> Prawdziwy nabywca też w koszty nie wrzuci, bo nie może, bo faktura
>>> nie jest na niego. Będzie miał papier, może go sobie oprawić w ramkę
>>> i powiesić na ścianie na pamiątkę.
>>
>> No i właśnie nie wydaje się by tak było że można nic nie zrobić z
>> powstałą fikcyjnością dokumentu.
>>
>>>
>>> Jeśli prawdziwemu nabywcy zależy na zmianie na właściwe dane, to musi
>>> jakoś przekonać sprzedawcę do wystawienia korekty. Argument "bo tak"
>>> jest nieprzekonujący, bo sprzedawcy nie wolno dokumentować
>>> nieistniejących transakcji. O czym już pisałem.
>>
>> No ale to sam sobie zaprzeczasz. Jeśli wystawił fakturę na
>> nieistniejącego kontrahenta to właśnie udokumentował nieistniejącą
>> transakcję.
>
> Bzdura. Udokumentował istniejącą transakcję na kontrahenta, który
> zmyślił dane.

Ale nie wiesz czy zmyślił tylko sobie podejrzewasz. A istota sprawy leży
w dokumentowaniu, czyli 'świadczeniu prawdy' więc tak czy siak, faktura
na korektę zasługuje.

> Takie dane podałeś, to takie dane na fakturze dostałeś.

Mogłem podać, ale nie jest to wcale pewne. Ty tego nie wiesz bo Ci nie
napisałem a ja nie napisałem bo nie pamiętam. No ale ja wiem że
wystawiona faktura zawiera nieprawidłowe dane. Dane, które zasadniczo są
prawdziwe, więc nikt mi nic z tego powodu nie zrobi, ale nieadekwatne do
kontekstu w jakim z usługi korzystałem i w jakim teraz fakturę
potrzebuję. Stąd dane poprawiłem, zgłosiłem to i zapotrzebowanie na
korektę. Bo jak by nie było w tym fakturowaniu liczy się dokumentowanie
faktycznych czynności. Jak się widzi rozbieżność to się zmierza do
skorygowania dokumentu a nie trwaniu w nieprawdzie.

> Czego jeszcze nie rozumiesz?

Ogarnij najpierw co ja napisałem a potem bierz się do pisania.

>
>>> Czyli, powinien jakoś wytłumaczyć podanie danych z sufitu.
>>
>> Skoro mają być prawdziwe to ma wykazać prawdziwość nowo podanych a nie
>> nieprawidłowość poprzednich.
>
> Nie.
> Skoro podałeś nieprawdziwe i teraz domagasz się prawdziwych, to musisz
> wykazać, które są prawdziwe, a które nie.

Przestań, nigdy nie wykazywałem by były prawdziwe więc wykazywanie
nieprawdziwości nie ma sensu. Prawdziwości ma, ale to przecież ja nikomu
tego nie odmawiam. Bolt tylko nie chce faktury skorygować co według mnie
jest nieprawidłowe.

> To ty masz wykazać nieprawdziwość poprzednich danych.

Nonsens.

> Oświadczyłeś (takie podałeś), że poprzednie dane są prawdziwe.

Mogły być prawdziwe jak je podawałem.

> A teraz zmieniłeś zdanie.

Nonsens.

> To uzasadnij to zdanie. Spraw, aby było
> wiarygodne.

Skoro chcę korekty to widać faktura zawiera nieprawidłowe dane. A
zawiera bo nikt wcześniej nie starał się by były prawidłowe.

> Skąd mają wiedzieć, które dane są prawdziwe?

Z profliu w którym ustawiłem dane i z tego, że im napisałem o potrzebie
skorygowania.

> Te podane przez ciebie za
> pierwszym razem, czy te, które domagasz się żeby umieścili na korekcie?

Ale nikt niczego do faktury nie podawał. Tak się mogło stać tylko przez
pomyłkę i nie było w żaden sposób weryfikowane więc o tym co jest
prawidłowe świadczy najbardziej samo zgłoszenie potrzeby skorygowania.
Być może istotne jest by to było prawdziwe, ale nie wynika to z tego, że
wcześniej były nieprawdziwe czyli nie trzeba tej nieprawdziwości wykazywać.

>
> Powrotu do zdrowia życzę.
> Piotr

Przestań już pisać te bzdury!

do góry

W dniu 30.11.2024 o 01:42, Kviat pisze:
> W dniu 29.11.2024 o 20:21, io pisze:
>
>>
>> Przecież ja pytam bo ten dokument komuś przedstawiam. Cudzy dokument!
>
> Jak cudzy skoro twój?

To ich faktura dokumentująca tylko czynności ze mną.

> Tyle, że podałeś fikcyjne dane do tego dokumentu.

Bredzisz.

> Może się posługujesz pseudonimem... (ale to osobny temat, nie na twoją
> głowę).

Na twoją!

>
>> Dlatego zgłaszam, że zawiera nieprawdziwe dane.
>
> Podałeś nieprawdziwe dane i teraz masz pretensje do kogoś, że podałeś
> nieprawdziwe dane?
> Ręce opadają.

Wmawiasz mi swoje pretensje. Ja tylko zgłosiłem potrzebę skorygowania
danych na fakturze.

>
>> Taki jest ten konkretny przypadek.
>
> Kliniczny.

Ty jesteś kliniczny!

>
>> Mogliście się domyśleć czy może uważaliście co innego?
>
> Czego się domyślić? Że do faktury podałeś fikcyjne dane? Przecież sam to
> napisałeś.

Znowu mi coś wmawiasz?

>
> Powrotu do zdrowia życzę.

Skończ! Nie jesteśmy w twoim szpitalu psychiatrycznym!

do góry

W dniu 30.11.2024 o 01:26, Kviat pisze:
> W dniu 29.11.2024 o 19:24, io pisze:
>> W dniu 29.11.2024 o 15:58, Kviat pisze:
>>> W dniu 29.11.2024 o 14:40, J.F pisze:
>
>>>
>>> A masz pomysł jak sprawdzić dane kontrahenta "prywatnego"?
>>> Bo tego właśnie dotyczy wątek...
>>
>> Zależy który. Ja pytałem czy można skorygować nieprawidłowe dane
>
> Można.

No właśnie.

>
>> na prawidłowe i jakoś nie ogarniam czemu ktoś widzi problem
>> poprawności nowych danych a nieprawidłowych już nie.
>
> Które są prawidłowe, a które nie? A jak ci się odwidzi za miesiąc, to
> znowu zażądasz korekty, bo dane nieprawidłowe?

Pytanie raczej skąd przekonanie o prawdziwości danych z przeszłości jak
tego w żaden sposób nie weryfikujemy.

> Sprzedawca trafi na jakiegoś schizofrenika któremu dane się zmieniają co
> miesiąc i ma mu co miesiąc wystawiać korektę? Bo zadzwonił na infolinię
> żeby zmienić?

A ja wiem czy Ty nie piszesz z takiego psychiatryka?

> Skąd sprzedawca ma wiedzieć które dane są prawidłowe, a które nie? Wie
> to tylko z oświadczenia kupującego.

Dlatego jak zauważyłem, że są nieprawidłowe to to zgłosiłem sprzedawcy.

> Potrzebę zmiany nabywcy masz uzasadnić i to wiarygodnie, bo sprzedawca
> taką zmianę musi uzasadnić w US w razie kontroli.
> Bo ponieważ - jeszcze raz powtórzę - nie wolno wystawiać dokumentów do
> nieistniejących zdarzeń gospodarczych.

No ale to widzisz, ja właśnie do tego zmierzam by dokument nie był
fikcyjny.

>
> Powrotu do zdrowia życzę.

Sobie?

do góry

W dniu 30.11.2024 o 11:05, io pisze:
> W dniu 30.11.2024 o 00:58, Kviat pisze:

>>>
>>>>
>>>> Jeśli prawdziwemu nabywcy zależy na zmianie na właściwe dane, to
>>>> musi jakoś przekonać sprzedawcę do wystawienia korekty. Argument "bo
>>>> tak" jest nieprzekonujący, bo sprzedawcy nie wolno dokumentować
>>>> nieistniejących transakcji. O czym już pisałem.
>>>
>>> No ale to sam sobie zaprzeczasz. Jeśli wystawił fakturę na
>>> nieistniejącego kontrahenta to właśnie udokumentował nieistniejącą
>>> transakcję.
>>
>> Bzdura. Udokumentował istniejącą transakcję na kontrahenta, który
>> zmyślił dane.
>
> Ale nie wiesz czy zmyślił tylko sobie podejrzewasz.

Przecież napisałeś, że wpisałeś dane z sufitu, bo bałeś się wycieku
prawdziwych danych.

> A istota sprawy leży
> w dokumentowaniu, czyli 'świadczeniu prawdy' więc tak czy siak, faktura
> na korektę zasługuje.

Odpisuję ci ostatni raz, może ktoś inny skorzysta.

https://www.360ksiegowosc.pl/kiedy-sprzedawca-ma-obo
wiazek-a-kiedy-moze-odmowic-wystawienia-faktury-kory
gujacej/

"Podsumowując, możemy stwierdzić że jeżeli faktura zawiera wszystkie
niezbędne elementy, nie jest niezgodna z przepisami
i nie różni się od ustaleń między kontrahentami,
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
to nie ma podstaw do korygowania dokumentu."

(przykład, daty zmyślone)
1 stycznia wpisałeś jakieś "swoje" dane do systemu.
10 kwietnia skorzystałeś z usługi i dostałeś fakturę na dane jakie wpisałeś.
15 kwietnia wpisałeś do systemu nowe dane i domagasz się korekty faktury

Jeśli przyjąć, że dane ci się zmieniły (a mogły, z dowolnego powodu,
ślub, przeprowadzka, zmiana imienia, nazwiska i adresu...), to z tego,
że zmieniłeś dane w systemie nijak nie wynika, że te nowe dane są
właściwe na dzień skorzystania z usługi. W dniu skorzystania z usługi
stare dane mogły być aktualne, a zatem zgodne z ustaleniami (sam te dane
podałeś). Skąd sprzedawca ma wiedzieć kiedy się zmieniły?

Jeśli domagasz się korekty, to po twojej stronie jest udowodnienie, że
nowe dane były już aktualne w dniu wystawienia faktury, a nie dopiero w
dniu wpisywania ich w systemie. A nawet nie tyle udowodnienie (bo
sprzedawca i tak nie ma jak tego zweryfikować), co oświadczenie o
zmianie danych i że te dane były aktualne w dniu usługi, a nie stare. Na
piśmie. Sprzedawca musi mieć możliwość udokumentowania powodu
wystawienia korekty na innego nabywcę.
Twoje tupanie nie jest podstawą do wystawienia korekty.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 30.11.2024 o 11:50, Kviat pisze:
> W dniu 30.11.2024 o 11:05, io pisze:
>> W dniu 30.11.2024 o 00:58, Kviat pisze:
>
>>>>
>>>>>
>>>>> Jeśli prawdziwemu nabywcy zależy na zmianie na właściwe dane, to
>>>>> musi jakoś przekonać sprzedawcę do wystawienia korekty. Argument
>>>>> "bo tak" jest nieprzekonujący, bo sprzedawcy nie wolno dokumentować
>>>>> nieistniejących transakcji. O czym już pisałem.
>>>>
>>>> No ale to sam sobie zaprzeczasz. Jeśli wystawił fakturę na
>>>> nieistniejącego kontrahenta to właśnie udokumentował nieistniejącą
>>>> transakcję.
>>>
>>> Bzdura. Udokumentował istniejącą transakcję na kontrahenta, który
>>> zmyślił dane.
>>
>> Ale nie wiesz czy zmyślił tylko sobie podejrzewasz.
>
> Przecież napisałeś, że wpisałeś dane z sufitu, bo bałeś się wycieku
> prawdziwych danych.

Masz urojenia. Na pytanie o to, czy 'jest sens ukrywać dane'
odpowiedziałem, że 'jest, że warto wpisać dane fikcyjne by prawdziwe nie
wyciekły'. Nic nie pisałem o tym, że ja tak robię, że się czegoś boję.
Piszesz z psychiatryka?

>
>> A istota sprawy leży w dokumentowaniu, czyli 'świadczeniu prawdy' więc
>> tak czy siak, faktura na korektę zasługuje.
>
> Odpisuję ci ostatni raz, może ktoś inny skorzysta.

Czy jesteś w stanie jakoś wykazać, że to naprawdę ostatni raz? :-)

>
> https://www.360ksiegowosc.pl/kiedy-sprzedawca-ma-obo
wiazek-a-kiedy-moze-
> odmowic-wystawienia-faktury-korygujacej/
>
> "Podsumowując, możemy stwierdzić że jeżeli faktura zawiera wszystkie
> niezbędne elementy, nie jest niezgodna z przepisami
> i nie różni się od ustaleń między kontrahentami,
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> to nie ma podstaw do korygowania dokumentu."
>
> (przykład, daty zmyślone)
> 1 stycznia wpisałeś jakieś "swoje" dane do systemu.
> 10 kwietnia skorzystałeś z usługi i dostałeś fakturę na dane jakie
> wpisałeś.
> 15 kwietnia wpisałeś do systemu nowe dane i domagasz się korekty faktury
>
> Jeśli przyjąć, że dane ci się zmieniły (a mogły, z dowolnego powodu,
> ślub, przeprowadzka, zmiana imienia, nazwiska i adresu...), to z tego,
> że zmieniłeś dane w systemie nijak nie wynika, że te nowe dane są
> właściwe na dzień skorzystania z usługi. W dniu skorzystania z usługi
> stare dane mogły być aktualne, a zatem zgodne z ustaleniami (sam te dane
> podałeś). Skąd sprzedawca ma wiedzieć kiedy się zmieniły?

MZ nie rozumiesz tego co czytasz. Dane kontrahenta nie są kwestią
ustaleń między sprzedającym i kupującym. To fakt obiektywny, że jakoś
jest. Odwołać się należy tutaj raczej do niezgodności z przepisami. Nie
tymi, które podaje artykuł ale wszelkimi. Np do przestępstw wobec
dokumentów. Tam zapewne jasno stoi, że dokument musi być prawdziwy.
Nawet o tym wspomniano tutaj.

Ale poza tym, dość dobry artykuł. Jest o notach, o podawaniu do sądu z
powodu odmowy korekty. Tak, że w temacie tej dyskusji. Dzięki!

>
> Jeśli domagasz się korekty, to po twojej stronie jest udowodnienie, że
> nowe dane były już aktualne w dniu wystawienia faktury, a nie dopiero w
> dniu wpisywania ich w systemie. A nawet nie tyle udowodnienie (bo > sprzedawca i
tak nie ma jak tego zweryfikować), co oświadczenie o
> zmianie danych i że te dane były aktualne w dniu usługi, a nie stare.

No to przecież pisałem, że takie oświadczenie złożyłem składając
zgłoszenie.

> Na
> piśmie.

Jeszcze niczego na piśmie nie mamy, ale jak mówisz, że na piśmie to to
musi być prawda :-)

> Sprzedawca musi mieć możliwość udokumentowania powodu
> wystawienia korekty na innego nabywcę.

No to ma to moje oświadczenie.

> Twoje tupanie nie jest podstawą do wystawienia korekty.

Jakie 'tupanie'? To Ty tutaj jakieś urojenia masz i nie przyjmujesz
prostych argumentów. Odbierasz emocjonalnie proste dyskusje.

do góry

W dniu 30.11.2024 o 00:58, Kviat pisze:
> Skąd mają wiedzieć, które dane są prawdziwe? Te podane przez ciebie za
> pierwszym razem, czy te, które domagasz się żeby umieścili na korekcie?

I tu się z Piotrem zgadzam - o dziwo. Jaka jest pewność, ze za dwa
tygodnie nie zmienisz zdania i nie zażądasz kolejnej korekty?

--
(~) Robert Tomasik

do góry