Obok mojego domu jakis (&*%#$&%*#$ ma konia. Nie bylo by w tym nic dziwnego,
gdyby nie to, ze ona go meczy ! Kon jest zamykany w kojcu w ktorym sie nie
moze nawet obrucic, a na polane jest wypuszcany z spetanymi nogami. Zal mi
zwierzaka jednak nie za bardzo wiem jak mu pomoc.

Doradzcie do kogo sie zglosic. Mieszkam nidaleko Zielonej Gory. Bede
wdzieczy za jakies instytucje, akty prawne ...

pozdrawiam
Rogas

do góry

"Rogas" <r...@s...ll.pl> wrote in message
news:acvrcf$1m5$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Doradzcie do kogo sie zglosic. Mieszkam nidaleko Zielonej Gory. Bede
> wdzieczy za jakies instytucje, akty prawne ...
Fundacja Animals, Policja...

do góry

policja wystarczy- ale trzeba pozniej zapytac co zrobili w tej kwestii ..
Jesli nic to spotkanie z komendantem bankowo pomoze
Pozdrawiam

do góry