-
1. Data: 2006-01-23 13:15:37
Temat: Kolizja i kontynuacja
Od: "lukas3339" <l...@g...net.pl>
Dla przypomnienia jakis czas temu opisywalem swoja kolizje. Przekopiuje
cytat:
"
Taka sytuacja mi sie zdarzyla wczoraj. Jedziemy z narzeczona pod firme
wktorej pracuje bo zampomniala komorki. Firma jest w budynku przy ulicy wiec
przed sama firma jest tylko chodnik na ktorym stoi zaparkowane clio, obok
niego dwoch facetow. Wjezdzam na chodnik probujac sie ustawic za clio ale
jest malo miejsca wiec staje po ukosie. Zatrzymuje sie i zastanawiam sie co
zrobic bo stoje troche dupowato ( tak z pol metra auta jest jeszcze na
jezdni ). W tym momencie w clio wlaczaja sie wsteczne, dobrze - mysle sobie
wypuszcze go i stane na jego miejscu, w tym momencie kierowniczka clio daje
mocno w gaz i zanim zdolalem cokolwiek zrobic to bum. Wychodze ide do niej,
pytam sie czy mnie nie widziala, ona mowi ze nie. Stojacy obok faceci to jak
sie okazuje maz kierowniczki i sasiad ( kolega meza zreszta ). Pytam sie co
proponuja? Facet zaczyna krecic ze on tu sie nie bedzie wypowiadac i
dzwonimy po policje. No ok. W tym czasie kierowniczka udaje sie na gore do
domu ( bo dziecko placze ) maz tez na chwile idzie po papierowsy, i po
zejsciu oswiadcza mi wersje ze jak ja wjezdzalem to wsteczny byl juz
wlaczony. Szlag mnie trafia ale czekamy na policje. Przedstawiamy swoje
wersje, policjant twierdzi ze to czy wstek wlaczony czy nie to niema
znaczenia. Wiec mąż kierowniczki po chwili zmienia wersje na taka ze ja
bylem w ruchu gdy ona cofala. Normalnie uszom nie wierze, ale nic spokoj, bo
nerwami nic nie zdzialamy. Policjant na osobnosci przesluchuje mnie,
kierowniczke i reszte swiadkow ( ow sasiad rowniez twierdzi ze moje auto
bylo w ruchu ). Wobec czego policjant proponuje po 50zl mandatu dla obu
stron i naprawiamy szkody nawzajem ze swoich OC ale TU zwroci kazdemu tylko
polowe kosztow. Ja sie nie zgodzilem, bo wiem jak bylo i uwazam ze mojej
winy w tym nie bylo. Wiec sprawa trafi do sadu. Zastanawiam sie tylko jak
dlugo to potrwa , moze ktos ma w tym dosiwadczenie bo do tego czasu nie moge
naprawic auta ( tak powiedzial policjant ). Jak sadzicie czy mam szanse na
to ze sad uzna moja racje? "
No i pieknie dzisiaj przychodzi pismo z sadu, ze jestesmy wspolwinni. Zadnej
rozprawy, zadnego przesluchiwania w sadzie ( tylko na komendzie ) po prostu
przyszlo pismo. Szlag mnie trafia bo wiem jak bylo. Dodatkowo jedna rzecz na
pismie z sadu widze ze w rybryce "swiadkowie" pojawily sie 2 nowe nazwiska.
No jak matke kocham mam ochote komus w ryj dac. Nikogo tam nie bylo na
miejscu oprocz mnie, mojej narzeczonej, baby kierujacej clio, jej meza i
kolegi. A tu nagle jakies 2 nowe nazwiska. Teraz zastanawiam sie czy warto
sie odwolywac? Czy ktos juz cos takiego przechodzil? Ile ew. bierze prawnik
za napisanie sprzeciwu. Czy mam szanse czy moze jeszcze gorzej bedzie?
Poradzcie cos?
pozdrawiam
lukas3339
-
2. Data: 2006-01-23 14:02:02
Temat: Re: Kolizja i kontynuacja
Od: "gringo77" <g...@b...pl>
witam,
pisales wtedy ze policjant
spisal swiadkow, to skad tych 2 nowych?
i przeciez ona cofala i w tym momencie jest juz winna
pozdrowa gringo
-
3. Data: 2006-01-23 18:35:46
Temat: Re: Kolizja i kontynuacja
Od: vel konrad <giedr@wytnij_to.op.pl>
>
> No i pieknie dzisiaj przychodzi pismo z sadu, ze jestesmy wspolwinni. Zadnej
> rozprawy, zadnego przesluchiwania w sadzie ( tylko na komendzie ) po prostu
> przyszlo pismo. Szlag mnie trafia bo wiem jak bylo. Dodatkowo jedna rzecz na
> pismie z sadu widze ze w rybryce "swiadkowie" pojawily sie 2 nowe nazwiska.
> No jak matke kocham mam ochote komus w ryj dac. Nikogo tam nie bylo na
> miejscu oprocz mnie, mojej narzeczonej, baby kierujacej clio, jej meza i
> kolegi. A tu nagle jakies 2 nowe nazwiska. Teraz zastanawiam sie czy warto
> sie odwolywac? Czy ktos juz cos takiego przechodzil? Ile ew. bierze prawnik
> za napisanie sprzeciwu. Czy mam szanse czy moze jeszcze gorzej bedzie?
> Poradzcie cos?
pisz sprzeciw sam. po co prawnik. w sumiew to nie moze byc juz gorzej.
na rozprawie przedstawisz swoje racje.
k
-
4. Data: 2006-01-23 21:33:48
Temat: Re: Kolizja i kontynuacja
Od: "lukas3339" <l...@g...net.pl>
"gringo77" <g...@b...pl> wrote in message
news:dr2nkk$ndv$1@news.onet.pl...
> witam,
> pisales wtedy ze policjant
> spisal swiadkow, to skad tych 2 nowych?
> i przeciez ona cofala i w tym momencie jest juz winna
>
Okazalo sie ze te 2 nazwiska to nazwiska policjantow, ale czemu w rubryce
swiadkowie to nie wiem.
lukas3339
-
5. Data: 2006-01-23 21:34:06
Temat: Re: Kolizja i kontynuacja
Od: "lukas3339" <l...@g...net.pl>
"vel konrad" <giedr@wytnij_to.op.pl> wrote in message
news:dr37mh$leg$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>
>
> pisz sprzeciw sam. po co prawnik. w sumiew to nie moze byc juz gorzej. na
> rozprawie przedstawisz swoje racje.
>
I tak chyba zrobie.
pozdrawiam
lukas3339
-
6. Data: 2006-01-24 18:02:23
Temat: Re: Kolizja i kontynuacja
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
lukas3339 wrote:
> Okazalo sie ze te 2 nazwiska to nazwiska policjantow, ale czemu w rubryce
> swiadkowie to nie wiem.
Bo mają większą wiedzę od sędziego nt. tego jak tam samochody stały. I
zamierzają zeznawać. W jakiej innej rubryce takich umieścić?
--
Paweł Sakowski <p...@s...pl>