Pisar wrote:
> U mnie spoldzielnia wywiesza liste lokali zalegajacych z oplatami
> czynszowymi...
> Nie podaja nazwisk lokatorow, tylko nr lokalu i kwote
> czy to jest legal?
> Ja bym na miejscu tych lokatorow się wkurzyl...

Znam człowieka, który przez półtora roku płacił przelewem
na niewłaściwe konto. Zorientował się dopiero jak upubliczniono
listę zadłużenia.
Slaw

do góry

p...@p...onet.pl napisał(a):

> > Głupoty piszesz, bo jak placi to tylko za siebie, za swoje mieszkanie.
> > A tamtym odsetki dodatkowo doliczą...nie bój się bohaterze.
> Ciekawy pogląd. Uważasz że od naliczania odsetek na papierku spółdzielni
> przybywa kasy na koncie? Takie niepłacone czynsze prawie nigdy nie są
> skutecznie ściągane.

Nieprawda.
Sprawa w sądzie może odbyć się zaocznie...Dłużnik może nawet o tym nie wiedzieć.
Potem albo spłacenie zaległości, albo wyprowadzka do gorszego mieszkania.
W moim bloku już parę osób własnie tak wylądowało.

> Płaci czynsz skalkukowany przez spółdzielnię. Jak spółdzielnia ma za mało kasy
> np. na pensję prezesa to podnosi wszystkim po równo. I na wysokość tego czynszu
> ma wpływ to że inni nie płacą. Dlatego sama piszesz głupoty bohaterko :)

Mylisz się.

--
Kaja

do góry

Slawomir Mateuszczyk napisał(a):

> Znam człowieka, który przez półtora roku płacił przelewem
> na niewłaściwe konto. Zorientował się dopiero jak upubliczniono
> listę zadłużenia.

Nie wiem po co upubliczniali.
U mnie co pół roku wkładają do skrzynki informację o saldzie.

--
Kaja

do góry

W on czas: Fri, 4 Jan 2002 16:14:24 +0100, użytkownik
Piotr Górski <p...@l...krakow.prv.pl> otworzył nam oczy:
>Czy cos takiego jest zgodne z prawem? Ja np. nie chce palić w domu i palę na
>klatce. Teraz podobno grozi mi za to kolegium.

znowu ktoś wymyślił genialny sposób ~~:-)
chyba musze się zastanowić, cóż to za wykroczenie, że aż kolegium...

życzę spokoju w tym nowym roku i pozdrawiam
-k a m i l

--
suhacz3ki-at-poczta.wp.pl

!!! ogłoszenie BEZPŁATNE :-)))
Znajoma kupi modem. Pod linuxa = najlepiej zewnetrzny. Tanio.
Oferty na priv (moj)

do góry

Użytkownik "Kaja" <f...@f...pl> napisał w wiadomości
news:3C3A3658.10CD9231@friend.pl...
>
>
> p...@p...onet.pl napisał(a):
>
> > > Głupoty piszesz, bo jak placi to tylko za siebie, za swoje mieszkanie.
> > > A tamtym odsetki dodatkowo doliczą...nie bój się bohaterze.
> > Ciekawy pogląd. Uważasz że od naliczania odsetek na papierku spółdzielni
> > przybywa kasy na koncie? Takie niepłacone czynsze prawie nigdy nie są
> > skutecznie ściągane.
>
> Nieprawda.
> Sprawa w sądzie może odbyć się zaocznie...Dłużnik może nawet o tym nie
wiedzieć.
> Potem albo spłacenie zaległości, albo wyprowadzka do gorszego mieszkania.
> W moim bloku już parę osób własnie tak wylądowało.

Sama widzisz. Większośc ludzi jak nie płaci to nie zapłaci też po wyroku.
Najcześciej po prostu nie stać ich na mieszkanie, w którym mieszkają.
Wylądowali czyli nie zapłacili nawet po wyroku sądu. Kasa na konto
spółdzielni nie wpłynęła. Jak myślisz, kto wyrównał straty?

do góry

2:08 +0100, b...@p...onet.pl <b...@p...onet.pl> wrote:
>obraźliwe określenie na tego typu praktyki ? bo mnie się nóż w kieszeni otwiera!


Mi też, bo też mam takich sąsiadów, co to puszczają sobie porannego
smroda schodząc po schodach, w drodze do pracy. Palacze podnoszą od
jakiegoś czasu krzyk, że są dyskryminowani, wyganiani z restauracji,
itp. miejsc, a czy sami okazują tolerancję niepalącym?
Poza tym wygląda na to, że temu panu, kt. zaczął ten wątek nawet nie
przyszło do głowy, że zachowuje się nieładnie i przeszkadza innym, bo
pewnie postarałby się zataić powody, dla których tak naprawdę
przeszkadza mu zarządzenie administracji.

Renata

do góry

On Fri, 4 Jan 2002 16:14:24 +0100, Piotr Górski <p...@l...krakow.prv.pl>
wrote:

>Czy cos takiego jest zgodne z prawem? Ja np. nie chce palić w domu i palę
>na klatce. Teraz podobno grozi mi za to kolegium.

To i tak masz szczęście. Bo ja uważam, że należy się za to parę kopów,
turlanie trzy piętra po schodach i obowiązkowo "zagaszenie" peta butem na
buzi takiego osobnika.

Paweł

do góry

p...@p...onet.pl napisał(a):

> > Nieprawda.
> > Sprawa w sądzie może odbyć się zaocznie...Dłużnik może nawet o tym nie
> wiedzieć.
> > Potem albo spłacenie zaległości, albo wyprowadzka do gorszego mieszkania.
> > W moim bloku już parę osób własnie tak wylądowało.
> Sama widzisz. Większośc ludzi jak nie płaci to nie zapłaci też po wyroku.
> Najcześciej po prostu nie stać ich na mieszkanie, w którym mieszkają.
> Wylądowali czyli nie zapłacili nawet po wyroku sądu. Kasa na konto
> spółdzielni nie wpłynęła. Jak myślisz, kto wyrównał straty?

A czy Ty nie wiesz, że mieszkania ( ładne mieszkania), w nie były darmowe, tzn
kosztowały nie mało?...Sp-nia już sobie odbierze z konta tyle ile trzeba i potem
te mieszkania sprzedaje/przydziela komu innemu.


--
Kaja

do góry

> A czy Ty nie wiesz, że mieszkania ( ładne mieszkania), w nie były darmowe,
tzn
> kosztowały nie mało?...Sp-nia już sobie odbierze z konta tyle ile trzeba i
potem
> te mieszkania sprzedaje/przydziela komu innemu.

Z jakiego konta?

do góry

"Piotr Hołda" napisał(a):

> > A czy Ty nie wiesz, że mieszkania ( ładne mieszkania), w nie były darmowe,
> tzn
> > kosztowały nie mało?...Sp-nia już sobie odbierze z konta tyle ile trzeba i
> potem
> > te mieszkania sprzedaje/przydziela komu innemu.
> Z jakiego konta?

Ktoś kto ma nawet lokatorskie mieszkanie, ma wszystkie wpłaty i udział
czlonkowski zaksięgowane na takiej swojej kartotece założonej w
księgowości...Teraz księguje się za pomocą programów komputerowych i robi
wydruki, ale tekturowe karty starszych członków istnieją nadal....To się nazywa
Twoje konto, gdzie masz czarno na białym ile zapłaciłeś za mieszkanie, dodatkowo
rewaloryzacje itp.


--
Kaja

do góry