eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJazda bez biletuJazda bez biletu
  • Data: 2003-04-15 16:38:12
    Temat: Jazda bez biletu
    Od: "Dave" <d...@2...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    witam Sz.Gr.!

    W styczniu br. zdarzyło mi się jechać bez biletu w tramwaju. Mea culpa.
    Wezwania do zapłaty zignorowałem, bo kanar potwornie mnie zdenerwował
    uniemożliwiając mi opuszczenie tramwaju na odpowiadającym mi przystanku
    (mimo że okazywałem mu swój dokument tożsamości i zapewniałem, że będzie
    mógł dokończyć spisywanie poza pojazdem), co zaowocowało tym, że uciekł mi
    nocny autobus, do którego miałem się przesiąść (kolejny za 1,5h).

    W związku z tym kilka pytań.

    1) W jakim trybie rozpatruje się w sądzie takie sprawy ? (zaznaczam, że nie
    popełniłem wykroczenia, bo był to jednostkowy przypadek, a do
    popełnienia wykroczenia potrzebne są zdaje się trzy takie sytuacje ?)

    2) Jakie istnieją możliwości odwołania ?

    3) Ile wynoszą kosty sądowe w takich sprawach (którymi jak się domyślam mogę
    zostać obciążony) ?

    4) Po jakim czasie przedawniają się takie roszczenia ?

    5) Czy taka sprawa może spowodować jakieś kłopoty ze strony banków w
    przyznawaniu kredytów (czy tego typu informacje trafiają do baz, z których
    korzystają banki przy analizie zdolności kredytowej) ?

    I jeszcze jedna sprawa. Na wezwaniach do zapłaty dostarczonych mi do domu
    wspomina się o wezwaniu do zapłaty rzekomo dostarczonym mi na miejscu
    zdarzenia. W rzeczywistości kanar żadnego wezwania do zapłaty wtedy mi nie
    wręczył. Czy jest to jakieś uchybienie ze strony kontrolera i czy ma to
    jakiś wpływ na powyższą sprawę ? Będę wdzięczny za odpowiedź na moje
    wątpliwości.

    pozdrawiam,
    Dawid




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1