-
1. Data: 2017-02-01 12:24:30
Temat: Jan Widacki: Obrona przez znieważenie? [Lech Wałęsa]
Od: "A. Filip" <a...@b...pl>
http://niezalezna.pl/93152-prawnik-desperacko-broni-
walesy-w-latach-70-ani-pisac-ani-mowic-nie-umial
> Na dość intrygujący pomysł obrony Lecha Wałęsy wpadł jego pełnomocnik
> Jan Widacki. Z tego co oznajmił prawnik wynika, że były prezydent nie
> mógł być tajnym współpracownikiem o pseudonimie "Bolek" i pisać
> donosów, bo w tym czasie - chodzi o lata 70. - miał kłopoty nie tylko
> z pisaniem, ale nawet z mówieniem...
> [...]
> "Pismo Lecha Wałęsy dzisiaj i pismo Lecha Wałęsy z 70. roku, kiedy był
> prostym robotnikiem i niewiele pisał - zresztą pamiętamy, że ani
> pisać, ani mówić nie umiał - jest jednak trochę inne" - obwieścił
> Widacki. [...]
https://twitter.com/LeszekMiller/status/826480081774
194688
> Leszek Miller ?@LeszekMiller 18h18 hours ago
> Prof. Widacki: "Wałęsa na początku lat 70 prawie nie umiał pisać". No
> nie, Polska Ludowa zlikwidowała analfabetyzm znacznie wcześniej.
Wersja "bardzo dyplomatyczna": Sytuacja Lecha Wałęsy musi być
"całkiem niewesoła" skoro wyciąga się taką "znieważającą"
linie obrony ;-)
--
A. Filip
Źle się w marcu urodzić, bo trudno takiemu dogodzić. (Przysłowie polskie)