-
1. Data: 2002-12-16 06:20:32
Temat: Jak zastrzec tytul prasowy?
Od: "Artur Kaniewski" <e...@p...com>
Jak SKUTECZNIE zastrzec tytuł prasowy?
Dzień dobry.
Pytam, bo skoro trzy wydawnictwa uważają, że mają prawa do tytułu
"Metro" (który nota bene wymyślił już ktoś dawno przed nimi), i wzajemnie
wygrywają swoje sprawy przed sądem, to znaczy, że można to zrobić lepiej i
gorzej.
Mam w tej sprawie trzy proste, konkretne pytania:
(wiem, że wiele osób styka się z podobnymi problemami, jestem więc pewien,
że odpowiadający zasługują na wdzięczność nie tylko moją)
1. Czy tytuł prasowy to po prostu znak towarowy, który trzeba
zarejestrować w Urzędzie Patentowym, czy może coś jeszcze innego?
__________________________________________________
O tym, że to nie całkiem to samo może świadczyć poniższy passus (który w
dodatku ma o tyle zastosowanie, że mój przebojowy tytuł prasowy zbudowany
jest z rzeczowników pospolitych typu "Gazeta na lunch"):
[...] Możliwość wykorzystywania przez wydawców
oznaczenia "Internet" stwarza ustawa prawo
prasowe z 1984 r. W tym przypadku słowo to jest
rejestrowane jako tytuł prasowy, nie zaś znak
towarowy (chociaż de facto jest również nakładane
na towar!). Jak pokazuje praktyka, w przypadku
tytułów prasowych, dopuszczalne jest używanie
nazw rodzajowych (np.: "Gazeta Wyborcza",
"Dziennik Łódzki" itp.). Znowelizowane prawo
autorskie przyznaje z kolei wyraźnie ochronę
tytułom czasopism jeżeli oczywiście oznaczenia
takie mogą być jednocześnie uznane za utwory. [...]
www.vagla.pl/skrypts/znaki_towarowe.htm
__________________________________________________
A jeśli tak, to jak wygląda procedura rejestracji tytułu prasowego?
I czy czasem nie otwiera to drogi do późniejszego podważania praw
właściciela tytułu prasowego przez zarejestrowanie identycznego/podobnego
znaku towarowego (lub inne działania).
2. Jeśli to sprawa rejestracji w UP RP, to jak określić zakres ochrony
("wykaz towarów")?
3. Czy wszystko to mogę zrobić jako osoba prywatna?
Z góry wielkie, wielkie dzięki za pomoc, bo materia to tak skomplikowana,
że dzieją się takie cuda-wianki jak na początku listu, a co dopiero, gdy
zabiera się za to ktoś w sumie dopiero początkujący jak ja. Jeszcze raz:
OGROMNE DZIĘKI !
Pozdrawiam serdecznie.
Artur Kaniewski
e...@p...com