Niedawno czytałem, że są plany poszerzenia kompetencji mundurowych, w wyniku
czego będzie im wolno stosować prowokację na internetowych czatach. W
rezultacie już nie tylko będą je patrolować jako 12-letnie Kasie, Basie i
Zosie, ale jeśli trafi im się gorszy dzień (mniej potencjalnych pedofilów),
będą mogli sami próbować kogoś wrobić, "podrywając" jakąś ofiarę. Pomijam już
fakt, że wygląda mi to na próbę sztucznego poprawiania statystyk (zboczeńcy
pouciekali z sieci i trzeba dorobić paru nowych?), bardziej mnie interesuje z
którego paragrafu będzie sądzony taki naprędce wyprodukowany pedofil jeśli nie
będzie na tyle przezorny, żeby natychmiast przerwać tego typu rozmowę. Karze
podlega nakłanianie do czynów lubieżnych osoby poniżej 15 roku życia. Jakie
więc przestępstwo popełni wrabiany osobnik w czasie takiej rozmowy, nawet
jeśli poniesie go fantazja, skoro po drugiej stronie będzie siedzieć jakiś 40-
letni gliniarz? Nakłanianie do czynów lubieżnych literek tworzących nick owego
policjanta? A może na początku rozmowy zajdzie jakaś cudowna przemiana i na
czas jej trwania policjant przeistoczy się w 12-latkę?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl